Pociąg przyjechał na czas! Relacja z pierwszego dnia olsztyńskich kolei miejskich [ZDJĘCIA]
2021-06-13 15:20:38(ost. akt: 2021-06-13 18:02:31)
Dziś (niedziela 13 czerwca) zostały uruchomione nowe przystanki kolei miejskiej: Olsztyn Śródmieście, Olsztyn Jezioro Ukiel, Olsztyn Likusy i Olsztyn Redykajny. Sprawdziliśmy, jak wyglądają przystanki i czy są chętni na jazdę pociągiem zamiast autobusem.
Dla mieszkańców osiedli Gutkowo, Redykajny i Likusy oraz dla osób jadących na plażę miejską kolej powinna być dużym udogodnieniem. Niedziela to jednak nietypowy dzień na uruchaminie nowych przystanków.
— Wprowadzamy nowe stacje przy okazji korekty rozkładu jazdy pociągów. Takie aktualizacje robimy kilka razy w roku i zawsze zaczynają one obowiązywać od niedzieli — mówi Anna Nowak, rzeczniczka Warmińsko-Mazurskiego Zakładu Polregio w Olsztynie.
Dzisiaj (13 czerwca) o godz. 13:19 na Redykajnach wsiedliśmy do pociągu w stronę dworca głównego. Czas przejazdu na trasie Olsztyn Redykajny-Olsztyn Główny trwa 11-12 minut (w zależności od godziny). Bilet kosztuje tyle samo, co w autiobusie, czyli 3,40 zł.
Pierwszym pozytywnym zaskoczeniem był wygląd przystanku: 3 ławki, wywieszony rozkład jazdy, śmietniki. Wszystko tak, jak powinno być. Jedynym minusem był brak zadaszenia na peronie, które podczas deszczowych dni byłoby bardzo przydatne.
Drugim pozytywem była punktualność pociągu. Osoby, które myślą stereotypami, czyli że Polskie Linie Kolejowe nigdy nie są na czas, mogą być zaskoczone. Na każdy przystanek pociąg przyjeżdżał zgodnie z rozkładem jazdy.
Znalazło sie jednak kilka rzeczy, które nieco zepsuły to pozytywne wrażenie. Pierwszym był brak aktualizacji informacji w pociągu. Na ekranach na korytarzach nie było rozpisanych nowych postojów, więc osoby jadące spoza Olsztyna myliły się i zbyt wcześnie próbowały wysiąść. Na szczęście konduktor czuwał i od razu informował pasażerów o pomyłce. Brak aktualizacji na ekranach można wytłumaczyć tym, że od dzisiaj zostały wprowadzone zmiany w rozkładzie jazdy pociągów, więc miejmy nadzieję, że szybko zostaną poprawione.
Drugim minusem jest dostępność biletów przez aplikację, stronę lub na dworcu. Pierwszy problem pojawił się przy próbie zakupu przez aplikację ‒ mimo wprowadzenia danych nie można było przejść do płatności. Dlatego wygodniej jest to zrobić przez stronę POLREGIO. Brak biletomatów może być utrudnieniem zwłaszcza dla osób starszych, które niekoniecznie biegle funkcjonują w przestrzeni internetowej.
Trzecim mankamentem jest olsztyński dworzec główny, który straszy już od wyjścia z pociągu. Po schludnych i nowych przystankach główny dworzec kolejowy Olsztyna wypada mało estetycznie. Ogromne kałuże w przejściu podziemnym i stropy podparte belkami sprawiają, że pasażerowie chcą stamtąd jak najszybciej uciec.
Ostatnim i najważniejszym minusem był brak pasażerów wsiadających na nowych przystankach. Większość podróżnych była spoza Olsztyna, a na nowych przystankach wysiadło 5-6 osób, a wsiadło jeszcze mniej. Nad jeziorem Ukiel wysiadła tylko jedna osoba. Na tej podstawie trudno przewidzieć, czy turyści i mieszkańcy będą korzystali z tego środka transportu, żeby np. dostać się na plażę miejską.
Przyczyną tak słabej frekwencji mogła być niepewna pogoda, która średnio zachęca do spacerów i odpoczynku na świeżym powietrzu. Innymi powodami może być dzień tygodnia oraz to, że jest to dopiero początek funkcjonowania przystanków.
Główną przeszkodą w uruchomieniu kolei miejskiej w Olsztynie jest brak porozumienia na linii miasto-kolejarze. Nowe stacje kolejowe byłby bardziej atrakcyjne dla mieszkańców, gdyby w pociągach obowiązywały te same bilety co w komunikacji miejskiej, a autobusy i tramwaje były zsynchronizowane z pociągami z uwzględnieniem ewentualnych przesiadek.
— Nie mamy tu do czynienia z żadnymi ustaleniami pomiędzy koleją a miastem. Miasto nie jest organizatorem połączeń. Otwarcie nowych przystanków to po prostu kolejny krok do powstania kolei miejskiej — mówi Anna Nowak.
Rozmowy na temat pierwszych umów między miastem a kolejarzami trwają. Michał Koronowski z Zarządu Dróg, Zieleni i Transportu w Olsztynie: — Urząd Miasta w Olsztynie ogłosił postępowanie przetargowe na opracowanie założeń co do wspólnego biletu, którego wskazania w przyszłości będą mogły zostać wdrożone w ramach wspólnego biletu na pociąg oraz autobusy komunikacji miejskiej w Olsztynie.
Lidia Wieczorek
Komentarze (3) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
stara baba #3068671 14 cze 2021 08:51
Właśnie te wymienione mankamenty dokładnie zniechęcają mnie od korzystania z podróży koleją na tym odcinku. Jeżdżę do Likus, ale mam sieciówkę miejską i wsiadam w pierwszy lepszy autobus i jadę, bez szukania biletu. Starsi ludzie na pewno nie będą z tego korzystać,co najwyżej młodzież. Brak wiat to też brak osłony nie tylko od deszczu, ale i od słońca. Chyba,że pomysłodawca wiat byłby ten sam co wymyślił przezroczyste daszki wiat w Olsztynie. Tu można oglądać gwiazdy, ale słońce praży. Może ten pomysłodawca oraz zatwierdzający jego pomysł przezroczystych dachów za długo przebywał wcześniej na słońcu?
Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz
dis #3068664 14 cze 2021 08:02
"Pociąg przyjechał na czas!" - to rzeczywiście jest sensacja :)
Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz
Piotr Wojdyło #3068658 14 cze 2021 00:13
Minusem nie do zniesienia jest trudno to określić trąbienie to raczej wycie syreny na statku. Pociąg przemieszcza się cicho i nagle ten ryk. Jak ktoś pije pivo w ogródku to sobie zęba wybije butelką . Tak na serio to syreny za głośne i trzeba to zmienić ! ! !
Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz