Policja znalazła osoby, które groziły posłance Monice Falej

2021-06-11 20:40:32(ost. akt: 2021-06-11 19:33:11)

Autor zdjęcia: Karol Kiłyk

Policjanci z Olsztyna namierzyli osoby, które groziły Monice Falej, posłance z Elbląga. Wbrew początkowemu założeniu, były to dwie różne osoby, których groźby zbiegły się w czasie. W tej chwili policjanci przekazują sprawę prokuraturze.
O groźbach kierowanych pod adresem Moniki Falej pisaliśmy na początku kwietnia, kiedy posłanka złożyła zawiadomienie do policji. Wtedy zwracała uwagę na to, że jest to następstwo działań mediów publicznych.

Posłanka przekazała "Gazecie Olsztyńskiej", że policja... — ... namierzyła osoby, które mi groziły. Teraz czekam na złożenie dokumentów do prokuratury. Okazało się, że były to dwie różne osoby: jedna z nich groziła mi telefonicznie, natomiast druga pisała na messengerze — mówi Monika Falej.

Posłanka odniosła się również do sprawy polityczki ze swojego ugrupowania, która otrzymywała groźby. Podobnie jak kilka miesięcy temu, także teraz przywołała działalność mediów publicznych.

Posłanka Scheuring-Wielgus dostała podobne groźby. Myślę że nasza aktywność może mieć na to pewien wpływ, ale moim zdaniem głównym problemem jest tutaj przyzwolenie władzy na mowę nienawiści. Media publiczne nakręcają ludzi, którzy później czują się bezkarni. Niestety odległość od słowa do czynu jest bardzo niewielka. Zawsze powtarzam, że jako politycy i polityczki powinniśmy uważać na język. Niestety w tej sprawie bez winy nie są również hierarchowie kościelni, którzy podsycają mowę nienawiści — mówi posłanka lewicy — Groźby mnie nie zniechęcają do dalszego działania, bardziej martwię się o swoich bliskich. Policjanci mnie zapewnili, że jeśli będę jakkolwiek czuła się zagrożona, to mam dzwonić, a oni zapewnią mi ochronę — podsumowuje.

O tym, że grożenie śmiercią osobom publicznym jest poważnym zagrożeniem, przekonaliśmy się niejednokrotnie. Najbardziej tragiczne w skutkach były groźby kierowane pod adresem prezydentów miast po zamachu na świętej pamięci prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Sprawca, który w stronę prezydenta Wrocławia kierował groźby karalne, usłyszał wyrok roku bezwzględnego pozbawienia wolności, a mężczyzna, który zastraszał prezydenta Olsztyna — dwa i pół roku więzienia.

Do sprawy wrócimy.

kg