Olsztyn bez butów. Pierwsze Bosowisko już w niedzielę!

2021-06-12 09:45:53(ost. akt: 2021-06-11 19:20:05)

Autor zdjęcia: pixabay

Lubimy chodzić boso latem, po plaży czy miękkiej, świeżej trawie. Dlatego Stowarzyszenie Warmińskich Chłopów Bosych zaprasza w niedzielę 13 czerwca na Bosowisko — imprezę, której głównym celem jest zabawa, odpoczynek i poczucie więzi z naturą.
Co roku z niecierpliwością czekamy na cieplejsze dni, żeby zrzucić z nóg zimowe buciory i nałożyć coś lżejszego. Nasze zmęczone stopy odpoczywają po ciężkim dniu, gdy przejdziemy się na bosaka po ogrodzie, a w domu, jeśli temperatura terakoty nas nie odstraszy, zrzucamy kapcie i odpoczywamy od butów.

Choć większość z nas uwielbia chodzić boso, to nie wyobrażamy sobie wyjścia w miejsce publiczne bez butów. Boimy się, że coś nam się stanie lub krępują nas zaskoczone spojrzenia przechodniów. W naszym regionie funkcjonuje na szczęście grupa śmiałków, którzy o każdej porze dnia i roku dzielnie kroczą przez świat bez butów. Nawet zimą.

Stowarzyszenie Warmińskich Chłopów Bosych od lat zachęca innych do zrzucenia butów i chodzenia na bosaka niemalże zawsze i wszędzie. Nasza niechęć do uwolnienia stóp w miejscach publicznych wynika głównie ze stereotypów i bariery w głowie.

Często zapominamy o tym, jak ważne są nasze stopy. To dzięki nim możemy przemieszczać się z miejsca na miejsce. Chodzenie boso wpływa pozytywnie na nasze samopoczucie i zdrowie: stajemy się bardziej uważni, bo nasze stopy reagują na nierówności podłoża, ponieważ posiadają ponad 70 tys. zakończeń nerwowych. Dzięki bosym stopom czujemy ziemię w sensie filozoficznym i fizycznym. Mamy lepszy kontakt z wszystkimi bodźcami, które pochodzą z ziemi. Wzmacnia się nasza odporność, stopniowo znikają stany zapalne w naszym organizmie. Osoby chodzące boso czują większą więź z naturą.

— Zwolennicy bosych stóp twierdzą, że jesteśmy połączeni z ziemią poprzez stopy i nogi. Gdy spędzamy czas na łonie przyrody „ładujemy akumulatory”. Człowieka można porównać do baterii, która ma dwa przeciwne bieguny: górną część ciała i głowę oraz dolną część i nogi. Kiedy zaczęliśmy nosić obuwie, zmniejszył się kontakt organizmu ludzkiego z ładunkami elektrycznymi ziemi. Uziemienie jest niezbędnym połączeniem energetycznym z podłożem, które możemy osiągnąć, chodząc boso — mówi Mariusz Sekulski, prezes Stowarzyszenia Warmińskich Chłopów Bosych.

Mimo tylu korzyści zdrowotnych, takie podejście do życia nie jest jeszcze rozpowszechnione.

— Nasz ruch liczy około 20 sympatyków. Są wśród nich osoby, które czasem noszą buty, które przecież nie są zakazane. Nie będziemy sprawdzać kto ile czasu spędza w butach. Najważniejszy jest komfort człowieka i jego samopoczucie. Do naszego stowarzyszenia może przystąpić każdy, kto jest sympatykiem chodzenia boso. Takich osób, które niezależnie od warunków pogodowych chodzą bez obuwia jest około 10 w naszym regionie — twierdzi Marian Sekulski.

Fot. pixabay

Latem często widzimy osoby w strojach bardzo skąpych, nawet w miejscach publicznych, jednak oswoiliśmy się już z tym i nie wzbudza to w nas większych emocji. Natomiast widok osoby idącej boso przez centrum miasta może nas nieco zaskoczyć.

— Zdarzają się różne reakcje. Niektórzy nie mogą wyjść z podziwu, inni pukają się w głowę — opowiada Marian Sekulski. — Wiele osób boi się, że wejdziemy w szkło lub przeziębimy się. Najciekawsze są reakcje dzieci, które są bardzo zaskoczone widokiem naszych bosych stóp. Zdarzyło mi się, że kilka osób zwróciło mi uwagę, że nie wypada chodzić boso np. w urzędzie. W sklepach czasem ochroniarze chodzili za nami, ponieważ nie byli pewni, jak będziemy się zachowywali. Choć kilka sytuacji było nietypowych, to nigdy nie spotkały mnie większe nieprzyjemności ze strony innych — podkreśla Sekulski.

Jak to jest chodzić boso, wszyscy będziemy mogli przekonać się już w niedzielę 13 czerwca podczas imprezy [b]Bosowisko, która odbędzie się na plaży miejskiej. Początek o godz. 15:30 .[/b] Stowarzyszenie Warmińskich Chłopów Bosych przygotowało mnóstwo atrakcji dla swoich gości. Będzie to idealna okazja do uwolnienia naszych stóp i relaksu na świeżym powietrzu.

Jest to pierwsze takie wydarzenie w Polsce. Zdarzały się mniejsze, spontaniczne spotkania ludzi chodzących boso, jednak Bosowisko jest pierwszą imprezą skierowaną głównie do ludzi, którzy na co dzień chodzą w butach — mówi Mariusz Sekulski.Celem wydarzenia jest przede wszystkim zabawa i przełamanie stereotypu, że chodzenie w mieście bez butów jest złe i niebezpieczne.

Fot. Bosowisko



Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. jaro. #3068572 12 cze 2021 13:12

    Mariusz czy Marian? A może jest ich dwóch?

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  2. Morgan #3068533 12 cze 2021 10:58

    But to but. Lubię do lasu na grzyby chodzić.

    odpowiedz na ten komentarz