30 rocznica wizyty Jana Pawła II w Olsztynie. Takie spotkania zmieniają ludzi

2021-06-05 08:20:02(ost. akt: 2021-06-04 15:01:02)

Autor zdjęcia: Zbigniew Woźniak

To było jedno z tych wydarzeń, które zostaje w ludziach na dłużej. O wizycie Jana Pawła II w olsztyńskim szpitalu dziecięcym opowiedział nam Michał Tunkiewicz, kapelan WSSD w Olsztynie. Przed nami 30 rocznica wizyty Jana Pawła II w Olsztynie.
Wizyta Jana Pawła II w Olsztynie rozpoczęła się 5 czerwca 1991 roku. Papież spędził w stolicy województwa dwa dni, podczas których poświęcił się seminarium, spotkał się z wiernymi na błoniach oraz z laikatem w katedrze. Ale ważnym punktem tej pielgrzymki, także dla samego papieża, było spotkanie z małymi pacjentami szpitala dziecięcego. Ksiądz Michał Tunkiewicz, który był organizatorem wizyty Jana Pawła II w tym miejscu, przyznaje, że choć minęło 30 lat, wspomnienia są wciąż żywe.

A czasy były wtedy niełatwe. Początek lat 90. był czasem przemian, a posługa duszpasterska kapelanów w szpitalach była widziana, jak to mówi ksiądz Tunkiewicz, różnie. Księża napotykali na problemy, trudno było wówczas o pokój duszpasterski czy kaplicę.

— Kiedy jednak zaczęliśmy przygotowania do tej pielgrzymki, wszystkie te różnice uleciały — przyznaje ksiądz Michał.

Sama wizyta papieża w szpitalu była, jak przyznaje nasz rozmówca, wielkim świętem. Przede wszystkim dla dzieci, którym Jan Paweł II poświęcił całą swoją uwagę.

— Najpierw Ojciec Święty spotkał się z dziećmi motorycznie niesprawnymi, a później odwiedził oddział onkologiczny — przypomina sobie ksiądz Tunkiewicz.
I właśnie ta wizyta u pacjentów zmagającymi się z nowotoworami, była jednym z najbardziej przejmujących momentów. Jak wspomina ksiądz Michał, pacjenci mieli szansę porozmawiać z papieżem indywidualnie, bo do ich sal nie wchodził nikt inny. Co ważne, to spotkanie zostało przez tych wyjątkowo doświadczonych przez chorobę pacjentów zapamiętane na długie lata, o czym przekonujemy się między innymi dzięki wspomnieniom pani Krystyny Wrzosek, która w momencie spotkania z papieżem miała 13 lat.

Po latach w rozmowie z naszą dziennikarką Beatą Brokowską tak wspominała to wydarzenie: „Był piękny słoneczny dzień. Siedzieliśmy na swoich łóżkach. I nagle okazało się, że papież odwiedza nas w salach. Kiedyś wszystkie sale były przeszklone, więc widzieliśmy, co dzieje się obok. Nie zdawaliśmy sobie wtedy do końca sprawy z tego wydarzenia, ale stało się to ogromnym przeżyciem. Byłam bardzo podekscytowana, czułam wzruszenie. Wcześniej widziałam Ojca Świętego tylko w telewizji, a tu taka „wielka osoba” wchodzi do naszej sali. Wejście Ojca Świętego to było coś niesamowitego. Wchodził w swoim białym ubraniu, w czapeczce na głowie tak zwyczajnie, jakby odwiedził nas ktoś bliski. Podchodził do każdego, brał za rękę. Na zdjęciu zrobionym przez Arturo Mari widać, że miałam zamknięte oczy. Papież ucałował mnie w czoło. Jak ktoś nie miał z nim styczności, to nie wie, jaka jest w tym moc. Gdy wziął mnie za rękę, ciepło przeniknęło całe moje ciało. Powiedział: „Nie lękaj się, Pan Bóg jest z Tobą”. Na pewno nie od razu odczytałam sens tych słów. Dopiero gdy wyszłam ze szpitala, zrozumiałam, że im mniej strachu jest w człowieku, tym więcej wiary”.

Na koniec papież spotkał się z dziećmi także na sali konferencyjnej, która dziś nosi jego imię. To tam został przywitany przez małych pacjentów piękną piosenką specjalnie przygotowaną na tę okazję.

— Ojciec Święty przyznał, że bardzo podobał mu się ten utwór — wspomina ksiądz Tunkiewicz. — Po spotkaniach z dziećmi i po krótkiej adoracji przed Najświętszym Sakramentem, papież wyszedł na balkon, z którego zwrócił się także do wszystkich zgromadzonych osób.

— Pamiętam doskonale główne przesłanie Jana Pawła II. Mówił on, że „Cierpienie winno przyzywać w każdym z nas miłość i ludzką solidarność”, wskazując uniwersalny wymiar naszej troski o cierpiącego człowieka, niezależnie od tego, kim jesteśmy.

— Nie ukrywam, że jako kapelan szpitala i organizator tego spotkania, robię wszystko, co mogę, żeby utrudnić dzieciom i młodzieży zapomnienie, kim był i kim jest Jan Paweł II. Po to na przykład jesienią organizujemy koncerty papieskie dla dzieci i młodzieży. Także tej młodzieży, która pamięta nawet czasy stanu wojennego — mówi żartobliwie ksiądz Michał.

Fot. Zbigniew Woźniak

A skoro o żartach mowa, to ksiądz Michał przypomina sobie i zabawne chwile z wizyty Jana Pawła II w szpitalu. Większość z nich prowokowana była przez konieczność dostosowania się do wymogów bezpieczeństwa. Przykład? Kiedy papież zgłosił potrzebę skorzystania z toalety, musiał iść do niej po schodach, zamiast skorzystać z windy. Nikt nie pomyślał o tym, że Jan Paweł II może mieć takie życzenie, więc winda nie została sprawdzona przez funkcjonariuszy BOR. Ci ostatni musieli też użyczyć papieżowi długopisu, którym wpisał się do szpitalnej kroniki. Bo kronikę wyłożono, a o długopisie zapomniano. O szybkiej pożyczce mowy być nie mogło. Wszystko, także długopis, musiało być poddane kontroli.

Co ciekawe jednak, jak zaznacza ksiądz Michał, choć przygotowań do wizyty papieża było sporo, kiedy Jan Paweł II pojawił się w szpitalu, towarzyszący mu funkcjonariusze niemal magicznie... wtopili się w otoczenie. Dzisiaj trudno już powiedzieć, czy to oni byli tak dobrzy w kamuflażu, czy to papież potrafił tak przyciągnąć spojrzenia, że inni stawali się niewidoczni?

Ksiądz Tunkiewicz przyznaje, że wizyta papieża w olsztyńskim szpitalu dziecięcym stanowiła przypomnienie powracającego w nauce Jana Pawła II przekonania, że ludzkiego cierpienia nie da się zrozumieć czy wytłumaczyć bez odniesienia do Chrystusa. Ale była też kolejnym potwierdzeniem tego, jak ważną rolę przypisywał Jan Paweł II młodym.

Daria Bruszewska-Przytuła
d.bruszewska@gazetaolsztynska.pl


W poniedziałek 7 czerwca w wojewódzkim szpitalu dziecięcym w Olsztynie odbędzie się uroczystość z okazji 30 rocznicy wizyty Jana Pawła II w tym miejscu.



Słowa papieża Jan Paweł II skierowane do wiernych w Olsztynie:


„(...) mam dług wdzięczności wobec tej ziemi, która tyle razy, przez tyle lat udzielała mi schronienia, odpoczynku, dawała mi możliwość nabrania sił wewnętrznych, uspokojenia. (...) Więc w imieniu tego, co było, i tego, co jest, dziękuję Warmii za papieża.”

„Warmia była zawsze wierna Bogu i Kościołowi katolickiemu, zasługując na zaszczytne miano Świętej Warmii. Świadczą o tym liczne kościoły, kaplice i krzyże przydrożne, kult Męki Pańskiej, w szczególności cześć oddawana Matce Najświętszej w Gietrzwałdzie, Świętej Lipce, Krośnie i Stoczku Warmińskim.”

„Droga Ewangelii i Eucharystii. Niech nigdy nie zabraknie jednej i drugiej w życiu Ludu Bożego, który przez tę piękną ziemię pełną lasów i jezior pielgrzymuje do wiecznych przeznaczeń.”

„Dziecko jest pięknem ludzkiego bytowania. Pięknem. (...) Dzieci są nam potrzebne jako przewodnicy do Boga, do królestwa niebieskiego.”


Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. grand #3067953 5 cze 2021 09:46

    Ta wizyta Japy nr 2 w szpitalu dziecięcym jest jak ponury kabaret w świetle niezbitych dowodów przestępstw seksualnych jego ukochanego przyjaciela maciella degollado. Tenże szef legionu chrystusowego wraz z kumplami popełnił zbrodnię pedofilską na ok 200 dzieciach i młodzieży. Japa nr 2 o tym wiedział i nie reagował

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-3) odpowiedz na ten komentarz