Już dzisiaj: Raport dziennikarzy Gazety Olsztyńskiej
2021-05-21 16:32:15(ost. akt: 2021-05-21 16:55:21)
W najnowszym wydaniu "Raportu dziennikarzy Gazety Olsztyńskiej" zajmujemy się problemem, jakim jest malejąca liczba mieszkańców naszego regionu, szczególnie tych najmłodszych. Dlaczego tak się dzieje? Zapytaliśmy specjalistów i mieszkańców Warmii i Mazur.
Nasz region, choć piękny i dający wiele możliwości, powoli się wyludnia. Dane GUS nie pozostawiają złudzeń: jest nas mniej, a będzie jeszcze... gorzej.
Na alarm bije nie tylko GUS, ale i ci, którzy w swoich danych uwzględniają emigrację nierejestrowaną, a więc ten kawałek „odpływu” naszej ludności, której w statystykach GUS próżno szukać.
Na alarm bije nie tylko GUS, ale i ci, którzy w swoich danych uwzględniają emigrację nierejestrowaną, a więc ten kawałek „odpływu” naszej ludności, której w statystykach GUS próżno szukać.
A przecież i tak w Krajowej Strategii Rozwoju Regionalnego (KSRR) województwo warmińsko-mazurskie jest wskazane jako jedno z bardziej wyludniających się województw, z perspektywą ponad 10 proc. ubytku ludności do 2030 r.
Specjaliści zauważają, że migracje, niski przyrost naturalny i starzejące się społeczeństwo naszego regionu efekt niekorzystnych zjawisk gospodarczych regionu: wysokiej stopy bezrobocia, niskiej wartości PKB w przeliczeniu na 1 mieszkańca, niskich płac czy słabego poziom uprzemysłowienia. Nie daje o sobie zapomnieć też „spadek” po PGR-ach.
Specjaliści zauważają, że migracje, niski przyrost naturalny i starzejące się społeczeństwo naszego regionu efekt niekorzystnych zjawisk gospodarczych regionu: wysokiej stopy bezrobocia, niskiej wartości PKB w przeliczeniu na 1 mieszkańca, niskich płac czy słabego poziom uprzemysłowienia. Nie daje o sobie zapomnieć też „spadek” po PGR-ach.
Doskwierają nam też zmiany, które dotyczą naszej codzienności, czyli tzw. sfery obyczajowej. Później zawieramy małżeństwa i później mamy dzieci, których na dodatek mamy mniej.
Najbardziej mobilni są, oczywiście, młodzi. I to oni jako pierwsi znikają z naszych map, oczu i statystyk. Czasem znikają także symbolicznie: w Polsce w 2015 r. osoby nieaktywne zawodowo i nieuczące się (tzw. NEET), stanowiły ogółem 15,6 proc. młodych ludzi. Najwyższy odsetek zanotowano w województwach podkarpackim i, niestety, warmińsko-mazurskim.
Nasz region zmaga się z pustoszeniem wsi, w których coraz wyraźniej widać przewagę liczebną mężczyzn. Młode kobiety chętniej wyjeżdżają w poszukiwaniu lepszego życia i rozwoju.
Ale nie tylko wsie tracą mieszkańców. W Olsztynie w 2019 r. mieszkało 171 979 osób, rok później: 171 249. To oznacza odpływ 730 mieszkańców. Jeszcze gorzej jest w Elblągu, gdzie ubytek ludności wyniósł 765 osób (2019 r. - 119 317, 2020 r. - 118 582). Wiele z tych osób wyprowadza się jednak tuż obok, do podmiejskich miejscowości. Ci, którzy decydują się na zmianę regionu, najczęściej wybierają sąsiednie województwa: mazowieckie i pomorskie.
Po co te wszystkie pesymistyczne dane? Po to, żebyśmy uświadomili sobie, z jakimi trudnościami będziemy się mierzyć za jakiś czas. I po to, żebyśmy nie tylko się na nie przygotowali, ale przede wszystkim zmotywowali do działania na rzecz przyszłości naszego województwa. Potrzebujemy strategii uwzględniającej wyzwania przyszłości.
Daria Bruszewska-Przytuła
redaktorka prowadząca
redaktorka prowadząca
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez