Zmiany w programie szczepień. Skrócony okres pomiędzy podaniem pierwszej i drugiej dawki
2021-05-10 12:55:45(ost. akt: 2021-05-10 13:30:57)
— Dzisiaj przekraczamy 14 mln szczepień. To jest dobra informacja, bo ponad 10 mln osób przyjęło I dawkę. Mamy na maj i czerwiec ponad 4,5 mln wolnych terminów. W zeszłym tygodniu po raz kolejny przyspieszyliśmy tempo szczepień — poinformował szef KPRM Michał Dworczyk.
— Największym wyzwaniem pozostaje dostępność szczepionek. Mamy niewykorzystane możliwości dotyczące szczepień. Za 3 tygodnie sytuacja ulegnie zmianie. Największym wyzwaniem będzie przekonanie jak największej liczby Polaków, żeby się zaszczepili — mówił Michał Dworczyk.
Jak dodał, 17 maja ruszają pilotażowe szczepienia w zakładach pracy. W 1 tygodniu przeznaczone na to zostanie 100 tys. dawek tygodniowo, a od 1 czerwca 300 tys. dawek tygodniowo. Wprowadzone zostaną także zmiany jeżeli chodzi o szczepienie ozdrowieńców. Do tej pory to było 90 dni od pozytywnego wyniku testu. Dzisiaj to 30 dni od pozytywnego wyniku testu.
W związku ze stanowiskiem Rady Medycznej, skracamy okres pomiędzy podaniem pierwszej a drugiej dawki szczepionki. Moderna - 35 dni, Pfizer - 35 dni, AstraZeneca - 35 dni. Ta zmiana wejdzie w życie od 17 maja.
Od dzisiaj wchodzą też zasady, dzięki którym osoby z orzeczeniem o znacznej niepełnosprawności mogą w punktach szczepień powszechnych szczepić się poza kolejnością. Dotyczy to także ich opiekunów.
Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
Marta #3066090 10 maj 2021 13:18
Szybciej, szybciej, zaszczepiajcie jak najwięcej żeby się lud nie zdążył rozmyślić, albo żeby łatwiej umotywować podanie 3 dawki jeszcze latem. Takiego dynamicznego eksperymentu medycznego to ludzkość nie widziała. Jeszcze miesiąc czy dwa temu ktoś "przebadał" podanie dawki na czymś się opierając a tu z chwili na chwilę zmiana okresu podania o ponad 100%. Mądrze i bezpiecznie na pewno, ale w sumie podpis zaszczepieńca jest że nie rości odpowiedzialności za ewentualne skutki uboczne to właściwie czemu nie.
Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)