Można być muzykiem, ale ja pragnę być artystą
2021-05-09 07:11:00(ost. akt: 2021-05-08 17:13:24)
Jeszcze 30 lat temu po zwycięstwie w dobrej klasy międzynarodowym konkursie można już było spokojnie zaczynać solową karierą. Dziś już nie jest tak łatwo — mówi pochodzący z Olsztyna Emil Olejnik, który wybrał wiolonczelę. Jego niemuzyczne hobby to... ważne dla historii świata kobiety.
— Skąd wzięła się w pańskim życiu muzyka?
— Zdecydowanie największą zasługę w tym zakresie ma moja mama. Odkąd pamiętam, mama zawsze opowiadała o sztuce w piękny i bardzo barwny sposób. Myślę, że sama zawsze też chciała być artystką, ale jej się tego marzenia nie udało spełnić. Być może dlatego niejako scedowała swoją pasję na mnie. A że uczyniła to w dobry sposób i skutecznie — no to jestem… Cały mój dalszy rozwój bazował na dwóch czynnikach: na sugestiach i wpływie mojej mamy oraz na ...
— Zdecydowanie największą zasługę w tym zakresie ma moja mama. Odkąd pamiętam, mama zawsze opowiadała o sztuce w piękny i bardzo barwny sposób. Myślę, że sama zawsze też chciała być artystką, ale jej się tego marzenia nie udało spełnić. Być może dlatego niejako scedowała swoją pasję na mnie. A że uczyniła to w dobry sposób i skutecznie — no to jestem… Cały mój dalszy rozwój bazował na dwóch czynnikach: na sugestiach i wpływie mojej mamy oraz na ...
Ten artykuł ukazał się w papierowym wydaniu Gazety Olsztyńskiej.
Dlatego na gazetaolsztynska.pl jest dostępny tylko dla prenumeratorów naszego elektronicznego wydania.
Jak je otrzymać? To proste. Na początek kliknij tutaj:
kupgazete.pl
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez