Jest zgoda Sejmu. Dostaniemy miliardy euro

2021-05-05 08:25:25(ost. akt: 2021-05-05 08:50:39)

Autor zdjęcia: sejm.gov.pl

Wczoraj wieczorem Sejm ratyfikował decyzję Rady Europejskiej z grudnia ubiegłego roku w sprawie zwiększenia zasobów własnych Unii Europejskiej.
Ratyfikacja była konieczna do uruchomienia wypłat z opiewającego na kwotę 750 mld euro Funduszu Odbudowy, z którego Polsce ma przypaść ponad 58 miliardów euro, z tego w formie datacji 23,9 miliarda euro i 34,2 miliarda euro jako pożyczki.

Za przyjęciem ustawy wyrażającej zgodę na ratyfikację opowiedziało się 290 posłów, przeciw było 33, a 133 wstrzymało się od głosu.

Większość posłów klubu PiS, Lewicy, Koalicji Polskiej-PSL, a także posłowie koła Polska 2050 zagłosowali za ustawą. Koalicja Obywatelska, poza jednym posłem Franciszkiem Sterczewskim, wstrzymała się od głosu, a Konfederacja, jak też Solidarna Polska opowiedziała się przeciw.

MILIARDY EURO DLA POLSKI


To, jak Polska zamierza wydać te pieniądze, jest zawarte w Krajowym Planie Odbudowy, który w poniedziałek trafił do Brukseli.

Głosowanie w Sejmie, który zebrał się wczoraj na nadzwyczajnym posiedzeniu, zostało zaplanowane nad późne popołudnie. Jednak wynik głosowania był z góry do przewidzenia, bo już wcześniej PiS zagwarantowało sobie poparcie Lewicy, bo jego koalicjant Solidarna Polska już dawno zapowiedziała, że nie poprze ratyfikacji, widząc w tym zagrożenie, że Polsce przyjdzie spłacać długi innych krajów UE.

Lewica zgodziła się poprzeć ratyfikację, ale pod pewnymi warunkami. I rząd zgodził się m.in. wprowadzić do Krajowego Planu Odbudowy proponowane przez Lewicę dodatkowe środki na wsparcie szpitali powiatowych, budowę 75 tys. mieszkań na wynajem i przeznaczenie 30 proc. środków dla samorządów.

Natomiast Koalicja Obywatelska domagała się przełożenia posiedzenia Sejmu, chcąc najpierw poznać ostateczną wersję Krajowego Planu Odbudowy. Tyle że rząd, wysyłając Krajowy Plan Odbudowy do Brukseli, tak naprawdę uciął ewentualną dyskusję o kształcie planu, czego zresztą nie krył.

Dokument na ten moment jest zamknięty, tzn. nie podlega weryfikacji. Dlatego odwlekanie głosowania, decyzji w tej sprawie czy ratyfikacji jest nieuzasadnione, bo z naszej inicjatywy nic w tym dokumencie już się zmienić nie może — podkreślił sekretarz stanu w Ministerstwie Funduszy i Polityki Regionalnej Waldemar Buda, informując o wysłaniu dokumentu do Brukseli.

Wczoraj i politykom opozycji pozostało tylko zagłosować za albo przeciw lub się wstrzymać, popełniając swoiste polityczne seppuku. Bo trudno będzie wytłumaczyć wyborcom, dlaczego odrzucili 58 mld euro, które mają pomóc naszej gospodarce dźwignąć się po pandemii.

Jednak nie wiemy, co znalazło się w Krajowym Planie Odbudowy, nie znamy jego szczegółów, a to w nich często tkwi diabeł. Mamy tylko przecieki, jak choćby na temat podwyższenia wieku emerytalnego. Komisja Europejska już dawno naciskała na Polskę, żeby podwyższyła wiek emerytalny, bo inaczej Polaków czekają niskie świadczenia.

NASZE EMERYTURY


I rząd chce, żebyśmy pracowali dużej. Portal money.pl doniósł, że w KPO znalazły się zapisy, które mają sprawić, abyśmy dłużej pozostawali na rynku pracy. Nie chodzi tu jednak o formalne podniesienie wieku, ale system zachęt do tego, żebyśmy dłużej pracowali. Chodzi tu oczywiście o różne bonusy, w tym finansowe. Otóż pracując dalej, mimo osiągnięcia wieku emerytalnego, płacilibyśmy niższy podatek dochodowy. A osiągnięta nadwyżka środków z tego okresu trafiałaby na nasze Indywidualne Konto Emerytalne. I w momencie przejścia na emeryturę prawdopodobnie dostalibyśmy te pieniądze w formie jednorazowej wypłaty.

Rząd chce, żebyśmy pracowali dłużej, to jeden z pomysłów, który został pokazany i ma nas zachęcić do tego, żebyśmy byli dużej aktywni zawodowo — mówi Oskar Sobolewski, ekspert Instytutu Emerytalnego. — Pytanie tylko, jak i kiedy to się przełoży na projekty ustaw. Ewidentnie jednak widać, że system FUS powoli zaczyna się nie spinać. Myślę, że to jest dopiero początek, że pojawią się kolejne pomysły do zachęcenia Polaków by pracowali dużej.

Czy rząd może zrobić to jednym ruchem, podnosząc wiek emerytalny? — Ten rząd, myślę, że nie — uważa ekspert. — Jednak przede wszystkim trzeba wyrównać wiek emerytalny. To powinno iść dwutorowo. Dziś emerytury kobiet są średnio o ok. tysiąc złotych niższe niż mężczyzn, a głównym powodem tego jest to, że pracują pięć lat krócej i dłużej też pobierają emerytury niż mężczyźni.


PONAD PODZIAŁAMI


Premier Mateusz Morawiecki zaapelował w Sejmie, żeby głosowanie odbyło się ponad podziałami politycznymi. — Powiedzmy głośne "tak" dla rozwoju Polski — mówił szef rządu. — Powinniśmy skupić się na jedności, na szybkim wyjściu z pandemii, na rozwoju Polski. Dzisiaj jest arcyważny moment. W takim momencie nie ma miejsca na kłótnie, na małostkowe kalkulacje polityczne. Liczy się Polska, liczy się interes Polski. Apeluję do całej Wysokiej Izby o głosowanie za przyjęciem tej ustawy.

Andrzej Mielnicki

Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. frost #3065826 5 maj 2021 14:25

    Nie dostaniemy tylko pożyczymy. Trzeba będzie to zwrócić. Tylko że pożyczka będzie zależała od ratyfikacji w innych krajach. Niemcy zajmują ostrożną postawę, Holendrzy także, w tle obawa, że trzeba będzie płacić za niewypłacalnych. Konfederacja i Ziobro mieli rację.

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

  2. Ja. #3065819 5 maj 2021 09:46

    Nie jest problemem ratyfikacja KPO tylko problemem jest na co PiS to wykorzysta. Obawiam się że Warmia i Mazury nie dostaną nic albo jakieś symboliczne kwoty i to w formie pożyczek a nie grantów. Już to przerabialiśmy! A tak naprawdę to oprócz kilku pisowców to nikt nie zna treści KPO czyli wynika z tego że posłowie głosowali w ciemno. Czyli pisowskiego burdelu ciąg dalszy!

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz