Skorzystajmy z koronawirusa. Wejdźmy w erę smartfona

2021-04-29 08:50:41(ost. akt: 2021-05-10 08:07:17)

Autor zdjęcia: Pixabay.com

Po Olsztynie jeździ się zdecydowanie lepiej niż dawniej. Korki gdzieś nam poznikały? Dlaczego? Bo mniej mieszkańców stolicy regionu jeździ do pracy swoimi samochodami. To efekt pracy zdalnej, która zyskała na popularności dzięki pandemii. W efekcie to także mniej zatrute powietrze.
Wygląda na to, że wychodzimy z covidowego dołka. Źle by się jednak stało gdyby wszystko wróciło do "normalności". tak jak choćby praca zdalna, która w jakimś modelu hybrydowym powinna pozostać.

Podobnie powinno być z pracą urzędów. Pandemia wymusiła ich przyspieszoną cyfryzację, podobnie jak usług lekarskich.

Dotyczy to też szkolnictwa, które w starszych klasach powinno choć raz w tygodniu (np. w piątki) pozostać w wersji on line.

Zmieniły się nasze nawyki zakupowe. Handel też już nie będzie taki jak wcześniej.

Generalnie z jednej strony uwierzyliśmy w państwo cyfrowe w różnych jego wymiarach (społecznym, ekonomicznym, zdrowotnym, oświatowym...). Dość powiedzieć, że profil zaufany w 2019 roku wyrobiło sobie 2,1 miliona obywateli RO, w 2020 już 4,2. Z drugiej na naszych oczach Polska przechodzi cyfrową zmianę a my stajemy się coraz bardziej cyfrowym społeczeństwem.

I bardzo boję się tego, że teraz bezrefleksyjnie wrócimy do tego co było. Czy naprawdę stać nas tylko na to, żeby cieszyć się że nie będziemy musieli nosić maseczek?

Postawmy sobie pytanie. Czy matury nadal muszą być pisane w salach gimnastycznych? Dlaczego nie mogą być pisane on line?

Takich pytań można postawić setki. Wykorzystajmy szansę na cywilizacyjny skok, na dokończenie cyfrowej rewolucji.

Igor Hrywna