Edukacja zdalna w przedszkolu jest ogromnym wyzwaniem

2021-04-26 09:39:20(ost. akt: 2021-04-26 09:46:17)
Budynek przedszkola publicznego w Suszu

Budynek przedszkola publicznego w Suszu

Autor zdjęcia: Przedszkole w Suszu

Rozmawiamy z Katarzyną Dworacką, która od 2017 r. jest dyrektorką publicznego przedszkola w Suszu, w powiecie iławskim. Sprawdzamy, jak przedszkole funkcjonuje w czasach pandemii.
— Jakie są trudności w prowadzeniu przedszkola w obecnych czasach?
— W dobie walki z pandemią trudno jest zachować ścisły reżim sanitarny. Dotyczy to zarówno pracowników, jak i rodziców, dzieci. Czasami trudno jest wyegzekwować noszenie maseczki czy też prośby o nieprzebywanie bez potrzeby na terenie placówki. Jednak są to raczej sporadyczne przypadki. Zdarzają się również sytuacje, gdy rodzice mimo objawów chorobowych u dzieci, nadal przyprowadzają je do przedszkola (jednak, jak wspomniałam, ma to miejsce dość rzadko). Trudne sytuacje powstają w momencie wykrycia zakażenia u pracowników, ponieważ pozytywny wynik jednego z pracowników powoduje automatycznie kwarantannę kolejnych. Przed zamknięciem przedszkoli przez rząd doszło do takiej sytuacji i gdyby nie ograniczenie funkcjonowania placówki, mogłoby być ciężko.

— Jak państwo sobie radzicie z tymi trudnymi sytuacjami?
— Wdrożone zostały procedur obowiązujące w związku z walką z COVID-19 i staramy się je egzekwować. Przed wejściem do przedszkola mierzona jest temperatura dzieciom i rodzicom, wystawione są pojemniki z płynem do dezynfekcji rąk na każdym piętrze budynku, kupiliśmy sprzęt do dezynfekcji dywanów i sprzętów znajdujących się w salach, stosujemy codzienną dezynfekcję powierzchni dotykowych (klamek, poręczy itp.), natychmiast interweniujemy, gdy zauważymy symptomy choroby u dzieci. Większość pracowników poddała się szczepieniu przeciwko COVID-19, wszyscy pracownicy obsługi zostali zaopatrzeni w maseczki ochronne i rękawice, w miarę możliwości utrzymują dystans i jak najmniejszy kontakt z dziećmi. Nauczyciele również stosują środki ochrony osobistej jednak zachowanie dystansu w stosunku do dzieci jest po prostu niemożliwe.

— Jak z biegiem lat zmieniały się zadania przedszkola?
— Przed pandemią zmiany dotyczyły głównie coraz większej liczby dzieci potrzebujących wsparcia psychologiczno–pedagogicznego, a co za tym idzie — dostosowania się do ich potrzeb i możliwości. Na szczęście mamy w przedszkolu bardzo dobrze wyszkoloną kadrę pedagogiczną, która posiada nie tylko wymagane kwalifikacje, ale również wiedzę i doświadczenie w zakresie pracy z dziećmi z różnymi potrzebami. Nauczycielki doskonalą się zawodowo i podnoszą swoje kwalifikacje również dzięki wsparciu ze strony organu prowadzącego, który zapewnia środki na finansowanie nie tylko szkoleń, ale i studiów podyplomowych. Obecnie przez pandemię musieliśmy się zmierzyć z zapewnieniem bezpieczeństwa dzieciom, pracownikom i rodzicom przed zakażeniem COVID-19. Ogromnym wyzwaniem była edukacja zdalna w przedszkolu, gdzie nie obejmowało nas wsparcie od rządu na zakup laptopów czy innych urządzeń do pracy zdalnej. Mimo to nauczyciele poradzili sobie z tym wyzwaniem i może dzięki temu podnieśliśmy wszyscy swoje kwalifikacje w tym zakresie. Bardzo ważne były dla nas informacje płynące od rodziców o podejmowanej współpracy, zdjęcia, filmiki. Teraz już „normą” jest kontakt z rodzicami przez np. Messenger czy Facebook (zamknięte grupy), rada pedagogiczna on-line czy ankiety przez np. Google.

— Czy dotacja oświatowa pokrywa wszystkie potrzeby placówki?
— Dotacje nigdy nie pokrywały wszystkich potrzeb, jako że prowadzenie przedszkola jest zadaniem własnym gminy, państwo nie finansuje przedszkoli w 100%.

— Czy zdarzają się problemy z brakami kadrowymi?
— Jeśli pracownicy są zdrowi i zdolni do pracy (mam tu na myśli pracowników obsługi) to powiedzmy, że jest dobrze, choć mogłoby być lepiej. Problem pojawia się w momencie, gdy ktoś zachoruje, bo wówczas inny pracownik musi przejąć jego obowiązki. Chętnych do pracy nie brakuje, więc nie byłoby pewnie problemu ze znalezieniem osób do pracy. Jeśli zaś chodzi o nauczycieli, to braków nie ma.

Edyta Kocyła-Pawłowska