Zaśmiecony Olsztyn: dlaczego nic się nie zmienia?
2021-04-22 15:21:27(ost. akt: 2021-04-25 08:13:43)
Z okazji Światowego Dnia Ziemi sprzątnęliśmy Track, gdzie znajduje się redakcja "Gazety Olsztyńskiej". Ale jednocześnie zapytaliśmy miasto, skąd w Olsztynie tyle śmieci. Winna jest zima?
22 kwietnia to Światowy Dzień Ziemi. Dlatego z tej okazji zakasaliśmy rękawy i uzbrojeni w rękawiczki i worki, posprzątaliśmy Track. Tu pracujemy i tu chcemy, aby było czysto. Dlatego ogarnęliśmy każdy zakątek. Uzbierało się tego aż kilkadziesiąt worków. A co w nich? Dowody na ludzką głupotę, lenistwo i niedbałość. Z rakietą do tenisa, gumoleum, ubraniami, butami i dość bogatym wyborem butelek po alkoholach w komplecie. W tych workach jest po prostu… a to Olsztyn właśnie. Te śmieci nie spadły z nieba, nie wyrosły po deszczu, nie wypadły przez przypadek z kieszeni. Znalazły się tam, bo ktoś tak zdecydował.
Oczywiście nie tylko na Tracku można znaleźć śmieci. To niekończąca się opowieść w całym Olsztynie — w centrum miasta, na Zatorzu, Nagórkach, Jarotach… Każde osiedle ma swoje śmieci na ulicach, chodnikach, trawnikach. Cały czas rzucają się w oczy, więc nie sposób nie spytać: czy tutaj nikt nie sprząta? Czy naprawdę mieszkańcy muszą wychodzić z workami i sprzątać z okazji Światowego Dnia Ziemi? O to pytamy ZDZiT, który odpowiada za czystość w mieście.
— Porównując sytuację z roku obecnego i poprzedniego, w 2021 roku mamy do czynienia ze znacznie większą ilość odpadów pochodzących z zamiatania dróg i chodników — mówi Michał Koronowski, rzecznik ZDZiT. — Związane jest to m.in. z dużo bardziej uciążliwą niż w minionych latach zimą. Wystarczy wspomnieć, że podczas prowadzenia akcji zimowego utrzymania dróg 2020/2021, na olsztyńskie ulice wysypano ponad 2000 ton piasku, który następnie podczas pozimowych porządków trzeba było usunąć.
I dodaje: — W ostatnich tygodniach obserwujemy także znaczny wzrost odpadów ponadgabarytowych, w tym poremontowych, starego AGD czy zużytych opon, które mieszkańcy podrzucają na tereny administrowane przez ZDZiT — na targowiska, w punktach gromadzenia odpadów na Starym Mieście, w Lesie Miejskim czy w okolicach plaż nad jeziorami. Plagą stało się też podrzucanie odpadów pochodzących z gospodarstw domowych pod przyuliczne kosze na śmieci. ZDZiT usuwa te odpady w miarę możliwości, ale wiąże się to z wydatkowaniem na ten cel środków finansowych, które mogłyby być przeznaczone przykładowo na częstsze oczyszczanie placów zabaw, parków czy Starego Miasta.
Od autorki:
— Zima zaskakuje kierowców, drogowców… i jest też odpowiedzialna za śmieci w Olsztynie. Mnie natomiast zaskoczyła interpretacja pana rzecznika, który twierdzi, że jest tak brudno, bo na olsztyńskie ulice wysypano tony piachu, który trzeba było uprzątnąć. Czyli wpadliśmy z deszczu pod rynnę? Widzę trzy wytłumaczenia tej kłopotliwej sytuacji. Po pierwsze — miasto wysypywało na ulice zanieczyszczony śmieciami piach. Po drugie: przy sprzątaniu piachu wytwarzana jest kosmiczna energia, która wytwarza śmieci jako produkt uboczny. Po trzecie: jak można patrzeć na „znacznie większą ilość odpadów pochodzących z zamiatania dróg i chodników”? Sprząta się piach, a śmieci rozprasza przy tej robocie? Przecież to straszna fuszerka! Przypomina to trochę bajkę o Kopciuszku, który musiał wybierać mak z popiołu. Tylko że ta historia dobrze się kończy… Bo się kończy.
ADA ROMANOWSKA
a.romanowska@gazetaolsztynska.pl
a.romanowska@gazetaolsztynska.pl
Komentarze (3) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
wacek #3065372 23 kwi 2021 08:35
Śmieci pasują do otoczenia, a widać jest jaki jest Olsztyn.
Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz
Andrzej711 #3065343 | 37.248.*.* 22 kwi 2021 17:11
Dziś spacerując po parku Kusocińskiego spotkać można było sprzątającą młodzież, oraz z dwie grupy prześlicznych, sympatycznych przedszkolaków ze swoimi opiekunami, dziwacznie przebranych w postaci z bajek, ślicznie to wyglądało, nawet mam z nimi fotki, pozdrawiam gorąco. Podczas spaceru zerwał się straszny wiatr z deszczem, gradem, żeby się nie pochorowały dzieciaczki.
Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz
ano #3065334 22 kwi 2021 16:12
Spacer do Skandy we wtorek. Chciałem zobaczyć czy miast posprzątało śmieci. A byłem tam dziewięć dni temu. Te z plaży z pomostem zniknęły. Natomiast te przy byłej żwirowni są nadal. Podejrzewam, że to jest teren prywatny i miasto nie chce sprzątać. I tak sobie myślę. Przecież nad to jezioro przychodzą mieszkańcy Olsztyna. A szczególnie Osiedla Mazurskiego i Nagórek. Przecież oni płacą podatki. Wprawdzie do Skarbu Państwa, ale część tych pieniędzy trafia i do Olsztyna. To po pierwsze. A po drugie jak ci ludzie wyrzucą swoje śmieci do betonowych kręgów nad Skandą to nie wyrzucą ich do domowych śmietników. A przecież za te śmieci dużo płacimy. I niech nasze władze nie wymagają abyśmy butelki po wodzie i inne śmieci nieśli z powrotem do domu. Wystarczy, że je umieścimy w miejscach do tego przeznaczonych. Chociażby we wspomniane betonowe kręgi przy Skandzie. Niech ten ktoś, kto odpowiada za czystość w mieście puknie się w głowę i zastanowi nad tym co napisałem.
Ocena komentarza: warty uwagi (9) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)