Dyrektor kontra związkowiec/WSTAWIONY/TYLKO ONLINE

2021-04-17 09:01:33(ost. akt: 2021-04-18 15:30:30)
W Urzędzie Wojewódzkim doszło do konfliktu pomiędzy dyrektorem wydziału polityki społecznej a wiceprzewodniczącą Solidarności, która w tym wydziale pracuje i czuje się przez niego szykanowana. Jak mówi, zbiera razy za to, że jest związkowcem.
— Mamy tutaj do czynienia z niechęcią kierownictwa wydziału do związku — uważa Aneta Łapińska, która jest wiceprzewodniczącą Międzyzakładowej Organizacji Pracowników Administracji NSZZ "Solidarność" w Olsztynie. — To bardzo poważny konflikt między mną, związkami zawodowymi a panem dyrektorem — dodaje.

Aneta Łapińska pracuje w urzędzie od 14 lat. Jest inspektorem wojewódzkim. I zawsze była dobrze oceniana, dostawała nagrody. Ale nie tym roku. Teraz podczas corocznej oceny swojej pracy dostała najniższą z możliwych ocen.
— Taka ocena oznacza, że powinnam zostać zwolniona z pracy, bo jestem nieprzydatna. To był dla mnie szok — podkreśla.

Wcześniej została przeniesiona z oddziału do oddziału na inne stanowisko. Nie reagowała, bo inni też byli przenoszeni. Kiedy dyrektor wydziału polityki społecznej znowu chciał ją przesunąć ze stanowiska na stanowisko, zaprotestowała.

— Stwierdziłam, że nie dam rady dłużej być traktowana jak worek ziemniaków, przepychana z miejsca na miejsce — mówi Aneta Łapińska. — Nie mogę znieść sytuacji, gdy w stosunku do mnie ktoś zachowuje się arogancko. Jest to urząd, jakieś standardy powinny obowiązywać.

Postanowiła się postawić. Nie została przesunięta.

Wcześniej na polecenie dyrektora wydziału polityki społecznej kadry miały zweryfikować jej zwolnienia lekarskie, zbadać sprawę przyznanego przez ZUS zasiłku opiekuńczego na ojca. — To było już cios poniżej pasa — uważa.

Dyrektor wydziału, w którym pracuje wiceprzewodnicząca, nie chciał z nami rozmawiać na temat konfliktu z działaczką związkową. — To są wewnętrzne sprawy urzędu — stwierdził. — Nie mam nic do powiedzenia.

— Ten konflikt trwa już od pewnego czasu — mówi Józef Dziki, przewodniczący Regionu Warmińsko-Mazurskiego Solidarności, który interweniował już w tej sprawie. — Widocznie dyrektor wydziału nie rozumie, że trzeba współpracować, jest przełożonym, ale trzeba też szanować pracowników. Dziwne, że pracownik, który był wyróżniany, nagradzany nagle podczas rocznej oceny dostaje niską notę.

W Urzędzie Wojewódzkim już zajmują się tym konfliktem. — Każdy sygnał, informację od związku zawodowego traktujemy poważnie. Jeśli te zarzuty się potwierdzą, to podejmiemy odpowiednie działania — zapewnia Paweł Żukowski, dyrektor generalny Urzędu Wojewódzkiego w Olsztynie.

am




Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Sylwia Ochmańska #3065136 19 kwi 2021 17:05

    Mam nadzieję, że winni poniosą zasłużoną karę. To niedopuszczalne, żeby takie sytuacje miały miejsce. Niech to będzie przestrogą dla innych "uprawiających " mobbingu.

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. Pat361 #3064993 17 kwi 2021 10:27

      A dlaczego nie podajecie imienia i nazwiska tego "dyrektora"? Skoro wykorzystywał swoje stanowisko żeby znęcać się nad kobietą to trzeba mu zgotować piekło jakie on zrobił tej kobiecie. Powinno się ujawnić jego imię i nazwisko oraz zdjęcie!

      Ocena komentarza: warty uwagi (17) odpowiedz na ten komentarz