Każdy Kowalski znajdzie pomysł na siebie
2021-04-07 15:06:23(ost. akt: 2021-04-07 14:09:47)
— Wachlarz działań, w jakich się obracamy, jest naprawdę szeroki. Jesteśmy jak „hub”, który integruje potrzeby społeczne i biznesowe — o możliwości rozwoju w dzisiejszych czasach opowiada Artur Dondzik, wiceprezes zarządu Instytutu Badawczo-Szkoleniowego.
— Dziś każdy z nas stawia na rozwój. Instytut Badawczo-Szkoleniowy może nam w nim pomóc?
— Działamy w kilku obszarach. Jesteśmy w szkołach i wspieramy uczniów na różnym etapie nauki. Ale kształcimy też dorosłych, na przykład nauczycieli czy pracowników jednostek samorządów terytorialnych. Tu lista jest długa. Wspieramy też przedsiębiorców w kontekście kompetencji i kwalifikacji zawodowych pracowników. Naszym celem jest również „włączenie społeczne”. I tu pomocą otaczamy osoby zagrożone wkluczeniem społecznym. Zdecydowanie zależy nam na tym, aby ludzie się rozwijali. A obszar tego rozwoju jest szeroki. I zależny od tematu, jaki podejmujemy. Korzystamy z najlepszych możliwych rozwiązań i współpracujemy z wieloma specjalistami.
— Działamy w kilku obszarach. Jesteśmy w szkołach i wspieramy uczniów na różnym etapie nauki. Ale kształcimy też dorosłych, na przykład nauczycieli czy pracowników jednostek samorządów terytorialnych. Tu lista jest długa. Wspieramy też przedsiębiorców w kontekście kompetencji i kwalifikacji zawodowych pracowników. Naszym celem jest również „włączenie społeczne”. I tu pomocą otaczamy osoby zagrożone wkluczeniem społecznym. Zdecydowanie zależy nam na tym, aby ludzie się rozwijali. A obszar tego rozwoju jest szeroki. I zależny od tematu, jaki podejmujemy. Korzystamy z najlepszych możliwych rozwiązań i współpracujemy z wieloma specjalistami.
— Czyli tak zwana sieć połączeń…
— Jesteśmy jak „hub”, który integruje potrzeby społeczne i biznesowe. Część projektów realizujemy sami, a część zadań powierzamy wyspecjalizowanym wykonawcom. Koncentrujemy się na celu, ale dochodzimy do niego różnymi ścieżkami.
— Jesteśmy jak „hub”, który integruje potrzeby społeczne i biznesowe. Część projektów realizujemy sami, a część zadań powierzamy wyspecjalizowanym wykonawcom. Koncentrujemy się na celu, ale dochodzimy do niego różnymi ścieżkami.
— Zatem co taki Kowalski może zrobić, żeby się rozwijać dzięki IBS? Zacznijmy od tego najmłodszego.
— Organizujemy liczne przedsięwzięcia dla szkół — od podstawowych po zawodowe. Pozyskujemy dofinansowanie z funduszów unijnych na wdrożenie innowacji pedagogicznych i przeprowadzamy cały proces. Szkoła uczestnicząc w danym projekcie otrzymuje sprzęt do pracy metodą eksperymentu oraz dodatkowe środki na zajęcia pozalekcyjne. Najmłodszy Kowalski dzięki temu może się rozwijać.
— Organizujemy liczne przedsięwzięcia dla szkół — od podstawowych po zawodowe. Pozyskujemy dofinansowanie z funduszów unijnych na wdrożenie innowacji pedagogicznych i przeprowadzamy cały proces. Szkoła uczestnicząc w danym projekcie otrzymuje sprzęt do pracy metodą eksperymentu oraz dodatkowe środki na zajęcia pozalekcyjne. Najmłodszy Kowalski dzięki temu może się rozwijać.
— A co z te starszym, już pracującym?
— Gdy taki Kowalski jest nauczycielem, może wziąć udział w warsztatach efektywnej nauki. Szkolimy go, dajemy mu narzędzia i scenariusze lekcji, z których może później efektywnie korzystać. Doposażamy też szkołę w najnowocześniejsze rozwiązania do prowadzenia zajęć eksperymentalnych. Stawiamy na to duży nacisk — tak, aby zajęcia były prowadzone w formach aktywnych.
— Gdy taki Kowalski jest nauczycielem, może wziąć udział w warsztatach efektywnej nauki. Szkolimy go, dajemy mu narzędzia i scenariusze lekcji, z których może później efektywnie korzystać. Doposażamy też szkołę w najnowocześniejsze rozwiązania do prowadzenia zajęć eksperymentalnych. Stawiamy na to duży nacisk — tak, aby zajęcia były prowadzone w formach aktywnych.
— Ale Kowalski może mieć swoją firmę. Jak on może się rozwijać?
— Jesteśmy operatorem Bazy Usług Rozwojowych, która daje możliwość otrzymania dofinansowania do 80 proc. na szkolenia dla firm. To ważne zwłaszcza teraz, kiedy środki przeznaczone na podnoszenie kompetencji są zamrażane. Jeśli jest możliwość otrzymania dofinansowania, to warto z tego korzystać. Niestety wielu przedsiębiorców nie jest w stanie dziś myśleć o rozwoju, bo ma duży kłopot „żeby ruszyć dalej”. A warto przestawić sposób myślenia, żeby poszerzać horyzonty. Tym bardziej dziś jesteśmy w takiej sytuacji, że musimy nauczyć się funkcjonować w nowej rzeczywistości. Przed nami niestety nowe realia — trzeba nauczyć się dostosowywać do ciągłych zmian. To konieczność do przetrwania.
— Jesteśmy operatorem Bazy Usług Rozwojowych, która daje możliwość otrzymania dofinansowania do 80 proc. na szkolenia dla firm. To ważne zwłaszcza teraz, kiedy środki przeznaczone na podnoszenie kompetencji są zamrażane. Jeśli jest możliwość otrzymania dofinansowania, to warto z tego korzystać. Niestety wielu przedsiębiorców nie jest w stanie dziś myśleć o rozwoju, bo ma duży kłopot „żeby ruszyć dalej”. A warto przestawić sposób myślenia, żeby poszerzać horyzonty. Tym bardziej dziś jesteśmy w takiej sytuacji, że musimy nauczyć się funkcjonować w nowej rzeczywistości. Przed nami niestety nowe realia — trzeba nauczyć się dostosowywać do ciągłych zmian. To konieczność do przetrwania.
— Jest jeszcze Kowalski, który ma trudności, żeby przetrwać.
— Jesteśmy mocno doświadczeni w obszarze działania na rzecz osób, które z różnych względów korzystają ze wsparcia ośrodków pomocy społecznej. Przygotowaliśmy dla nich narzędzia, które pozwalają im się społecznie aktywizować. Tutaj osią jest nasza innowacja - metoda „Pomosty”. W różne projektu aktywizacyjne angażujemy całe spektrum instytucji i organizacji lokalnych, jak koła gospodyń wiejskich, biblioteki, parafie, ośrodki kultury, szkoły, powiatowe i ochotnicze straże pożarne, a nawet wojska obrony terytorialnej. Ludzie, którzy czerpali z tego rozwiązania, musieli sami przygotować „pomysł na siebie”. Dostawali nawet mały budżet na jego realizację. Musieli, pracując ze społecznością lokalną, wykonywać dane działania. Historii było mnóstwo i wszystkie dobrze się skończyły. Oprócz tego uczymy też radzenia sobie ze stresem, asertywności, zarządzania czasem, reagowania na różne sytuacje kryzysowe, poruszania się na rynku pracy… Wachlarz działań, w jakich się obracamy, jest naprawdę szeroki. I myślę, że ciekawy.
— Jesteśmy mocno doświadczeni w obszarze działania na rzecz osób, które z różnych względów korzystają ze wsparcia ośrodków pomocy społecznej. Przygotowaliśmy dla nich narzędzia, które pozwalają im się społecznie aktywizować. Tutaj osią jest nasza innowacja - metoda „Pomosty”. W różne projektu aktywizacyjne angażujemy całe spektrum instytucji i organizacji lokalnych, jak koła gospodyń wiejskich, biblioteki, parafie, ośrodki kultury, szkoły, powiatowe i ochotnicze straże pożarne, a nawet wojska obrony terytorialnej. Ludzie, którzy czerpali z tego rozwiązania, musieli sami przygotować „pomysł na siebie”. Dostawali nawet mały budżet na jego realizację. Musieli, pracując ze społecznością lokalną, wykonywać dane działania. Historii było mnóstwo i wszystkie dobrze się skończyły. Oprócz tego uczymy też radzenia sobie ze stresem, asertywności, zarządzania czasem, reagowania na różne sytuacje kryzysowe, poruszania się na rynku pracy… Wachlarz działań, w jakich się obracamy, jest naprawdę szeroki. I myślę, że ciekawy.
ar
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez