Sylwester Marzeń: nie będzie śledztwa

O Sylwestrze Marzeń w Ostródzie nikt już nie pamięta, ale w marcu elbląska prokuratura zabrała głos w sprawie, która rozgrzewała zimowe emocje na przełomie grudnia i stycznia. Czy Sylwester Marzeń organizowany w Ostródzie przez TVP2 podczas pandemii koronawirusa i zakazu organizacji imprez masowych był  zgodny z prawem?

Prokuratorzy uważają, że tak. Co ustalili elbląscy śledczy? Że impreza odbyła się bez udziału publiczności, czyli nie zorganizowano imprezy masowej, a wszystkie osoby występujące miały wykonywane testy na COVID-19. Poza tym, koncert był konsultowany z Powiatową Stacją Sanitarno-Epidemiologiczną w Ostródzie i zachowane zostały wszelkie wymogi bezpieczeństwa.

To jeszcze przed koncertem podkreślała również Telewizja Polska:
"Realizacja i transmisja koncertu bez udziału publiczności jest dozwolona. Większość artystów bezpośrednio po występie wróci do domów, natomiast obsługa produkcji skorzysta z noclegów w obiektach, które spełniają wymogi określone w rozporządzeniu" - można było przeczytać w komunikacie TVP. 

Przypomnijmy, że Sylwester Marzeń z Dwójką wywołał lawinę negatywnych komentarzy, bo obowiązywał wówczas zakaz organizowania koncertów, także zabaw sylwestrowych, a większość hoteli pozostawała zamknięta. Zawiadomienie do prokuratury o możliwości złamania prawa złożyli parlamentarzyści Platformy Obywatelskiej: Janusz Cichoń i Arkadiusz Myrcha. Uważali, że zorganizowanie tego typu imprezy mogło stanowić zagrożenie epidemiczne i naruszyć obowiązujące obostrzenia.