Wracamy do tematu: Rugbyści walczą o stadion. Mają plan awaryjny
2021-03-23 11:55:52(ost. akt: 2021-03-23 11:47:00)
O postępach prac przy budowie, a właściwie przebudowie, Olimpijskiego Stadionu Rugbystów przy ul. Gietkowskiej w Olsztynie pisaliśmy 12 marca. Nowe trybuny oraz klubowe boksy miały być gotowe pod koniec kwietnia. Tak się jednak nie stanie.
Realizację planu pokrzyżowały powojenne drenaże, na które natrafili pracownicy budowlani. Cieknąca woda zablokowała dalsze prace. Żeby je wznowić, wykonawcy będą musieli odprowadzić wodę i zamontować dodatkowy drenaż. Niestety koszty przedsięwzięcia są ogromne. Miasto wyceniło tę operację na 200 tysięcy złotych. — Jest to koszt netto i nie do udźwignięcia przez nikogo. Wszelkie pomysły legły w gruzach — można przeczytać na na facebookowym profilu Olimpijski Stadion Rugby.
Olsztyński klub nie dał jednak za wygraną. Pasjonaci rugby już znaleźli firmę, która wykona zlecenie za 125 tys. złotych. Jeszcze w piątek ruszyła internetowa kwesta na portalu zrzutka.pl. Ile udało się zebrać?
— Na razie ludzie nie wpłacili zbyt wiele — odpowiada Henryk Pach, prezes Warmińsko-Mazurskiego Okręgowego Związku Rugby, dzierżawca stadionu przy ul. Gietkowskiej w Olsztynie. — Ale prowadzę rozmowy z osobami, które chcą dokonać zakupu poszczególnych składowych do tego drenażu. Darczyńcom chyba będzie wygodniej coś nam kupić, niż wpłacać pieniądze — przyznaje.
Nieoczekiwany problem mocno namieszał w planach klubu. — Obecnie sytuacja wygląda trochę kiepsko — nie kryje dzierżawca. — Będziemy wprowadzać rozwiązanie kryzysowe. Musimy przystosować projekt do drenażu. Teraz skupiamy się na tym, żeby ratować skarpę i odprowadzić wodę.
Czy inwestycja jest zagrożona? — Trybuny oczywiście powstaną. Zaistniała sytuacja jest jak najbardziej do naprawienia — uspokaja Henryk Pach. — Ale nie możemy kontynuować zalewania betonu, zbrojenia itd., bo woda cały czas nacieka ze starego drenażu i to dość intensywnie. To by spowodowało, że te prace, które już wykonano, zostaną zniszczone. Więc rozkopy i zalewanie betonu zostało opóźnione. Zbrojenie na stadionie leży, szalunki leżą. Wystarczy to poskładać, ale nie zrobimy tego, bo musimy wziąć się za drenaże. Musimy najpierw wykopać studnie, odwodnienia. Dopiero potem przyjdzie kolej na całą resztę. W związku z tym realizacja inwestycji przesuwa się w czasie.
Na jak długo? — Jestem już po kilku spotkaniach z projektantami i wykonawcą. Jeżeli wszystko pójdzie w dobrym kierunku, to wydaje mi się, że wyrobimy się do połowy maja — prognozuje.
Opóźnienie budowy trybun nie przeszkodzi również w realizacji „Edukacyjnego ekotarasu”, który miał powstać na działce sąsiadującej z Olimpijskim Stadionie Rugby. — To idzie dwutorowo, są to dwa zupełnie różne projekty — wyjaśnia Henryk Pach.
Ekotaras ma być podziękowaniem dla olsztyniaków za wkład w rozwój sportu i wspieranie rugby. Rugbyści opracowali również projekt Niedzielny Fit. To darmowe treningi dla mieszkańców, prowadzone pod okiem specjalisty. Zajęcia miały się odbywać na stadionie od wiosny do jesieni. Sponsorem inicjatywy jest miasto.
Ekotaras ma być podziękowaniem dla olsztyniaków za wkład w rozwój sportu i wspieranie rugby. Rugbyści opracowali również projekt Niedzielny Fit. To darmowe treningi dla mieszkańców, prowadzone pod okiem specjalisty. Zajęcia miały się odbywać na stadionie od wiosny do jesieni. Sponsorem inicjatywy jest miasto.
Prezes zarządu Warmińsko-Mazurskiego Okręgowego Związku Rugby wielokrotnie podkreślał, że nie zamierza zamykać stadionu tylko dla jednej dyscypliny. — Nie stać nas na to, żeby w stu procentach zadysponować godziny treningowe na stadionie, w związku z czym zamierzamy się podzielić z innymi klubami i grupami — mówił na łamach „Gazety Olsztyńskiej” 12 marca. — Jest mnóstwo dzieci, które uprawiają piłkę nożną. Będziemy otwarci na propozycje klubów piłkarskich. Boisko na pewno się przyda gimnastyczkom z Klubu Sportowego SMS Olsztyn, które sąsiadują z nami. Tam również jest kilkadziesiąt dzieciaków, które nie zawsze mają gdzie trenować. Są również grupy MMA, bokserzy, frisbee. Dyscyplin jest mnóstwo, a my jesteśmy otwarci — zadeklarował.
Rugbyści pozyskali zaniedbany stadion w 2018 roku. Od tego czasu trwa renowacja obiektu. To historyczne miejsce pamiętające czasy, gdy stacjonowały tu niemieckie wojska dragońskie. Na murawie obiektu trenowali przedstawiciele różnych dziedzin sportu, także drużyny rugby. To właśnie tutaj odbywały się ligowe mecze pierwszego olsztyńskiego klubu rugby, który powstał w latach 70. XX wieku.
Paweł Snopkow
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez