Rugbyści zostaną bez stadionu?

2021-03-19 21:00:08(ost. akt: 2021-03-19 21:05:13)

Autor zdjęcia: Zbigniew Woźniak

Trzy miesiące temu rozpoczął się kolejny etap przebudowy starego obiektu sportowego przy ul. Gietkowskiej. Renowacja zaniedbanego obiektu, położonego na skraju Lasu Miejskiego, trwa już kilka lat. Niestety dalszy postęp inwestycji stanął pod znakiem zapytania.
Prac budowlane obejmowały stabilizację skarpy, montaż 460 krzesełek oraz klubowych boksów. Projekt realizowała olsztyńska firma Arkorol. W ostatnich tygodniach prace nabierały tempa.

— W tej chwili ustały mrozy i nie ma śniegu, dlatego tempo powinno przyspieszyć — mówił nam w ubiegłym tygodniu Henryk Pach, prezes zarządu Warmińsko-Mazurskiego Okręgowego Związku Rugby. — Do końca kwietnia prace powinny się zakończyć — prognozował.


Ale raczej się nie zakończą. Dziś budowlańcy napotkali na poważne trudności. — Odkopane powojenne drenaże powodują wstrzymanie budowy — czytamy na facebookowym profilu Olimpijski Stadion Rugby. — Koszt wykonania dodatkowego drenażu przez Miasto Olsztyn został wyliczony na 200 tys. zł. Jest to koszt netto i nie do udźwignięcia przez nikogo. Wszelkie pomysły legły w gruzach. Znaleźliśmy firmę, która zrobi to za 125 tys. zł brutto, ale to wciąż za dużo.

Olsztyńscy rugbyści są zrozpaczeni. Ale nie będą składać broni. — Szukamy rozwiązań, próbujemy znaleźć 125 tys. zł brutto — piszą. — To jest czarny dzień. Pracujemy, szukamy rozwiązań, nasi partnerzy postawieni w stan gotowości, wszyscy angażujemy siły, weekend będzie bardzo, ale to bardzo pracowity, a czasu nie ma.
Na prośbę osób wspierających sportowy klub uruchomiono zbiórkę na portalu zrzutka.pl. Zbierane będą fundusze na rury drenażowe, studzienki oraz odwodnienie liniowe.


Co na to miasto? Do tematu wrócimy.

ps