Koniec leczenia przez telefon? Lekarze: Niewiele się zmieniło

2021-03-11 07:05:07(ost. akt: 2021-03-10 19:38:05)

Autor zdjęcia: Pixabay

12 marca minie rok, odkąd lekarze rodzinni „przyjmują” pacjentów przez telefon. Wielu z nich twierdzi, że dziś jedynymi osobami, które mogą czuć się bezpiecznie, są lekarze dzwoniący ze swoich gabinetów.
Minister zdrowia Adam Niedzielski — przypomnijmy — zapowiedział ograniczenie teleporad. 8 marca jego rozporządzenie ukazało się w Dzienniku Ustaw. Precyzuje ono, w jakich sytuacjach ta forma kontaktu z lekarzem nie może być stosowana.
Teleporada nie będzie już standardem w przypadku dzieci do 6 roku życia, pacjentów z chorobami przewlekłymi w przypadku pogorszenia lub zmiany objawów, podejrzenia choroby nowotworowej i tych, którzy po prostu chcą być zbadani osobiście — doprecyzował w mediach społecznościowych minister Niedzielski.

Co to oznacza dla pacjenta? Że od teraz lekarz będzie musiał przyjąć w placówce wszystkich pacjentów, którzy nie zgodzą się na teleporadę. Są jednak wyjątki: lekarz lub pielęgniarka może bez badania pacjenta wydać zaświadczenie, a także wystawić receptę niezbędną do kontynuowania leczenia oraz zlecenie na leki, jeżeli jest to uzasadnione stanem zdrowia pacjenta.

Pani Marta, mieszkanka Olsztyna: — Z miłą chęcią odmówię skorzystania z teleporady, gdy następnym razem będę musiała skontaktować się z lekarzem. W ostatnich miesiącach moja lekarka rodzinna osobiście przyjęła mnie raz, a właściwe to nie ona, tylko panie pielęgniarki. Na pobraniu krwi. Nie powiem, że czuje się jakoś specjalnie zaniedbana z jej strony, bo nawet wysłałam jej wyniki badań mailowo i omawiałyśmy je przez telefon. Jednak będę czuła się bezpieczniej, gdy porozmawiam z nią na żywo.

A jeśli jednak lekarz odmówi? To wtedy... — Swoje skargi pacjenci mogą zgłaszać do rzecznika praw pacjenta — odpowiada Magda Mil, rzeczniczka prasowa Warmińsko-Mazurskiego Oddziału Wojewódzkiego NFZ.

Jak mówi Ewa Zakrzewska z Okręgowej Izby Lekarskiej, tak naprawdę wprowadzono niewiele zmian do wcześniej obowiązujących przepisów.
Dla pacjentów zmienia się to, że nowo zapisany pacjent powinien być przyjęty na pierwszą wizytę w gabinecie, żeby lekarz mógł go zbadać — odpowiada. I podkreśla: — Ja też nie wyobrażam sobie teleporady bez zapoznania się z dokumentacją choroby nowego pacjenta. Cały system teleporad bazuje na tym, że zazwyczaj lekarze rodzinni znają swoich pacjentów i mogą udzielić porady przez telefon. W przypadku, gdy pacjent zgłasza mi, że od wczoraj boli go brzuch, to zapraszam go na wizytę osobistą. Ważną zmianą jest ta dotycząca małych dzieci. Tutaj nie wyobrażam sobie konsultacji telefonicznych, może poza delikatną zmianą skórną, którą rodzic może pokazać lekarzowi, wysyłając zdjęcie.

Rozporządzenie o teleporadach wejdzie w życie 7 dni po ogłoszeniu go w Dzienniku Ustaw, czyli od przyszłego tygodnia.

— Pacjenci, którzy będą chcieli uzyskać informację dotyczącą swoich praw oraz funkcjonowania systemu ochrony zdrowia, mogą dzwonić pod bezpłatny numer 800 190 590 — dodaje Magda Mil.

Alicja Kowalczyk