Artyści pomagają: Czasem wystarczy dobre słowo

Po pracy trzeba odebrać dziecko z przedszkola, zrobić zakupy i zajść do teściowej. Trzeba zanieść jej leki i sprawdzić, czy niczego nie potrzebuje. Lista codziennych zadań, zwłaszcza kobiet, jest długa. Aż 8,6 mln osób w Polsce wykonuje pracę opiekuńczą: ponad 7 mln opiekuje się dziećmi, 1,5 mln — dorosłymi osobami chorymi i starszymi w rodzinie — czytamy w publikacji "Praca a obowiązki rodzinne", opublikowaną przez Główny Urząd Statystyczny.

Czasami jest to opieka doraźna, a czasami długofalowa, codzienna i angażująca każdą chwilę. Tak jak w przypadku pani Haliny z olsztyńskich Jarot, która ma pod opieką 93-letnią mamę chorą na Alzheimera. — Sama jestem już emerytką, mam zwyrodnienia stawów i kilka innych dolegliwości. Ale mamą jeszcze się zajmę. Jest ciężko, bo ona już żyje w zupełnie innym świecie. Czasami wypluje na mnie zupę, oskarża o dziwne sprawy, które nigdy się nie wydarzyły, nazywa mnie innym imieniem — opowiada pani Halina. — Ale mama to mama. Trzeba się nią zająć. Mimo że mam trzech młodszych braci, dla wszystkich było to oczywiste, że to właśnie ja zajmę się mamą.

Opieka nad osobą chorą to bardzo angażujące zadanie, które wymaga wielu wyrzeczeń. Mimo to opiekunowie często są niedoceniani, a o ich problemach rzadko mówi się na głos. Zmienić to chce Fundacja Nutricia. Stworzyła ona miejsce w sieci, w którym opiekun może czerpać siłę i motywację z doświadczeń innych osób, sam być wsparciem, a także dzielić się swoimi historiami na profilu @JestemOpiekunem na Instagramie.

W inicjatywę zaangażowali się m.in. piosenkarka Natalia Kukulska, menedżer kultury i dziennikarz Marcel Andino Velez – osoby znane, które jak każdy z nas zmagają się z problemem choroby wśród najbliższych i mimo tak osobistych tematów, postanowiły podzielić się nimi z innymi. Emocje bohaterów uwieczniła zaś fotografka Marta Wojtal, która na co dzień współpracuje z największymi polskimi gwiazdami.

Profil ma służyć udzielaniu merytorycznego wsparcia opiekunom i ich podopiecznym m.in. w takich obszarach, jak odżywianie w chorobie czy pomoc psychologiczna. Ważne jest także, aby poznać problemy, troski i potrzeby tego konkretnego opiekuna, który jest obok nas.

Zaangażowana w inicjatywę Natalia Kukulska postanowiła podzielić się swoją historią. — Gdy byłam dzieckiem, moja babcia wraz z tatą zapewnili mi opiekę, stwarzając ciepły dom pełen miłości i poczucia bezpieczeństwa pomimo utraty mamy. Babcia całkowicie oddała się prowadzeniu domu i trosce o moje wychowanie. Naturalne było zatem, że gdy oni potrzebowali opieki, znaleźli ją u mnie. Chciałam im pomagać, walcząc o ich zdrowie i nigdy bym z tego nie zrezygnowała ani nie umiała oddać ich całkowicie w obce ręce. Czułam taką wewnętrzną potrzebę i wydawało mi się, że zrobię to najlepiej — pisze na Instagramie.

Olsztyńscy artyści o inicjatywie

— Całym sercem popieram tę inicjatywę — mówi Irena Telesz-Burczyk, aktorka. — Sama opiekowałam się swoim chorym mężem przez 10 miesięcy i wiem, jak ważne jest, żeby wesprzeć opiekuna. Pamiętam, jak martwiłam się o stopy męża, bo krwawiły. Powiedziałam o tym problemie komuś i natychmiast ta osoba znalazła rozwiązanie sytuacji: przyniosła specjalne podkładki pod pięty. Czasem wystarczy dobre słowo. Tylko taka opiekująca się kimś osoba musi głośno o tym mówić. Czasami trzeba przyznać się przed sobą i powiedzieć: Pomóż mi, bo ja nie daję sobie już rady.

Olsztyńska aktorka wspomina, że podczas opieki nad mężem pracowała zawodowo, społecznie, była też radną miejską. Ale wykonywała wszystkie czynności przy chorym mężu. — Trochę pomagał mi syn. Ale najważniejsze jednak było to, że jest obok jest drugi człowiek. To dawało siłę, żeby wytrwać. Dlatego uważam, że inicjatywa może być szansą i nadzieją. I dodać sił.

Agata Kurczak z Olsztyna, zajmuje się fotografią ślubną, portretową i okolicznościową dla najbardziej wymagających klientów. — Taka kampania zwraca uwagę na problem, który gdzieś jest głęboko schowany — zauważa. — My, Polacy, wstydzimy się wszystkiego, a przede wszystkim swoich problemów. Dlatego wielu z nas boi się prosić o pomoc. To dotyczy także osób, które są obciążone opieką nad innymi.

Fotografka sama miała okazję opiekować się bliską osobą. — Dobrze jest o tym głośno mówić, naświetlać te sprawy — podkreśla.

Agnieszka Skrycka, olsztyńska wokalistka: — To świetna inicjatywa, bo porusza ważny temat, jakim jest opieka nad starszymi ludźmi albo schorowanymi — mówi w rozmowie z nami. — Wielkie brawa dla Natalii Kukulskiej. Dzięki takiej akcji uda się zintegrować osoby, które przeżywają to samo i mają podobne doświadczenia. Będą mogły czerpać wiedzę od siebie nawzajem.

Agnieszka Skrycka mówi, że nie miała okazji jeszcze opiekować się schorowanymi osobami. — Ale przypuszczam, że w przyszłości czeka nas to wszystkich — opowiada. — Mam wokół siebie koleżanki, które opiekują się niepełnosprawnymi dziećmi. Wszystko spoczywa na ich barkach. Oprócz wsparcia takie osoby powinny mieć także kogoś, kto je odciąży. One też potrzebują pomocy. Żeby mogły odzyskać energię do życia.

Dlaczego Instagram stał się przestrzenią dla opiekunów? Inicjatorom akcji zależało na tym, aby opiekun został naprawdę dostrzeżony i zyskał szeroką uwagę, a co za tym idzie, otrzymał praktyczne wsparcie od osób z otoczenia oraz dowiedział się o rozwiązaniach, które pomogą mu w codziennej opiece nad chorym. — Nasza sesja była symboliczna. Wszystkie obiektywy i flesze skierowane były na opiekunów. Chciałabym, aby tak samo wyraźnie zaistnieli w świadomości społecznej — mówi fotografka Marta Wojtal.

Aleksandra Tchórzewska, mat. pras.
a.tchorzewska@gazetaolsztynska.pl