Cztery maseczki dla każdego od rządu. Warmia i Mazury najbardziej tego teraz potrzebują?
2021-03-05 19:35:27(ost. akt: 2021-03-05 17:54:22)
Walka z pandemią trwa. Warmia i Mazury dostały prawie 6 mln maseczek. Do Olsztyna i powiatu olsztyńskiego trafiło milion sztuk. W przeliczeniu na głowę — każdy z nas dostanie cztery maseczki. Za darmo. Tylko czy na pewno?
Nasz region cały czas jest w czołówce zakażeń koronawirusem. Pomimo zaostrzonych obostrzeń dane nadal są niepokojące. Najgorsza sytuacja jest w Olsztynie. Dlatego dla naszego województwa rząd wprowadził lockdown. Teraz przekazuje prawie 6 mln maseczek dla mieszkańców województwa. Do Olsztyna i powiatu olsztyńskiego przyjechało ich już milion.
— Tylko po co mi te maseczki, jak ja sobie już kupiłem i mam całą szufladę? Gdy pandemia się rozwijała, takie maseczki były na wagę złota. Teraz jedną można kupić za kilkanaście groszy w promocji. Wszyscy je mają — mówi Jan Kowalczyk z Olsztyna. — Oczywiście, gdy będą je rozdawać, wezmę. Na pewno się przydadzą. Starczą mi na dwa dni. Dlatego nie sądzę, że uratują Warmię i Mazury przed koronawirusem.
— A ile kosztowało te prawie 6 mln maseczek? Ile trzeba wydać na transport i logistykę? Wszyscy przecież mamy maseczki, więc uważam, że to niepotrzebny wydatek dla państwa. Tym bardziej że cztery takie maseczki kosztują góra 2 zł. To nie jest jakiś kolosalny wydatek, żebyśmy sami nie mogli sobie na niego pozwolić — podkreśla Jolanta Kaminski, która przyjechała na Warmię z Niemiec. — Te pieniądze można byłoby przeznaczyć na coś innego. Może na premie dla medyków?
PRZECZYTAJ KONIECZNIE:
Koronawirus: Ponad tysiąc nowych zakażeń na Warmii i Mazurach
— Moim zdaniem lepszy rydz niż nic. Dlatego dobrze, że rząd dba o mieszkańców regionu w ten sposób — dodaje Andrzej Kaminski, mąż pani Jolanty. — Ludzie chodzą tygodniami w jednej masce, więc na pewno dodatkowe się przydadzą.
— Z pracy dostaję raz na dwa tygodnie całe pudełko pięćdziesięciu maseczek. O moje bezpieczeństwo dba pracodawca. Rząd już nie musi — zauważa Zbigniew Kolbacz z Olsztyna. — Zastanawia mnie też, czy te maseczki będą rozdawane z ręki, czy będą jakoś pakowane. Bo jeśli będzie można się nimi po prostu „częstować”, bo będą wyjmowane z kartonowych pudełek, to ja podziękuję. Nie chcę zarazić się w ten sposób koronawirusem, a jest to możliwe. Zwłaszcza, że brytyjska mutacja nie ma oporów przed rozprzestrzenianiem się. Uważam, że maseczki jednorazowe muszą być higienicznie zapakowane. Tylko czy są?
O to pytamy między innymi rzecznika prasowego wojewody warmińsko-mazurskiego.
— Tego nie wiem, czy maseczki będą zapakowane czy rozdawane oddzielnie. To są trójwarstwowe maseczki chirurgiczne, które powstrzymują skutecznie roznoszenie wirusa. Nasz region otrzyma ich 5,7 mln, więc — statystycznie rzecz biorąc — na jednego mieszkańca Warmii i Mazur przypadną cztery maseczki — odpowiada Krzysztof Guzek. — Maseczki są dostarczane z Agencji Rezerw Strategicznych do komend powiatowych Państwowej Straży Pożarnej, które z kolei zapewniają ich transport do poszczególnych gmin. Tam zorganizowane zostaną punkty odbioru maseczek przez mieszkańców. Część już została odebrana przez Państwową Straż Pożarną w okolicach Ełku. Transport dotarł też do Olsztyna, do Iławy i Kętrzyna.
Jako pierwszy rozdawać maseczki zaczął Ełk. Trafiło tam 250 tys. sztuk na prawie 62 tys. mieszkańców. Na głowę wychodzi więc… 2,5 maseczki. W piątek na ulicach rozdawały je patrole straży miejskiej. Z kartoników z informacją "niesterylne". Jak podkreśla Iga Arciszewska z Wydziału Promocji, Sportu i Kultury Urzędu Miasta Ełku, w zależności od zapotrzebowania można otrzymać do kilkunastu sztuk. Zatem nie każdy otrzyma rządowe maseczki?
— Jeden weźmie dziesięć, inny jedną. Albo kto pierwszy, ten lepszy. Chyba że będą wrzucać maseczki do skrzynek pocztowych. Oby nie luzem! — dodaje Zbigniew Kolbacz. — Kiedy zaczęła się pandemia, maseczki trafiały przecież do ludzi w ten sposób. Trwała wtedy akcja „Maseczka dla Polski”. Wiele osób do dziś jeszcze ich używa. Bo one są przecież wielokrotnego użytku. A jednorazowe są jednorazowe. Gdy robią się wilgotne, natychmiast trzeba je wyrzucić. Dlatego zastanawia mnie, czy rozdawanie takich maseczek ma w ogóle sens. Może lepiej te pieniądze zainwestować w szczepionki?
Może szczepionki są lepszą bronią w walce z wirusem niż jednorazowe maseczki?
— Dostaliśmy ostatnio 10 tys. dodatkowych szczepionek. To sporo — dodaje Krzysztof Guzek. — Dzięki nim doszczepimy grupę „zero”, więc medyków. Będą mogli bezpiecznie pracować. Zamkniemy temat ich szczepień i będziemy mogli ruszyć z kolejnymi osobami.
ADA ROMANOWSKA
ADA ROMANOWSKA
Komentarze (7) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
Ja. #3061986 6 mar 2021 11:14
No i wylazło "szydło z worka"! Maseczkom minął właśnie okres przydatności do użycia! Co do tego można dodać? Chyba nic - ręce , i nie tylko, opadają....
Ocena komentarza: warty uwagi (13) odpowiedz na ten komentarz
Ewa Nowak #3061974 6 mar 2021 08:49
Ja bynajmniej nie mam zamiaru uczestniczyć w odbiorze maseczki, nie poddaję się propagandzie rządu.
Ocena komentarza: warty uwagi (16) odpowiedz na ten komentarz
Ewa Nowak #3061968 6 mar 2021 08:45
Maseczki dla ciemnego ludu. Chyba tylko wyznawcy PIS jeszcze wierzą w łaskawość i mądrość rządu. a ja czuje się jakby mi Państwo napluło w twarz. Pamiętacie reakcję rządu,gdy Śląsk był czerwona strefą? Bo ja tak.
Ocena komentarza: warty uwagi (22) odpowiedz na ten komentarz
Emila #3061955 5 mar 2021 21:25
Dadzą cztery maseczki, a w TVPiS będą tygodnikami trąbić , jaki to rząd dobry. Mam gdzieś ich i te ich maseczki.
Ocena komentarza: warty uwagi (45) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
OMG #3061951 5 mar 2021 20:21
"Trafiło tam 250 tys. sztuk na prawie 62 tys. mieszkańców. Na głowę wychodzi więc… 2,5 maseczki." Jak to obliczyłaś "pisarko"? Matematyka zdalna była?
Ocena komentarza: warty uwagi (26) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)