Byłyśmy jak służące
2021-02-28 16:12:00(ost. akt: 2021-02-26 21:01:07)
Nie umiem w normalny sposób, na normalnych zasadach komunikować się z mężczyznami. Spuszczam głowę, potakuję i cały czas mam wrażenie, że mają mnie za idiotkę i muszę dać z siebie wszystko, żeby zasłużyć na ich przychylność — mówi Mariola, która padłą ofiarą seksizmu.
— Zawsze moimi szefami byli faceci. I zawsze, mówiąc szczerze, na za dużo sobie pozwalali, a ja zamiast postawić wyraźne granice uśmiechałam się bezwolnie i udawałam, że nic się nie stało. Zresztą jak ma granice stawiać ktoś, kto wychował się w patriarchalnej rodzinie, gdzie domem trząsł ojciec i bracia, a my z mamą zawsze byłyśmy jak służące? Tak, w moim domu było sporo seksizmu, ale ja wtedy tego tak nie nazywałam i do niedawna nawet o tym nie wiedziałam. Długo myślałam, że to ...
Ten artykuł ukazał się w papierowym wydaniu Gazety Olsztyńskiej.
Dlatego na gazetaolsztynska.pl jest dostępny tylko dla prenumeratorów naszego elektronicznego wydania.
Jak je otrzymać? To proste. Na początek kliknij tutaj:
kupgazete.pl
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez