76 lat temu do Olsztyna przyjechali pierwsi kolejarze

2021-02-19 16:34:04(ost. akt: 2021-02-19 16:48:10)

Autor zdjęcia: Urząd Miasta Olsztyna

Pierwsi polscy kolejarze pojawili się w Olsztynie 19 lutego 1945 roku. Zamieszkali w budynku przy ul. Zientary-Malewskiej 2. Zaczęli od wywieszenia polskiej flagi, którą naprędce skomponowali z białego prześcieradła i czerwonej wsypy (worka na pierzynę). Zawisła ona w oknie na pierwszym piętrze. Na parterze tego samego budynku mieszkali Rosjanie.

Syreny lokomotyw z olsztyńskiego dworca, hymn grany przez miejskiego hejnalistę i okolicznościowe przemówienia - tak co roku świętowaliśmy jedno z ważniejszych wydarzeń naszego miasta tamtych czasów. W tym roku nie było szans, żeby z podobnym rozmachem wspomnieć tamto wydarzenie. Niezmiennie pamiętamy jednak o pionierach.

Przyjechali nie po torach, a samochodem. Grupa pionierów-kolejarzy dotarła do naszego miasta 19 lutego 1945 roku z Białegostoku. Żeby zaakcentować przybycie polskich władz, jeden z przybyłych, Mikołaj Kretowicz zawiesił biało-czerwoną flagę na budynku przy dzisiejszej ul. Marii Zientary-Malewskiej 2. To obiekt, w którym kolejarze-pionierzy zostali zakwaterowani.

W skład tej grupy wchodzili także: Jan Gan, Jan Pawłowski, Antoni Kaldziński, Józef Arendt, Mieczysław Błazewicz, Czesław Boruc, Antoni Chajnowski, Józef Czerniawski, Feliks Daszczuk, Edward Ejsymont, Stanisław Fiłończyk, Władysław i Florian Piotrowscy, Henryk Poskrobko, Piotr Richter, Józef Roszkowski, Józef Rutkowski, Marian Stemler, Henryk Szarkowski, Zygmunt Tworkowski, Jan Uklejski, Kazimierz Żołdak, Waldemar Kondracki, pan Bartość. Towarzyszyło im osiemnastu strażników stanowiących ochronę.

Pierwsze, co wszyscy oni zauważyli, to wielka łuna nad miastem. Do widoku pożarów szybko zdążyli się przyzwyczaić, bowiem Olsztyn płonął każdej nocy.

Pomagali w odgruzowywaniu miasta. Lekarz Florian Piotrowski, syn kolejarza, był w powojennym Olsztynie pierwszym polskim lekarzem i dłuższy czas jedynym w mieście. Stworzył Szpital Kolejowy, otwarty na przełomie marca i kwietnia 1945 w barakach przy późniejszej ulicy Wyspiańskiego. Otworzył też pierwszą przychodnię (we własnym mieszkaniu).

Na pamiątkowej tablicy, umieszczonej na kamienicy przy ul. Marii Zientary-Malewskiej 2 widnieje napis:
Na tym budynku 19.2.1945 r.
Pierwsza grupa
Polaków – Kolejarzy
Zawiesiła Polską Flagę
Po 173 latach zaboru.


Michał Kwiatkowski

Olsztyn- Nz. Michał Kwiatkowski, członek rady krajowej związku emerytów i rencistów PKP w Olsztynie
Michał Kwiatkowski z Rady Krajowej Związku Emerytów i Rencistów PKP opowiadał nam trzy lata temu, że flagę, którą kolejarze powiesili w Olsztynie, zrobiono z białego prześcieradła i czerwonej wsypy (worka na pierzynę). Zawisła ona w oknie na pierwszym piętrze. Na parterze tego samego budynku mieszkali Rosjanie.

Pan Michał w 1945 roku kolejarzem nie był, bo był jeszcze na to za młody. Opowieści, powtarzane później przez kolegów z pracy i sąsiadów, zapamiętał jednak doskonale. I pamięć o nich pielęgnuje, bo czuje się do tego zobowiązany. Po 42 latach pracy na kolei, ma to zresztą, jak żartuje, zapisane już w genach.

— Na kolei się nie pracowało, tylko służyło — mówi pan Michał. I, jak dodaje, z kawałków tę kolej składało. A łatwo nie było. Kolej była zmilitaryzowana, a pracownicy nisko opłacani. Sam tabor także daleki był od ideału. W wagonach trzeciej klasy drzwi zastępował drążek. Pracownicy kolei swoją służbę pełnili jednak dzielnie.


Źródło: Urząd Miasta Olsztyna, red.