Zwolnienie z kapslowego? Radni przygotowują projekt uchwały

Przypomnijmy, że na częściowe zwolnienie zdecydował się elbląski ratusz. Tamtejsi restauratorzy i właściciele pubów zapłacą o 33 proc. mniej „kapslowego” przez 4 miesiące. W Olsztynie temat został potraktowany dość ostrożnie, bo najpierw z zainteresowaniem wypowiedzieli się niektórzy radni, a później podkreślono, że temat musi trafić na komisję, żeby można go było zaproponować na sesji Rady Miasta. Olsztyn ma oczywiście własne inicjatywy, np. olsztyński pakiet pomocowy (m.in. ulga w wysokości czynszu najmu i dzierżawy gruntu, ulgi w podatkach od nieruchomości, a także środków transportu) czy zmniejszenie opłat za ogródki restauracyjne.

Do tej pory ratusz był więc ostrożny. I trudno się dziwić, bo kapslowe wspomaga wiele inicjatyw. Na tę kwestię kładł nacisk szef miejskiej Komisji Budżetu i Finansów prof. Mirosław Gornowicz.

— Każdy samorząd pomaga przedsiębiorcom na tyle, na ile ma możliwości, warunki budżetowe. Nasz budżet jest bardzo napięty. Wprowadziliśmy olsztyński pakiet pomocowy dla przedsiębiorców i na razie on jest tym obowiązującym — mówiła nam poprzednio Marta Bartoszewicz, rzeczniczka Urzędu Miasta w Olsztynie.

Jednak w ostatniej wypowiedzi, której udzielił nam radny Łukasz Łukaszewski z KO, można było się doszukać pewnej zmiany frontu.

— Do sesji mamy jeszcze trochę czasu, ale mogę powiedzieć, że myślimy o tej kwestii — zdradził radny.

— Z powodu pandemii wielu przedsiębiorców, m.in. z branży gastronomicznej, znalazło się w trudnym położeniu. I zasadnym jest częściowe zwolnienie ich z opłaty za korzystanie z zezwoleń na sprzedaż napojów alkoholowych, zwłaszcza że pozwoliła na to tarcza antykryzysowa. Z takim wnioskiem zapewne wystąpi koalicja rządząca, być może nawet już na najbliższej sesji Rady Miasta — poinformowała nas Marta Bartoszewicz.

— Jest to wielce prawdopodobne. Chcemy zgłosić taki projekt na najbliższej sesji. W piątek prawdopodobnie poinformujemy o wszystkich szczegółach — mówi Łukasz Łukaszewski.

Do tematu wrócimy.

PJ