Skąd to zdziwienie tłumami w hotelach?

2021-02-15 10:18:44(ost. akt: 2021-02-15 10:41:31)
Zdjęcie ilustracyjne

Zdjęcie ilustracyjne

Autor zdjęcia: pixabay

Zgodnie z listopadowymi ustaleniami rządu — Polska od 50 dni powinna być żółtą strefą. Jak widać, te ustalenia już dawno straciły moc. Ale nie tylko to trąci absurdem, bo przecież niedawno rząd otworzył hotele. A teraz dziwi się, że są tam tłumy.
Jeśli średnia dobowa liczba zakażeń koronawirusem w Polsce w przeliczeniu na 100 tysięcy mieszkańców wyniesie mniej niż 25, to Polska powinna być objęta żółtą strefą. Ten wskaźnik spełniamy od bardzo dawna. Nic to jednak nie zmienia w kwestii obostrzeń, bo rząd wrzucił listopadowe ustalenia do pudełka z napisem „nie otwierać”. Gdy jednak okazało się, że hotele w końcu zostaną otwarte... rząd dziwi się, że ktoś z nich korzysta.

Ludzie chcą normalności

Chodzi tu głównie o wydarzenia z Krupówek — policja odnotowała 137 interwencji, a według szacunków, w sobotni wieczór na Krupówkach było nawet kilka tysięcy turystów.

Rozpoczęło się wytykanie hipokryzji — jedni twierdzą, że na protestach kobiet na ulice wyszły tłumy i praktycznie nikt nie miał o to pretensji, a teraz gdy na ulice Zakopanego wyszli turyści, nagle wszyscy są zdziwieni tłumami.


Jak słusznie zauważył Konrad Piasecki:

Jakie jest wasze zdanie na ten temat?

Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Ja. #3060529 15 lut 2021 06:46

    Jeżeli ludzie na własne życzenie ryzykują to chyba na to nie ma siły, walka z wiatrakami. Otrzeźwieją pod respiratorem. Jest faktem że rząd nie dotrzymuje własnych ustaleń według wskaźników powinna być od dawna strefa żółta a jest czerwona. Gospodarka MUSI działać!

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)