Dwa pożary budynków jednorodzinnych [GALERIA]

Pierwszy pożar wybuchł 9 lutego po godz. 10.00. w jednym z jednorodzinnych budynków mieszkalnych w Zełwągach (gm. Mikołajki). Ogień pojawił się na poddaszu. Mieszkaniec opuścił budynek jeszcze przez przybyciem służb. - Okazało się, że zapaliły się belki stropowe i płyty pilśniowe na strychu przylegające bezpośrednio do komina - mówi kpt. Jakub Tutka, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Mrągowie.

Jako pierwszy z pomocą ruszył sąsiad - na co dzień funkcjonariusz KP PSP Mrągowo, ogniomistrz Marcin Włodarczyk. Dzięki temu, że zaczął tłumić wodą wydobywające się ze stropu płomienie, zapobiegł rozprzestrzenieniu się pożaru na dach budynku. - Działania straży polegały na ugaszeniu pożaru, usunięciu tlących się elementów budynku oraz sprawdzenia domu przy pomocy kamery termowizyjnej - relacjonuje kpt. Tutka.

W akcji brały udział dwa zastępy PSP Mrągowo i dwa zastępy PSP Mikołajki.

Kolejny budynek jednorodzinny stanął w ogniu w nocy z 9 na 10 lutego, tuż po północy. Tym razem strażackie syreny zawyły w Krutyńskim Piecku (gm. Piecki). Na miejsce zadysponowano łącznie pięć zastępów z PSP Mrągowo, OSP Krutyń, OSP Nawiady oraz OSP Stare Kiełbonki. - Po przybyciu na miejsce zdarzenia pierwszego zastępu Straży Pożarnej i przeprowadzonym rozpoznaniu przez Kierującego Działaniami Ratowniczymi z OSP Krutyń stwierdzono, że pali się dach budynku jednorodzinnego. Po przyjeździe zastępów JRG Mrągowo podano cztery prądy wody na palący się dach i poddasze oraz stworzono zasilanie w wodę do gaszenia pożaru z pobliskiego stawu oddalonego o 50 metrów - opowiada rzecznik mrągowskich strażaków. Niestety mimo podjętej akcji gaśniczej i ugaszeniu pożaru, zniszczeniu uległo poddasze oraz dach budynku.