Co dalej z inwestycjami na dworcu głównym w Olsztynie?

PKP PLK, jak i PKP SA miały 12 lutego otworzyć oferty, które wypłynęły na ogłoszone przez spółki kolejowe przetargi na ich wielkie inwestycje w Olsztynie. I po raz kolejny przesunęły terminy otwarcia ofert. PKP PLK, która ma przebudować układ torowo-peronowy na stacji Olsztyn Główny wraz z przejściem podziemnym łączącym stację z Zatorzem, otwarcie ofert przesunęły na 24 lutego.

Powody tak jak wcześniej. — Ze względu na dużą liczbę pytań od potencjalnych oferentów zainteresowanych przetargiem, które uszczegóławiały techniczne aspekty zamówienia i uzupełnienie dokumentacji — powiedział nam Martyn Janduła z zespołu prasowego PKP Polskie Linie Kolejowe.

Termin otwarcia ofert przesunęła też spółka PKP SA, która ogłosiła przetarg na wybór wykonawcy prac budowlanych dotyczący budowy dworca Olsztyn Główny. Teraz termin został wydłużony do 15 marca.

— Decyzja o przesunięciu terminu składania ofert jest spowodowana pytaniami potencjalnych wykonawców do przedmiotu przetargu, a także kwestią uzupełnienia przez zamawiającego niektórych elementów dokumentacji przetargowej — poinformował nas Bartłomiej Sarna z Wydziału Komunikacji PKP SA.

Może nie byłoby się czym przejmować, to w końcu niewielki poślizg. Trzeba jednak pamiętać, że obie inwestycje realizowane są przy wsparciu funduszy unijnych z poprzedniej jeszcze perspektywy finansowej. I inwestycje muszą być zakończone w terminie. Przypomnijmy, że szacunkowa wartość projektu przebudowy stacji Olsztyn Główny, inwestycji współfinansowanej ze środków unijnych z PO Polska Wschodnia, to ponad 200 mln zł. Część tych pieniędzy pochłonie budowa nowego przejścia podziemnego o długości ok. 140 metrów łączącego stację z ul. Marii Zientary-Malewskiej na Zatorzu. Kolejarze planują zakończenie inwestycji na 2023 rok.

Jednak to niejedyne czarne chmur, które zebrały się na inwestycjami na dworcu.
Spółka POLREGIO wycofała się z przedwstępnej umowy sprzedaży wieżowca kolejowego spółce Retail Provider. Jak pisaliśmy pod koniec ubiegłego roku, umowa obowiązywała do 31 grudnia 2020 roku. Spółka Retail Provider dalej była zainteresowania kupnem budynku i złożyła taką ofertę POLREGIO, ale ta postanowiła nie przedłużać umowy i zwróciła zaliczkę, jaką wpłaciła spółka Retail Provider na poczet kupna budynku. Przypomnijmy, że umowa sprzedaży wieżowca została zawarta pod koniec 2019 roku. Strony nie ujawniały kwoty, za jaką został miał być sprzedany 10-piętrowy biurowiec (choć nieoficjalnie mówiło się że w grę może wchodzić 3 mln zł).

Przewozy Regionalne (obecnie POLREGIO) już na początku 2017 roku chciały się pozbyć tego budynku. Cena wywoławcza wynosiła wówczas ponad 5 mln zł. Nikt jednak nie złożył oferty i przetarg został unieważniony. Po dwóch latach udało się jednak znaleźć nabywcę, ofertę złożyła spółka Retail Provider, która jest właścicielem dworca autobusowego, jak też niewielkiej części, bo 10 proc. wieżowca (jednego piętra). Spółka planuje na tym terenie zbudować wielofunkcyjny kompleks biurowo-rozrywkowo-handlowy połączony z funkcją dworca autobusowego oraz hotel.

Prezes Retail Provider Rafał Twarowski jak mówi, nie zna powodów, dlaczego POLREGIO mimo złożenia oferty kupna przez Retail Provider biurowca, wycofało się z umowy, ani też jakie ma plany wobec tej nieruchomości. Zapytaliśmy o to POLREGIO.

— Spółka, zgodnie z obowiązującymi ją zasadami sprzedaży majątku, planuje przeprowadzić powtórną wycenę tej nieruchomości, a następnie przeprowadzić otwarte postępowanie przetargowe w celu jej sprzedaży — poinformował Dominik Lebda, rzecznik spółki POLREGIO.

Trudno powiedzieć, czy POLREGIO liczy, że spółce uda się sprzedać wieżowiec za większe pieniądze niż oferowała spółka Retail Provider? Czy znajdzie się kupiec gotowy kupić nieruchomość, której część należy do kogoś innego? Dochodzi też jeszcze jedna ważna kwestia. Kiedy Retail Provider składał ofertę kupna, było możliwe jeszcze użytkowanie budynku. Dziś — ze względów bezpieczeństwa — budynek jest wyłączony z użytkowania, a, co więcej, ostatnio doszło tam do zalania obiektu. Z powodu mrozów pękły kaloryfery, z których najwidoczniej nie do końca została spuszczona woda. Sprawa jest o tyle intrygująca, bo spółka Retail Provider miała już zgodę miasta na rozbiórkę dworca, biurowca i łącznika między nimi.

Andrzej Mielnicki