Olsztyn. Kolejna działka w rekordowej cenie
2021-02-09 12:50:03(ost. akt: 2021-02-09 14:01:13)
To już kolejna sprzedaż nieruchomości, na której Olsztyn zarabia dużo więcej niż się spodziewał. Tym razem mowa o terenie u zbiegu ulic Pstrowskiego i Wyszyńskiego. Wystawiony za 2,5 mln zł. został sprzedany za 7 mln zł.
Już tydzień temu prezydent Olsztyna mógł mówić o powodach do zadowolenia. Wówczas działka przy ul. Głowackiego, na której jest pływalnia został wylicytowany na 21 mln złotych, a jego cena wywoławcza wynosiła ok. 7 mln zł. Wszyscy mówili o wyjątkowej okazji i nierealnie wysokiej cenie. Władze miasta z oczywistych względów zacierały ręce. Olsztyn zbiera na wkład własny w remont Hali Widowiskowo-Sportowej Urania i każdy grosz jest potrzebny miastu, żeby móc wykorzystać dotację unijną przeznaczoną na ten cel.
Nikt nie spodziewał się, że kolejne licytacje i przetargi utrzymają trend zapoczątkowany przy sprzedaży działki leżącej przy ulicy Głowackiego. Jednak tak właśnie się stało.
— Za każdym razem gdy przetarg kończy się sukcesem i udaje nam się sprzedać działkę jest to dla nas powód do radości. I oczywiście, że radość jest tym większa im większa jest kwota która dzięki temu zasila miejską kasę. To sytuacja na której zyskują wszyscy mieszkańcy Olsztyna, bo przecież za te właśnie pieniądze możemy realizować zadanie, które mamy zapisane w naszym budżecie — mówi "Gazecie Olsztyńskiej" Marta Bartoszewicz rzeczniczka prasowa Urzędu Miasta Olsztyn.
— Za każdym razem gdy przetarg kończy się sukcesem i udaje nam się sprzedać działkę jest to dla nas powód do radości. I oczywiście, że radość jest tym większa im większa jest kwota która dzięki temu zasila miejską kasę. To sytuacja na której zyskują wszyscy mieszkańcy Olsztyna, bo przecież za te właśnie pieniądze możemy realizować zadanie, które mamy zapisane w naszym budżecie — mówi "Gazecie Olsztyńskiej" Marta Bartoszewicz rzeczniczka prasowa Urzędu Miasta Olsztyn.
Rzeczniczka komentując sprzedaż działki zwraca uwagę na sytuację finansową samorządów. To jej zdaniem jeden z głównych powodów, dla których samorządy decydują się teraz na sprzedaż wielu nieruchomości.
— Wiemy, że sytuacja finansowa nie tylko Olsztyna, ale wszystkich samorządów w Polsce, w ostatnim czasie uległa znacznemu pogorszeniu, zarówno przez politykę rządu, który zmienił system podatkowy, ale także przez pandemię koronawirusa. A zatem każdy dodatkowy wpływ pozwoli nam odrobinę rekompensować te straty — stwierdza Marta Bartoszewicz.
— Wiemy, że sytuacja finansowa nie tylko Olsztyna, ale wszystkich samorządów w Polsce, w ostatnim czasie uległa znacznemu pogorszeniu, zarówno przez politykę rządu, który zmienił system podatkowy, ale także przez pandemię koronawirusa. A zatem każdy dodatkowy wpływ pozwoli nam odrobinę rekompensować te straty — stwierdza Marta Bartoszewicz.
[article]691456[/artcle]Oferentem, który zdecydował się na wysoką licytację działki przy Pstrowskiego i Wyszyńskiego w Olsztynie. Jest znana olsztyńska firma Arbet, która inwestuje w wielu rejonach miasta. Arbet był zainteresowany również kupnem działki przy ulicy Głowackiego, ale został wówczas zdystansowany w licytacji przez warszawskiego dewelopera.
— Działka przy zbiegu ulic Pstrowskiego i Wyszyńskiego jest przeznaczona na funkcje mieszkalno-usługowe i nie ma miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. W związku z tym nowy właściciel będzie musiał wystąpić o decyzję numer jeden, czyli wydanie warunków zabudowy. A nowym właścicielem została olsztyńska firma Arbet, która kupiła działkę za kwotę 6 900 000 zł. To dużo więcej niż wycena tego terenu, bo działka została wystawiona za 2 550 000 zł. Ale walka była zacięta bo do przetargu stanęło 15 firm — poinformowała nas rzeczniczka olsztyńskiego ratusza.
Również warszawski deweloper, który kupił działkę przy ulicy Głowackiego musi wystąpić o warunki zabudowy. Warszawski deweloper Dynamic Development chce na kupionej przez siebie za 21 mil zł działce wybudować nowoczesny kompleks mieszkalno-usługowy sąsiadujący z Centaurusem. Również w tym przypadku działka nie miała planu zagospodarowania przestrzennego, co było powodem krytyki ze strony radnych. Jeszcze przed ostatnimi sprzedażami działek podnosili oni zarzut, że wystawianie na sprzedaż działek w Olsztynie bez przyjętego planu zagospodarowania przestrzennego znacząco zaniża ich wartość.
Stanisław Kryściński
Stanisław Kryściński
Źródło: Gazeta Olsztyńska
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez