Tak nie da się żyć. Twierdzą, że są ofiarami szykan i agresji ze strony swoich sąsiadów

2021-01-16 12:01:00(ost. akt: 2021-01-15 17:31:47)
Pani Danuta i pan Artur nie mogą sobie pozwolić na wynajęcie mieszkania

Pani Danuta i pan Artur nie mogą sobie pozwolić na wynajęcie mieszkania

Autor zdjęcia: źródło: Pixabay

Pan Artur i jego mama Danuta do mieszkania socjalnego trafili z powodu eksmisji. Odtąd zaczął się ich koszmar. Jak mówią, są ofiarami szykan i agresji ze strony swoich sąsiadów, z którymi współdzielą lokal. Co na to policja?
Płyta z regipsu ma zaledwie 12 milimetrów grubości. Słychać za nią każdy szmer, każdy najcichszy odgłos. Za płytą mieszkają sąsiedzi: siedmioro na niewielkim metrażu. Kuchnia to mała i ciasna komórka pozbawiona wentylacji. Naprzeciwko pokoju jest wspólne dla wszystkich WC. Wspólny jest także korytarz. — Nie wiedziałem, że w XXI wieku ludzie mogą tak mieszkać, dopóki sam tu z mamą nie trafiłem — opowiada Artur z Olsztyna.

Nie ukrywa, że w lokalu socjalnym przy ul. Nowowiejskiego wylądowali za długi. Ale to nie jest tak, że nie chciało im się płacić. Pani Danuta, mama pana Artura z zawodu była pedagogiem. Związek, w którym tkwiła wiele lat był naznaczony przemocą. Przyniósł cierpienie, ból i łzy. Pani Danuta była bita. Te wydarzenia bardzo odbiły się na jej zdrowiu psychicznym. Ma problemy lękowe, nie może pracować. Dostaje głodową rentę. Podobnie jest z panem Arturem, który zamiast jak każdy młody człowiek cieszyć się życiem, boryka się z problemami psychicznymi. Ma II stopień niepełnosprawności. Pod koniec roku udało mu się dorobić przy projektach unijnych.

Do pierwszego konfliktu sąsiedzkiego doszło po tym, jak nasi bohaterowie zwrócili swoim współlokatorom uwagę na zbyt głośno włączony telewizor. Wtedy wszystko miało się zacząć. — Poprosiliśmy grzecznie, żeby ściszyli odbiornik. Ja wtedy wstawałem do pracy i do szkoły. Nie mogłem się wyspać — opowiada Artur. — Wtedy na złość zaczęli palić papierosy we wspólnej toalecie. Zaczęli nam dogryzać i dokuczać.

U sąsiadów zawsze jest głośno i wulgarnie. — Obrażają nas, wyzywają, ośmieszają — mówi pani Danuta. — Nie możemy nawet spokojnie załatwić swoich potrzeb fizjologicznych. To jest straszne, nie da się tak żyć. Matka z synem nie mogli dłużej znieść obelg pod swoim adresem, ale i tego, że w dzielnicy są rozpowiadane na ich temat nieprawdziwe informacje.

Zawiadomili więc policję. — I to był błąd — uważa pan Artur.
Sąsiedzi mieli się mścić za to zgłoszenie.

Nasz rozmówca miał nawet zostać pobity przez jednego z nich. — Akurat niedawno wyszedł on z więzienia — opowiada pani Danuta. — Ale byłam jedynym świadkiem tej sytuacji, więc policja stwierdziła, że to jest słowo przeciwko słowu.

Skontaktowaliśmy się w tej sprawie z biurem prasowym Komendy Miejskiej Policji. — Nie jesteśmy upoważnieni do udzielania szczegółowych informacji na temat interwencji podejmowanych wobec prywatnych osób — powiedział nam st. sierż. Andrzej Jurkun. — Nadmieniam jednocześnie, że w tej sprawie funkcjonariusze z Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie przyjęli zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa z oskarżenia prywatnego, a zebrany materiał został przesłany do Sądu Rejonowego w Olsztynie. Ponadto sytuacja pod wskazanym adresem jest znana policjantowi dzielnicowemu, jednak z uzyskanych informacji wynika, że żadna ze stron nie zgłosiła się do niego o pomoc od blisko 5 lat. W czasie minionych 3 lat policjanci pod wskazanym adresem interweniowali dwukrotnie.

Andrzej Jurkun podkreśla, że olsztyńscy policjanci podejmą interwencję w każdym przypadku zgłoszonego im przestępstwa lub wykroczenia. — Zachęcam, żeby ci państwo zgłosili się do nas jeszcze raz. Zawsze reagujemy — zaznaczył w rozmowie z nami. — Dzielnicowy jest w stanie pomóc po cichu, bez rozgłosu, tak, aby nie narażać tych ludzi na nieprzyjemności.

Zdaniem pani Danuty, konflikty z agresywnymi sąsiadami to nie jedyny problem. Zadłużenie jest tak duże, że kobieta obawia się eksmisji również z tego lokalu. — Boję się, że mnie i mojemu synowi grozi schronisko dla bezdomnych — płacze. — A w najgorszym razie ulica.

Skontaktowaliśmy się w tej sprawie z Zakładem Lokali i Budynków Komunalnych w Olsztynie. Do czasu zamknięcia numeru, nie otrzymaliśmy jeszcze odpowiedzi.
Do tematu wrócimy.

Aleksandra Tchórzewska


Czytaj e-wydanie
Gazeta Olsztyńska zawsze pod ręką w Twoim smartfonie, tablecie i komputerze. Codzienne e-wydanie Gazety Olsztyńskiej, a w piątek z tygodnikiem lokalnym tylko 2,46 zł.

Kliknij w załączony PDF lub wejdź na stronę >>>kupgazete.pl




Komentarze (11) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Aleja Przyjaciół #3043678 | 31.0.*.* 18 sty 2021 15:25

    Witam, tu byli sąsiedzi p. Danuty i p. Artura z alei przyjaciół, p. Danuta jest osobą, która nie raz robiła różne akcje w poprzednim mieszkaniu, nie byli dobrymi sąsiadami, nie byli skorzy do pracy, przez co zostali wydaleni z poprzedniego mieszkania, bardzo mocno współczujemy aktualnym sąsiadom tej rodziny i mamy nadzieję, że nie będą musieli się dlugo z nią męczyć, bo my się przekonaliśmy jaka ona jest i nie życzymy nikomu takiej sąsiadki

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  2. *** #3043669 | 89.228.*.* 18 sty 2021 15:10

    Widzę, że usuwacie niekorzystne komentarze. Gazeta Olsztyńska jak się odniesiecie do bezstronności artykułu i do sprawdzania informacji jakie przekazujecie do wglądu setką ludzi?

    odpowiedz na ten komentarz

  3. nie moge... #3043216 | 83.5.*.* 17 sty 2021 20:26

    To za borykanie się z problemami psychicznymi już teraz dają za darmo mieszkanie? para z artykułu ma znajomości w ZBK ? Iluż to ludzi z takimi problemami nie ma gdzie mieszkać...

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  4. kawa #3043048 | 107.2.*.* 17 sty 2021 15:08

    wiele lokatorow unika placenia za mieszkanie ,powody sa rozne ,ale to z ich wlasnej woli maja takie zycie zamiast szybko uciec od meza ,to NIE na co czekala i tolerowala jego lanie ??? by pil .byl bil aby byl ta Pani sama sobie jest winna tej poniewirki tyle w temacie.

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. Chlapak. #3042909 | 95.160.*.* 17 sty 2021 10:04

      Zamiast setek policjantów strzegących spokoju najwyższego przywódcy, skierować patrole do różnych miejsc niebezpiecznych w kraju.

      Ocena komentarza: poniżej poziomu (-2) odpowiedz na ten komentarz

    Pokaż wszystkie komentarze (11)