Co nas czeka w pogodzie w najbliższych dniach? Bestia nam uszu nie odmrozi
2021-01-15 15:33:58(ost. akt: 2021-01-15 13:15:51)
Zima na dobre zagościła w Polsce. Czeka nas kilka dni mrozów, ale nie będą tak siarczyste, jak to bywało przed laty. O tym, co nas czeka w pogodzie w najbliższych dniach, rozmawiamy z Grzegorzem Walijewskim, rzecznikiem Instytutu Metrologii i Gospodarki Wodnej.
— Czy wyciągać kożuch z szafy, bo — jak straszą niektórzy — nadciąga bestia ze wschodu?
— Bestia ze wschodu to taka naprawdę nazwa wyżu syberyjskiego, który tworzy się nad Rosją i czasami Polska jest w jego zasięgu. Wtedy napływa do nas mroźne, suche powietrze, a temperatura spada poniżej 20 stopni Celsjusza, a czasem nawet na wschodzie województwa warmińsko-mazurskiego poniżej 30 stopni. Trzeba pamiętać, że jedna czwarta powietrza, która dociera do Polski, napływa właśnie ze wschodu.
— Bestia ze wschodu to taka naprawdę nazwa wyżu syberyjskiego, który tworzy się nad Rosją i czasami Polska jest w jego zasięgu. Wtedy napływa do nas mroźne, suche powietrze, a temperatura spada poniżej 20 stopni Celsjusza, a czasem nawet na wschodzie województwa warmińsko-mazurskiego poniżej 30 stopni. Trzeba pamiętać, że jedna czwarta powietrza, która dociera do Polski, napływa właśnie ze wschodu.
— Skąd się wzięło to barwne określenie "bestia ze wschodu"?
— Z Wysp Brytyjskich. O ile dla nas taka bestia, to żadna bestia, bo znamy takie mrozy. Nie jest to więc anomalią, ale jest już dla Brytyjczyków. I tak było w 2018 roku, kiedy bardzo chłodne powietrze wyżu rosyjskiego dotarło nad Anglię, a później nawet doszło nad państwa śródziemnomorskie. Pojawiły się wtedy problemy komunikacyjne, a z powodu mrozów zmarło w Europie ok. stu osób. Anglicy mówili, nawet ci najstarsi, że takiej zimy jeszcze nigdy nie było na Wyspach. I wówczas pojawiło się to określenie bestii ze wschodu.
— Co tym razem przyniesie nam ta powiedzmy, że jak nie bestia, to może bestyjka ze wschodu?
— Chłód. Nadciągnie do nas z północnego wschodu, a centrum tego wyżu klinowego będzie nad Białorusią i Ukrainą, a więc jeszcze daleko do Rosji. To będzie taki duży przedsmak tego, co ewentualnie mogłoby do nas dojść. Jednak nie jest to, co wieścił na początku roku pewien doktorant z uniwersytetu w Pradze, który przeanalizował różne modele długoterminowe. Na ich podstawie twierdził, że temperatura może spaść poniżej minus 30, a nawet minus 40 stopni. Już widać, że naukowiec się pomylił. Zapomniał, że analizując modele trzeba być ostrożnym we wnioskach, wyniki potraktować z pewnym prawdopodobieństwem, a nie jako pewnik.
— Z Wysp Brytyjskich. O ile dla nas taka bestia, to żadna bestia, bo znamy takie mrozy. Nie jest to więc anomalią, ale jest już dla Brytyjczyków. I tak było w 2018 roku, kiedy bardzo chłodne powietrze wyżu rosyjskiego dotarło nad Anglię, a później nawet doszło nad państwa śródziemnomorskie. Pojawiły się wtedy problemy komunikacyjne, a z powodu mrozów zmarło w Europie ok. stu osób. Anglicy mówili, nawet ci najstarsi, że takiej zimy jeszcze nigdy nie było na Wyspach. I wówczas pojawiło się to określenie bestii ze wschodu.
— Co tym razem przyniesie nam ta powiedzmy, że jak nie bestia, to może bestyjka ze wschodu?
— Chłód. Nadciągnie do nas z północnego wschodu, a centrum tego wyżu klinowego będzie nad Białorusią i Ukrainą, a więc jeszcze daleko do Rosji. To będzie taki duży przedsmak tego, co ewentualnie mogłoby do nas dojść. Jednak nie jest to, co wieścił na początku roku pewien doktorant z uniwersytetu w Pradze, który przeanalizował różne modele długoterminowe. Na ich podstawie twierdził, że temperatura może spaść poniżej minus 30, a nawet minus 40 stopni. Już widać, że naukowiec się pomylił. Zapomniał, że analizując modele trzeba być ostrożnym we wnioskach, wyniki potraktować z pewnym prawdopodobieństwem, a nie jako pewnik.
PRZECZYTAJ KONIECZNIE:
— Tym bardziej, gdy chodzi o pogodę.Szansa na taką zabawę nie zdarza się często! Olsztynianie i ich zimowe szaleństwo na sankach [ZDJĘCIA, VIDEO]
— Dlatego synoptycy z IMGW wykonują prognozy na siedem dni do przodu, a nie dalej. Sprawdzalność prognoz dwudniowych sięga 90-95 proc., a od 3 do 7 dni już w granicach 75 proc. Powyżej tygodnia sprawdzalność jest zdecydowanie niższa. I robienie takich prognoz mogłoby już wprowadzać w błąd ludzi, szczególnie chodzi to o służby zarządzania kryzysowego. Na razie nie ma jeszcze takich modeli, które byłby perfekcyjne, które miałaby większą sprawdzalność powyżej siedmiu dni. Powyżej tygodnia to nie są już prognozy.
— Co więc mówią prognozy na najbliższe dwa dni?
— Będzie dużo zimniej, już w nocy z czwartku na piątek temperatura spadnie do minus 14 stopni na wschodzie województwa warmińsko-mazurskiego do minus 8 stopni na krańcach zachodnich regionu. Ale to nie koniec. Mroźno będzie w ciągu dnia, bo na wschodzie regionu maksymalna wartość na termometrach to minus 12 stopni, a na zachodzie województwa minus 6 stopni.
— Będzie dużo zimniej, już w nocy z czwartku na piątek temperatura spadnie do minus 14 stopni na wschodzie województwa warmińsko-mazurskiego do minus 8 stopni na krańcach zachodnich regionu. Ale to nie koniec. Mroźno będzie w ciągu dnia, bo na wschodzie regionu maksymalna wartość na termometrach to minus 12 stopni, a na zachodzie województwa minus 6 stopni.
W nocy z piątku na sobotę będzie minus 16 na wschodzie regionu i minus 8 na zachodzie województwa. Kolejne dwie noce będą również mroźne. Natomiast w dzień na wschodzie województwa w sobotę będzie minus 11, w niedzielę minus 8, zaś na zachodzie regionu odpowiednio minus 3 i minus 2. W poniedziałek zrobi się już zdecydowani cieplej, bo w dzień ma być ok. minus 1 stopnia w całym województwie.
Jeszcze w nocy z poniedziałku na wtorek na wschodzie regonu temperatura spadnie do minus 9 stopni, ale już kolejna noc będzie cieplejsza, bo w całym regionie ma być ok. minus 3 stopnia. Możliwe są też opady śniegu, alej paraliż komunikacyjny raczej nam nie grozi.
— Czy to będzie tylko epizod mroźny, czy też zima pozostanie z nami na dłużej?
— Na pewno nie będzie zaraz wiosny, będzie trochę cieplej, ale temperatury będą minusowe. Znad zachodu nadciąga niż i zobaczymy, jak to ułoży w starciu z obecnym wyżem.
— Na pewno nie będzie zaraz wiosny, będzie trochę cieplej, ale temperatury będą minusowe. Znad zachodu nadciąga niż i zobaczymy, jak to ułoży w starciu z obecnym wyżem.
— Według Global Forecast System ok. 25 stycznia temperatura w Polsce spadnie do minus 25 stopni, w dzień ma być minus 8 stopni. Ochłodzenie poprzedzą śnieżyce.
— To nie jest wykluczone, ale jest to jeden z wielu modeli długoterminowych, według którego rzeczywiście też wyż jest bardziej rozwinięty. Jest to możliwe, ale nie bierzmy tego za pewnik. Więcej będzie można powiedzieć im będzie bliżej 25 stycznia. Wtedy synoptycy będą mogli powiedzieć jak faktycznie będzie.
— To nie jest wykluczone, ale jest to jeden z wielu modeli długoterminowych, według którego rzeczywiście też wyż jest bardziej rozwinięty. Jest to możliwe, ale nie bierzmy tego za pewnik. Więcej będzie można powiedzieć im będzie bliżej 25 stycznia. Wtedy synoptycy będą mogli powiedzieć jak faktycznie będzie.
— Zawsze mogą powiedzieć, sorry, taki mamy klimat, jak była minister infrastruktury Elżbieta Bieńkowska odnosząc się do spóźnień pociągów z powody oblodzenia trakcji.
—Cóż mogę powiedzieć, chyba to, że są prognozy meteorologiczne, które podają dokładne wartości temperatury, opadów, ciśnienia, siły wiatru i innych zjawisk, które występują w atmosferze. Ale są też modele klimatologiczne, które podają wartości, które mogą być w danym okresie, ale w porównaniu do jakiegoś okresu referencyjnego. I według nich luty w województwie warmińsko-mazurskim będzie z temperaturą w normie. A ta wyliczana jest na podstawie tego, co się działo w latach 1981-2010. Jest wiec duże prawdopodobieństwo, że w lutym napłyną do nas również chłodne masy powietrza ze wschodu i temperatura w nocy może spaść do minus 20 stopni.
—Cóż mogę powiedzieć, chyba to, że są prognozy meteorologiczne, które podają dokładne wartości temperatury, opadów, ciśnienia, siły wiatru i innych zjawisk, które występują w atmosferze. Ale są też modele klimatologiczne, które podają wartości, które mogą być w danym okresie, ale w porównaniu do jakiegoś okresu referencyjnego. I według nich luty w województwie warmińsko-mazurskim będzie z temperaturą w normie. A ta wyliczana jest na podstawie tego, co się działo w latach 1981-2010. Jest wiec duże prawdopodobieństwo, że w lutym napłyną do nas również chłodne masy powietrza ze wschodu i temperatura w nocy może spaść do minus 20 stopni.
— Teraz spadł śnieg, ale patrząc na ostatnie zimy rodzi się pytanie, czy żeby zobaczyć śnieg nasze dzieci, wnuki będą musiały pojechać w góry?
— Na pewno będzie on zdecydowanie rzadziej niż miało to miejsce jeszcze 30 lat temu.
— Na pewno będzie on zdecydowanie rzadziej niż miało to miejsce jeszcze 30 lat temu.
W ciągu ostatnich siedemdziesięciu lat temperatura w Polsce wzrosła o 1,7 stopnia Celsjusza. To powoduje duże zmiany w naszych ekosystemach, w naszym organizmie. To co się teraz dzieje w Polsce było mniej więcej 70 lat temu na Węgrzech, gdzie uprawia się winorośl.
Grudzień był ekstremalnie ciepły, styczeń na razie jest z temperaturami powyżej normy. Np. na Warmii i Mazurach o 1,9 stopnia Celsjusza ponad normę. Zimy są u nas łagodniejsze, coraz rzadziej pada śnieg. I takie sytuacje będą coraz częstsze. Tak jak jedna jaskółka wiosny nie czyni, tak jedno ochłodzenie nie oznacza, że nie mamy ocieplenia klimatu.
— Za to mamy anomalie, jako ostatnio śnieżyce w Hiszpanii.
— I dzieje się tak właśnie przez te zmiany klimatu. W Polsce też mamy gwałtowne burze, które latem powodują lokalne podtopienia, coraz częściej występują trąby powietrzne. Wiosną mamy silniejsze przymrozki niż to było w latach poprzednich, a z kolei jesienią jest mało opadów. Zimy są bezśnieżne, ciepłe. To zmiany widać w Polsce, nie trzeba szukać gdzieś daleko. Pogoda potrafi zaskoczyć, ale jak ktoś będzie wchodził na stronę meteo.imgw.pl, gdzie są zamieszczane prognozy , ale też ostrzeżenia, to myślę, że będzie mniej zaskoczony.
— I dzieje się tak właśnie przez te zmiany klimatu. W Polsce też mamy gwałtowne burze, które latem powodują lokalne podtopienia, coraz częściej występują trąby powietrzne. Wiosną mamy silniejsze przymrozki niż to było w latach poprzednich, a z kolei jesienią jest mało opadów. Zimy są bezśnieżne, ciepłe. To zmiany widać w Polsce, nie trzeba szukać gdzieś daleko. Pogoda potrafi zaskoczyć, ale jak ktoś będzie wchodził na stronę meteo.imgw.pl, gdzie są zamieszczane prognozy , ale też ostrzeżenia, to myślę, że będzie mniej zaskoczony.
Andrzej Mielnicki
* Na zdjęciu Grzegorz Walijewski
Czytaj e-wydanie
Gazeta Olsztyńska zawsze pod ręką w Twoim smartfonie, tablecie i komputerze. Codzienne e-wydanie Gazety Olsztyńskiej, a w piątek z tygodnikiem lokalnym tylko 2,46 zł.
Kliknij w załączony PDF lub wejdź na stronę >>>kupgazete.pl
Komentarze (4) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
olo #3042931 | 89.229.*.* 17 sty 2021 10:41
Wegorzewo dzisiaj rano -22 BESTIA
Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz
WALONKI BEDA W MODZIE #3042197 | 88.156.*.* 15 sty 2021 18:41
CORONA WIRUS , PRZYNIOSL NA ZIME , JAKIS CZAS SAMOCHODY NIE JEZDZIŁY , ATMOSFRTA OCZYSCIŁA SIE I JEST ZIMNIEJ
Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz
niech ich zamrozi #3042092 | 178.36.*.* 15 sty 2021 15:53
50 stopni powinno byc do maja i złodzieje co ogłaszali ocieplenie niech oddadzą kasę jak i ci od korony
Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz
do redaktora #3042091 | 95.160.*.* 15 sty 2021 15:53
"— Za to mamy anomalie, jako ostatnio śnieżyce w Hiszpanii." anomalie? Srednia temperatura w Madrycie w styczniu to +5 stopni wiec o jakich anomaliach piszesz? Rozumiem, gdyby srednia temperatura wynosil 20 stopni na plusie.
Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)