Co stanie się z biurowcem?

2020-12-29 14:16:07(ost. akt: 2020-12-30 14:42:13)

Autor zdjęcia: Zbigniew Woźniak

Wprawdzie jest już decyzja o rozbiórce wieżowca koło olsztyńskiego dworca, ale to wcale nie znaczy, że biurowiec zniknie. Dlaczego? Bo 31 grudnia wygasa umowa między spółkami POLREGIO, a Retail Provider na jego sprzedaż.
Sprawa jest o tyle intrygująca, bo spółka Ratail Provider ma już zgodę miasta na rozbiórkę dworca, biurowca i łącznika między nimi. Jednak brak aneksu do umowy może oznaczać, że transakcja sprzedaży budynku nie dojdzie do skutku.

Przypomnijmy, że pod koniec ubiegłego roku spółka Retail Provider kupiła od Przewozów Regionalnych (teraz POLREGIO) wieżowiec koło dworca PKP. Strony nie ujawniły kwoty za jaką został sprzedany 10-piętrowy biurowiec.

Przewozy Regionalne już na początku 2017 roku chciały się pozbyć tego budynku. Cena wywoławcza wynosiła wówczas 5,36 mln zł. Nikt jednak nie złożył oferty i przetarg został unieważniony.
Po dwóch latach udało się znaleźć nabywcę, budynek kupiła spółka Retail Provider, która jest właścicielem dworca autobusowego, jak też niewielkiej części, bo 10 proc. wieżowca. Spółka chce na tym terenie zbudować wielofunkcyjny kompleks biurowo-rozrywkowo-handlowy połączony z funkcją dworca autobusowego oraz hotel.

Zapytaliśmy obie spółki o ich dalsze plany, bo przecież w tym miejscu ma wyrosnąć Synergia. Tak ma nazywać się kompleks, który ma być głównym elementem Zintegrowanego Centrum Komunikacyjnego w Olsztynie. A to już interesuje wszystkich olsztynian.

Zapytaliśmy POLREGIO, czy przedłuży umowę ze spółką Retail Provider na sprzedaż biurowca w Olsztynie i co w sytuacji, kiedy umowa nie zostanie przedłużona? Czy budynek wróci do POLREGIO, a kolejarze zwrócą kupującemu wpłacone już pieniądze?

Niestety POLREGIO odmówiło odpowiedzi na te pytania.— Nie będziemy komentować tej sprawy — powiedział nam wczoraj Dominik Lebda, rzecznik spółki POLREGIO.
Retail Provider komentarza nam nie odmówił.

— Z oficjalnych informacji otrzymanych od POLREGIO w dniu dzisiejszym na piśmie wiemy, że nie planują przystąpić do jakiegokolwiek aneksu zmieniającego zawartość naszej umowy do końca okresu jej ważności, czyli do 31 grudnia 2020 — mówi Rafał Twarowski, prezes Retail Provider. — Argument podany przez nich jest taki, "że wynika to z faktu spiętrzenia w okresie przedświątecznym bieżących zadań statutowych".
Co się stanie w sytuacji, kiedy umowa nie zostanie aneksowana?

— Przestaną obowiązywać jej zapisy — wyjaśnia prezes Twarowski. — Umowa sama w sobie będzie łączyć strony, ale bez obowiązku dotrzymania jej realizacji na ustalonych w niej warunkach. POLREGIO formalnie wciąż będzie właścicielem budynku. Wiązała nas umowa przedwstępna, dopiero po ostatecznej umowie zmienia się właściciel. W przypadku nieprzedłużenia umowy, będziemy oczywiście dochodzić zwrotu zaliczki, nie widzimy powodu, dla którego w takiej sytuacji POLREGIO miałoby dalej obracać środkami pozyskanymi na realizację tej umowy. Prezes Twarowski zapewnił też, że dotychczas RP wywiązywała się z zapisów umowy.

Dlaczego Retail Provider zwlekała z podpisaniem aneksu? — Czekaliśmy z tygodnia na tydzień na pozwolenie na rozbiórkę — tłumaczy prezes RP. — Jego prawomocność obliguje nas do zapłaty kolejnej transzy ceny do POLREGIO, ale już dawno podjęliśmy decyzje że zapłacimy wszystko do końca, przejmiemy budynek i go zburzymy. Decyzja pojawiła się dopiero 7 grudnia i od razu zaczęliśmy „bombardować” POLREGIO e-mailami i korespondencją. A tam zapadła niezrozumiała dla nas cisza — dodaje Rafał Twarowski.

Andrzej Mielnicki

Możemy mieć zatem w Olsztynie kuriozalną sytuacją, w której deweloper będzie posiadał dokument pozwalający mu zburzyć budynek, a właściciel obiektu, czyli POLREGIO otrzyma nakaz jego kapitalnego remontu od Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego.
Dlatego stanowisko POLREGIO i jego władz pozostaje zagadką. Skoro już udało się znaleźć kupca na wieżowiec, który wymaga pilnych napraw, to wypadałoby chuchać i dmuchać na taką transakcję. Przedłużyć umowę i ustalić warunki jej sfinalizowania.
Jak może być finał? Otóż skutek może być taki, że POLREGIO może obudzić się 1 stycznia z przysłowiową ręką w nocniku. Bo teraz nie ma gwarancji, że Retail Provider zaakceptuje dotychczasową cenę, zważywszy obecną trudną sytuację gospodarczą w związku z pandemią. To będzie oznaczać konieczność zwrotu przez POLREGIO pobranej już zaliczki. Ponadto spółka będzie musiała znaleźć środki na kosztowny remont budynku lub jego rozbiórkę w przypadku otrzymania takiego nakazu z nadzoru budowlanego.

Od autora: