Na świątecznym posterunku

2020-12-28 13:45:46(ost. akt: 2020-12-28 13:52:23)

Autor zdjęcia: Archiwum WOT

Blisko 300 żołnierzy 4. Warmińsko-Mazurskiej Brygady Obrony Terytorialnej w okresie świątecznym, każdego dnia znalazło się na wielu różnych kierunkach wsparcia.
Święta Bożego Narodzenia to czas, kiedy nikt nie powinien zostawać sam. To czas kiedy ludzie są dla siebie braćmi, a wszelkie spory znikają. Minione już święta dla żołnierzy były intensywnym czasem służby. Żołnierze 4. Warmińsko-Mazurskiej Brygady Obrony Terytorialnej w okresie przedświątecznym zgodnie z CREDO Terytorialsa: „Jestem pomocnym ramieniem i tarczą dla mojej społeczności” znaleźli się na wielu różnych kierunkach, wzięli udział w wielu różnych działaniach. Wsparli wiele placówek.

Wojska Obrony Terytorialnej tego roku zainicjowały świąteczną akcję zwaną „Łączymy na Święta”. W każdym batalionie zostały powołane zespoły, które poświęciły czas kombatantom, osobom przebywającym z szpitalach oraz domach pomocy społecznej i pomogły poprzez łącze wirtualne skontaktować się z ich najbliższymi. Wykonano blisko 70 takich połączeń.

Przedłużające się zamknięcie instytucji pomocowych, zakaz wyjść i wizyt osób najbliższych negatywnie wpływa na samopoczucie mieszkańców Domów Pomocy Społecznej, dzięki żołnierzom 41 blp pensjonariusze otrzymali wymarzone prezenty gwiazdkowe. Nic, ani nikt nie jest w stanie wyrazić tego jakie były emocje na twarzy tych ludzi.

Przy współpracy z instytucjami takimi jak MOPS, GOPS 45 blp zorganizował również zbiórkę najpotrzebniejszych, personalizowanych artykułów oraz zakupił niezbędne produkty dla 9 rodzin będących w trudnych sytuacjach materialnych i życiowych. W paczkach znajdowały się artykuły spożywcze, chemia, przybory szkolne, książki, ubrania i buty. Wśród prezentów znalazły się również wymarzone zabawki i upragniony tablet, potrzebny do zdalnej nauki dla dzieci.

Każdego roku Regionalne Stowarzyszenie Polskich Dzieci Wojny w Ełku organizowało spotkanie opłatkowe dla osób poszkodowanych w czasie wojny i ich rodzin. W tym roku, z powodu pandemii przygotowanie tradycyjnego przedświątecznego spotkania było niemożliwe. Blisko 50 upominków świątecznych trafiło dla seniorów, członków stowarzyszenia.

Żołnierze 42 blp zorganizowali zbiórki żywności i artykułów chemicznych dzięki której wsparli trzy Domy Dziecka w swoim stałym rejonie odpowiedzialności tj. w Szymonowie, Lidzbarku i Kisielicach. Bożonarodzeniowe prezenty ze sprzętami elektronicznymi, chemią, słodyczami zostały wręczone również wychowankom placówki „Mój Dom” w Ornecie, których to odwiedzili Moro-Mikołaje 43 blp.

Ponadto wszystkim kombatantom zamieszkałym Warmię i Mazury zostały przekazane paczki świąteczne. Zaznaczmy jednak, to nie tylko paczki. Otrzymali oni również świąteczne zestawy, w których znalazły się tradycyjne wigilijne i bożonarodzeniowe potrawy oraz kartki własnoręcznie wykonane przez dzieci. W dobie pandemii kombatanci i seniorzy żyją w osamotnieniu i izolacji, często z dala od rodziny i zdani na siebie. Chwila rozmowy o zwykłych sprawach, krótkie spotkanie dla naszych Bohaterów jest bezcenne.

Żołnierze 4. Warmińsko-Mazurskiej Brygady Obrony Terytorialnej każdego dnia pełnili również służbę w szpitalach i wspierali policje w nadzorze osób przebywających na kwarantannach, w okresie świątecznym pobrali również ponad 300 wymazów w punktach drive-thru w Olsztynie i Elblągu. Przy współpracy z Caritas Archidiecezji Warmińskiej 400 paczek z ciepłym posiłkiem i upominkiem trafiło do najuboższych mieszkańców Olsztyna. Każdego dnia w czasie Świąt Bożego Narodzenia w działania przeciwkryzysowe było zaangażowanych ponad 200 żołnierzy 4. Warmińsko-Mazurskiej Brygady OT.
Paulina Kucińska
Rzecznik Prasowy 4.W-MBOT

Gazeta Morąska
morag@gazetaolsztynska.pl


Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Kowalski #3029190 | 95.160.*.* 28 gru 2020 16:29

    Ale propaganda sukcesu "elitarnych" rządowych jednostek. Niektórym tak wyprano mózgi, że "wreszcie się spełniają" ale jak trzeba było stanąć do służby zasadniczej to tatuś ze świniakiem do WKU jechał, żeby synka nie wzięli. tfu....

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz