Moje fantastyczne dziecko: Małgorzata z Tuławek

2020-12-27 16:23:00(ost. akt: 2020-12-24 11:33:03)
Małgorzata

Małgorzata

Autor zdjęcia: Arch. prywatne

Z jednej strony silna i nieugięta, a z drugiej krucha i wrażliwa. Taka jest 11-letnia Małgorzata z Tuławek. Jej pasją jest jazda konna i skoki przez przeszkody. — To niezwykłe dziecko — mówi jej mama.
Mierzyła zaledwie 40 centymetrów. Najmniejsze noworodkowe ubrania były dla niej za duże, dlatego zakładano jej ubrania dla lalek. Przyszła na świat w 32 tygodniu ciąży jako wcześniak. Pierwsze dwa tygodnie spędziła w szpitalu.— Była taka mała, maleńka, zupełnie jak pisklak — wspomina z czułością jej mama, Anna Tyllo z Tuławek w gminie Dywity.

Dziś na półkach 11-letniej już Małgorzaty stoją puchary, a na ścianach wiszą medale. Miała trzy lata, kiedy pierwszy raz zasiadła w siodle. To miała być forma rehabilitacji. A stała się miłością od pierwszego wejrzenia, zakochaniem po uszy. — I tak od lat, mimo upadków, otarć czy złamań córka wsiada nadal na konie — mówi z dumą jej mama.

Jaka jest? Z jednej strony bardzo twarda, bezkompromisowa. Ale z drugiej... — ... można ją zranić. Przeżywa każdą porażkę — mówi pani Anna.
Na szczęście w życiu Małgorzaty więcej jest sukcesów. Chociażby IV Eliminacje Halowego Pucharu Warmii i Mazur, kiedy dziewczynka zajęła drugie miejsce za zawodach konnych. Miała też debiut na zawodach z wyższymi przeszkodami.

[...]


Czytaj e-wydanie

To tylko fragment artykułu. Cały przeczytasz w świątecznym (24-27 grudnia) wydaniu Gazety Olsztyńskiej

Aby go przeczytać kliknij w załączony PDF lub wejdź na stronę >>>kupgazete.pl