Ferie 2021: Zamiast gór będzie dom?
2020-12-21 18:31:04(ost. akt: 2020-12-21 18:35:41)
Zbliżające się ferie będą zupełnie inne. Nie tylko odbędą się w jednym okresie, ale ze względu na zamknięte hotele i stoki narciarskie uczniowie muszą zapomnieć o wyjazdach w góry. Możliwa jest organizacja półkolonii w maksymalnie 12-osobowych grupach.
Zapytaliśmy rodziców, jakie mają pomysły na zagospodarowanie czasu swoim dzieci podczas zimowej przerwy od nauki.
Pieczenie pierniczków, robienie ozdób z makaronu czy teatrzyk kukiełkowy. To tylko niektóre z atrakcji, jakie przygotowała swoim dzieciom Edyta Grablewska.
— W sumie nasze ferie niespecjalnie będą się różniły od tego, co robimy na co dzień. Jedyną różnica to więcej na czasu na kreatywne zadania — wyjaśnia.
Chociaż w domu państwa Grablewskich jest telewizor, to włączony jest bardzo sporadycznie. Pani Edyta nie uznaje takiej formy spędzania wolnego czasu. Ważne jest dla niej ograniczenie czasu, który dzieci spędzają przed ekranem. Jej dziewięcioletni syn codziennie przez wiele godzin jest pochłonięty e-lekcjami. Dlatego stara się, aby po zajęciach chłopiec zajął się takimi aktywnościami, które nie wiążą się z elektroniką. Codziennie ranko, zanim każdy rozejdzie się do swoich zadań, rodzina wspólnie się gimnastykuje. Pani Edyta stara się, żeby chociaż w taki sposób dostarczyć swoim dzieciom namiastkę wuefu. Popołudnia rodzina spędza na wspólnej zabawie. Największą atrakcją w domu są przedstawienia przygotowywane przez dzieci. Pod czujnym okiem mamy mają za zadanie przygotować scenografię i aktorów, w których rolę wcielają się ich ulubione maskotki.
— W sumie nasze ferie niespecjalnie będą się różniły od tego, co robimy na co dzień. Jedyną różnica to więcej na czasu na kreatywne zadania — wyjaśnia.
Chociaż w domu państwa Grablewskich jest telewizor, to włączony jest bardzo sporadycznie. Pani Edyta nie uznaje takiej formy spędzania wolnego czasu. Ważne jest dla niej ograniczenie czasu, który dzieci spędzają przed ekranem. Jej dziewięcioletni syn codziennie przez wiele godzin jest pochłonięty e-lekcjami. Dlatego stara się, aby po zajęciach chłopiec zajął się takimi aktywnościami, które nie wiążą się z elektroniką. Codziennie ranko, zanim każdy rozejdzie się do swoich zadań, rodzina wspólnie się gimnastykuje. Pani Edyta stara się, żeby chociaż w taki sposób dostarczyć swoim dzieciom namiastkę wuefu. Popołudnia rodzina spędza na wspólnej zabawie. Największą atrakcją w domu są przedstawienia przygotowywane przez dzieci. Pod czujnym okiem mamy mają za zadanie przygotować scenografię i aktorów, w których rolę wcielają się ich ulubione maskotki.
— Ostatnio robiliśmy przedstawienie „Czerwony Kapturek” na podstawie jednej z ulubionych bajek moich dzieci. Wyciągnęliśmy pluszaki i przebraliśmy je odpowiednio za postacie z bajki. Syn i córka bardzo zaangażowali się w proces przygotowania takiego domowego teatrzyku — opowiada Edyta Grablewska.
[...]
Czytaj e-wydanie
To tylko fragment artykułu. Cały przeczytasz w poniedziałkowym (21 grudnia) wydaniu Gazety Olsztyńskiej
Aby go przeczytać kliknij w załączony PDF lub wejdź na stronę >>>kupgazete.pl
Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
Dr Chihot #3025288 | 5.173.*.* 21 gru 2020 22:26
Artykuł w tonie jak to świetnie sobie radzą. Prawda taka, że ludzie świrują zamknieci w domach.
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
Mazur #3025087 | 79.124.*.* 21 gru 2020 20:06
i jak tu nie dziękować ,, zbawcom narodu '' że dbają nie tylko o kondycję fizyczną , ale też i o kondycję psychiczną wszystkich dzieci , którym fundują nie tylko ,,wspaniałe '' warunki nauki ale też i o ,,wspaniałe '' warunki wypoczynku ... ,, zbawcy narodu '' całemu społeczeństwu smarują miodem tyłki a ludzie przeklinają , w taki sposób tylko niewdzięcznicy potrafią dziękować swoim ,, zbawcom ''
Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz