Bartoszyce Cup w karate. Szczytno najlepsze drużynowo, gospodarze tuż za nim [WYNIKI, ZDJĘCIA]

2020-12-21 08:28:21(ost. akt: 2020-12-21 09:38:18)

Autor zdjęcia: Grzegorz Kwakszys

Karatecy ze Szczytna zwyciężyli w corocznym turnieju Bartoszyce Cup. Gospodarze zajęli w punktacji drużynowej drugie miejsce, 15-krotnie stając na podium.
Sobotni turniej ściągnął do hali widowiskowo-sportowej w Bartoszycach ponad 140 uczestników. Reprezentowali oni 15 klubów. Najwięcej punktów zdobyli karatecy ze Szczytna. Na podium wywoływano ich 15 razy. Ich łupem padły cztery medale złote, sześć srebrnych i pięć brązowych.

W liczbie zdobytych krążków nie ustępowali im gospodarze. Oni również15-krotnie byli wywoływani do dekoracji. Inaczej jednak prezentował się w ich przypadku rozkład medali. Reprezentanci Bartoszyckiego Klubu Kyokushin Karate wywalczyli trzy złota, cztery srebra i aż osiem brązów.

Kto z BKKK stanął na podium? Pierwsze miejsca w swoich kategoriach zdobyli: Klaudiusz Pażuś, Amelia Wojciechowicz oraz Kacper Matyjasek. Drugie miejsca zajmowali: Przemysław Jończyk, Grzegorz Pakuła, Jakub Szczepański i Leon Szczepański. Trzecie lokaty to zasługa Michaliny Kowalewskiej, Dominika Klimka, Natalii Maksymiuk, Igora Fiedorczuka, Dawida Klimka, Hanny Ryms, Mai Skierkowskiej oraz Antoniny Pieciułko.

— Na pewno nie chcieliśmy odpuszczać sobie organizacji naszego turnieju. Sami jeździliśmy, więc nie byłoby stosownym, gdyby nie zaprosić do siebie innych klubów. Dzieciom też się coś należało. Zaprzestanie organizacji spowodowałoby też zaprzestanie wieloletniej tradycji — powiedział Andrzej Litwin, prezes Bartoszyckiego Klubu Kyokushin Karate.

— Tegoroczny turniej na pewno było trudniej zorganizować niż zwykle. Trzeba było wprowadzić wszelkie obostrzenia, polegające choćby na pomiarze temperatury czy zbieraniu oświadczeń covidowych. Mam jednak nadzieję, że w przyszłym roku wszystko będzie już odbywało się normalnie — dodał Litwin.

Karatekom z Bartoszyc przypadło w sobotę jeszcze jedno wyróżnienie. Amelia Wojciechowicz, która wygrała walki w kategorii średniej light contact młodziczek, została uznana najlepszą zawodniczką turnieju (wśród chłopców tytuł ten przypadł Pawłowi Stasińskiemu z Inowrocławia). Do Amelii należy największy tegoroczny sukces BKKK. Kilka tygodni wcześniej została ona w Katowicach wicemistrzynią Polski juniorek młodszych w walkach w kat. +55 kg.

— Mijający rok był mimo wszystko dość obfity w medale dla naszego klubu. Może zabrakło ich w mistrzostwach Polski seniorów, ale było blisko. Amelia została wicemistrzynią kraju, nasi juniorzy umocnili swoją pozycję w kadrze województwa — powiedział Andrzej Litwin.

— Tak naprawdę, to w tym roku ominął nas jedynie turniej kwalifikacyjny do mistrzostw Europy oraz same mistrzostwa, które nie odbyły się, a miały zostać przeprowadzone w rumuńskiej Oradei. Rumuńskie ministerstwo sportu oraz władze europejskiego karate zdecydowały bowiem o odwołaniu tej imprezy, co jest naturalne w obecnej sytuacji. Wierzę jednak, że co się odwlecze, to nie uciecze.



Grzegorz Kwakszys


Źródło: Gazeta Olsztyńska