Czy Iława jest miastem dla młodych ludzi?

2020-12-17 20:04:47(ost. akt: 2020-12-17 12:05:21)
Bartosz Bielak, przewodniczący Młodzieżowej Rady Miasta

Bartosz Bielak, przewodniczący Młodzieżowej Rady Miasta

Autor zdjęcia: Edyta Kocyła-Pawłowska

Brak atrakcyjnych miejsc pracy, brak rozrywek, konieczność wyjazdu na studia - na takie problemy zwracają uwagę nasi rozmówcy. Czy Iława zatem jest miastem dla młodych ludzi? Jakiś czas temu to pytanie zadaliśmy naszym Czytelnikom. Wyniki wówczas były jednoznaczne. A dziś o opinię poprosiliśmy dwóch przedstawicieli iławskiej młodzieży.
W sondzie, którą przeprowadziliśmy na naszym fanpejdżu, wzięło udział 1389 osób. Pytanie brzmiało: Czy Iława to miasto dla młodych ludzi?


17% odpowiedziało: TAK
83% odpowiedziało: NIE





Dziś oddajemy głos dwom przedstawicielom młodzieży. Im również zadaliśmy to samo pytanie, prosząc o opinię na temat przystępności Iławy dla młodych.

Bartosz Bielak, przewodniczący Młodzieżowej Rady Miasta Iława, uczeń "mechanika": – Odpowiedź na pytanie, czy Iława jest miastem młodych, jest dla mnie tematem rzeką. Biorąc pod uwagę rynek pracy dla dzisiejszych uczniów szkół podstawowych i ponadpodstawowym, niestety oferta pracy nie jest zbyt bogata. W aktualnej Bazie Ofert Pracy w powiecie iławskim nie ma zbyt przyszłościowych zawodów, pomimo zadziwiającej liczby (414 propozycji). Problem również leży w tym, że brakuje w naszym mieście zakładów pracy. Dla osób chcących zdobyć wykształcenie wyższe jedyną deską ratunku jest wyjazd na uniwersytety do dużych miast, wiele osób już nie wraca. Przyciąga ich dostępność wielu miejsc pracy jak i rozrywki. A także szeroko rozwinięta gałąź usług, niedostępne w Iławie. Kolejną ważną dziedziną dla młodych jest rozrywka. Niestety, i w tym przypadku jest ciężko mówić o jakichkolwiek koncertach artystów i zespołów, którymi iławska młodzież jest zafascynowana. Wiąże się to ze słabo rozwiniętą infrastrukturą rozrywkową, czyli amfiteatrem. Nie jest on na tyle atrakcyjny, aby przyciągać agentów miejscowych i zagranicznych gwiazd, dla których liczy się zarobek. Artyści więcej zarobią na koncertach np. w Ostródzie. Gust muzyczny jest na tyle różny u każdego, że próba pogodzenia jest na pewno wyzwaniem dla Iławskiego Centrum Kultury, które i tak robi, co z swojej mocy. Samorządy powinny się wspierać nawzajem, a nie robić z siebie konkurentów. Iławianie pojadą na Kortowiadę, a mieszkańcy Olsztyna na Lotniczą Majówkę, taka kolej rzeczy. Przez lata udało się rozwinąć więcej infrastruktury dla młodzieży, czyli np. skateparku, pumptracku lub lodowiska. Fakt, brakuje w mieście klubów i pubów, w których młodzi mieszkańcy mogliby spędzić czas w zimę bez krępowania się przy starszych gościach lokali. Tylko garstka młodych odwiedza lokale znajdujące się np. przy iławskiej “żabie”. Myślę, że wiążę się to z krępowaniem przy osobach starszych. Ostatnimi czasy ostatni klub muzyczny w Iławie, stawiający na młodych klientów, został zamknięty, co spotkało się ze smutnymi reakcjami. Tamto miejsce było jedyne w Iławie, gdzie koncerty prowadzili idole młodych mieszkańców miasta. Dlatego właśnie młodzi mieszkańcy miasta przenoszą się na plener, np. dzika plaża lub organizują domówki, które spotykają się z brakiem akceptacji ze strony starszych sąsiadów. Mam nadzieję, że przyszli przedsiębiorcy zajmujący się gałęzią rozrywkową postawią na Iławę i wezmą pod uwagę ich potrzeby. Nie sądzę, że w takich miejscach na tzw. “plenerku” są dokonywane akty wandalizmu czy zaśmiecania, wręcz przeciwnie. Sam w wakacje często spędzałem czas w takich miejscach. Wieczorami było tam bardzo dużo młodych, którzy siedzieli i słuchali muzyki. Jestem dumny, że większość wyrzuca butelki lub inne śmieci do kosza. Tak, zdarzają się grupy, które nie pozostawiają po sobie porządku, jednak opinia publiczna (którą tworzą starsi mieszkańcy miasta) przyjmuje zasadę odpowiedzialności zbiorowej, co bardzo mnie zasmuca. Reasumując, dlatego właśnie Iława uznawana jest za miasto starszych.


Michał Stawski, były członek Młodzieżowej Rady Miasta, członek stowarzyszenia Fabryka Inicjatyw Obywatelskich, uczeń "budowlanki": – Na początku warto by było zadać sobie pytanie, co rozumiemy przez „młodych ludzi”. Najpopularniejsze definicje określają ludzi młodych jako ‘’generacja Z”, czyli osoby urodzone po 1996 roku. Młodzi ludzie są to więc osoby w przedziale wiekowym do 24 lat. W naszym mieście ilość osób w wieku przedprodukcyjnym (czyli do 18 r.ż.) waha się w okolicach 18%, a więc ludzie młodzi to aż jedna piąta wszystkich mieszkańców miasta. W takim razie co Iława ma do zaoferowania wszystkim tym ludziom? Miasta uważane za najlepsze dla młodych charakteryzują głównie czynniki takie, jak edukacja, praca, czy życie społeczne i kulturowe. W Iławie mamy 12 szkół głównie podstawowych i ponadpodstawowych, oznacza to, że młodzież chcąca kontynuować naukę na wyższych uczelniach musi z miasta wyjechać, i niestety nie zawsze wraca z powrotem. Osoby chcące podjąć prace w mieście, według statystyk Głównego Urzędu Statystycznego spędzają przeciętnie aż 9,2 miesiąca na poszukiwaniu miejsca pracy, co plasuje nas w połowie rankingu województw w Polsce (ranking z 2018 r.). Młodzi mieszańcy miasta często krytykują lokalne wydarzenia kulturowe lub ich zbyt małą ilość. Młodzież wyraźnie sygnalizuje, że eventy takie jak „Szanty” czy „Złota Tarka” to nie jest to, czego oczekują. To, co młodych ludzi interesuje, to koncerty artystów, którzy do tej młodzieży trafiają, przykładem był sierpniowy koncert rapera Kękę.


Michał Stawski podczas dyskusji o raporcie o stanie Iławy
Michał Stawski podczas dyskusji o raporcie o stanie Iławy


Na jego koncert, mimo reżimu sanitarnego, przyszło około 500 osób, głównie młodzieży spragnionej zabawy. Oprócz tego pojawiają się opinie, że w mieście "wieje nudą", młodzież zwyczajnie nie widzi w mieście miejsc do weekendowej zabawy. Mimo pojawiających się krytycznych opinii i głosów o ucieczce ludzi z miasta, kiedy patrzę na statystyki, nie jest aż tak źle. Liczba mieszkańców miasta na przestrzeni lat nie zmienia się drastycznie, a współczynnik migracyjny – o dziwo – jest dodatni! (dane GUS na rok 2019). Odpowiadając na pytanie, czy Iława jest miastem dla ludzi młodych odpowiadam więc: raczej nie. Nie skreśla to jednak naszego miasta jako potencjalnie przyjaznego młodzieży. Wszystko leży w naszych rękach, a naszym zadaniem jest głównie zachęcanie młodych do powrotu po skończonych studiach i zapewnienie im odpowiedniej atmosfery do pozostania w mieście i czynnego udziału w lokalnym środowisku.

Co Państwo myślicie na ten temat? Zapraszamy do dyskusji!
ilawa@gazetaolsztynska.pl

Edyta Kocyła-Pawłowska


Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. DODO #3022747 | 10.10.*.* 18 gru 2020 19:40

    BIEKAK NIE JEDNEGO ZA TRZY LATA W WYBORACH POPĘDZI W CUGLACH, TYLKO SMRÓD PO NIM ZOSTANIE. MŁODZI IDĄ NA NIEGO. O ILE SWOJĄ GRUPĘ UTWORZY

    odpowiedz na ten komentarz