Boże Narodzenie coraz bliżej

Boże Narodzenie obchodzą nie tylko osoby wierzące, ale także wielu ateistów. Stało się bowiem tradycją rodzinną, która przyciąga do wspólnego stołu ludzi ze wszystkich stron. To wtedy linie lotnicze kasują największe pieniądze, bo Polacy, którzy pracują poza granicami kraju, nie wyobrażają sobie Bożego Narodzenia bez rodziny.

Niestety, przyszedł trudny czas, czas pandemii i zmienił tę tradycję. Liczymy, że tylko na chwilę i że przyszłe święta spędzimy tradycyjnie, jak zawsze, jak od lat z najbliższymi.

Oczywiście zdajemy sobie sprawę z tego, że wielu z nas ominie ograniczenia liczby osób przy świątecznym stole. Jednak większość z nas zredukowała kontakty, chroni osoby starsze i dzieci.

— Co roku Boże Narodzenie spędzaliśmy z teściową lub z moją mamą — mówi pani Ania. — W tym roku jednak postanowiliśmy nie wyjeżdżać z uwagi na to, że obie nasze mamy są już w podeszłym wieku i nie chcemy ich narażać na tę straszną chorobę. Zwłaszcza, że oboje z mężem pracujemy, więc mamy kontakty z innymi ludźmi. Mamy też wśród znajomych osoby, które przeszły COVID-19. Na szczęście przechodziły go dość łagodnie, ale kto da nam gwarancję, że i nam się to uda, a tym bardziej naszym bliskim seniorom? Przygotowałam paczki. Mam nadzieje, ze dotrą na czas. I dobrze, że są komunikatory i możemy się nie tylko słyszeć, ale też zobaczyć. Na pewno z tej możliwości skorzystamy. No i czekamy aż pandemia minie. Może już latem będziemy mogli odwiedzić rodzinę. Mocno w to wierzymy.

Boże Narodzenie, które upamiętnia narodziny Jezusa, obchodzimy 25 grudnia według kalendarza gregoriańskiego. Bardzo ważna w polskiej tradycji jest Wigilia, kiedy to dzielimy się opłatkiem. Święta poprzedza adwent — okres trzytygodniowego oczekiwania (dokładnie czterech niedziel).

Natomiast według kalendarza juliańskiego, który stosują Kościoły wschodnie — głównie Cerkiew greckokatolicka i Kościół prawosławny — Boże Narodzenie przypada 7 stycznia.
lub