Sam potencjał, to za mało
2020-11-20 11:20:37(ost. akt: 2020-11-20 11:28:15)
Warmia i Mazury mają wielki potencjał, to słyszymy od lat. Dlaczego więc mimo zmian, które niewątpliwe zaszły w ostatnich latach, nadal jesteśmy jednym z biedniejszych regionów Polski? Może jesteśmy skazani na biedę, a może czas inaczej spojrzeć na rozwój regionu?
To truizm, że każdy z nas jest kowalem swego losu i trzyma klucz do swojej przyszłości. Ale jakże prawdziwy... Bo skoro to „oczywista oczywistość”, to dlaczego jednym udaje osiągnąć sukces, a drudzy dalej tylko o nim marzą? Przed nami IV Kongres Przyszłości, będziemy rozmawiać o tym, co najważniejsze dla regionu, także o tym, jak wykorzystać naturalny potencjał Warmii i Mazur w kontekście nowej perspektywy finansowej Unii Europejskiej i nowej polityki spójności na lata 2021-2027. Tej tematyce będzie poświęcony jeden z wtorkowych paneli IV Kongresu Przyszłości.
Pytanie, na co powinniśmy postawić, jest istotne, bo statystyk nie da się oszukać. Jako region wleczemy się w ogonie gospodarczym Polski. Warmia i Mazury coraz bardziej się wyludniają, młodzi ludzie wyjeżdżają z regionu, nie widząc tu dla siebie perspektyw.
Wielkim atutem Warmii i Mazur jest przyroda. To nasz potencjał, wciąż jednak niewykorzystany. Jednak, czy da się pogodzić kwestie środowiskowe z rozwojem, z nowymi inwestycjami. Znaleźć złoty środek, a co więcej uzyskać wsparcie finansowe na realizację tych planów.
— Charakter Warmii i Mazur musi być uwzględniony w kierunkach rozwoju tego regionu. Nie można pozwolić na rozwój ciężkiego, uciążliwego przemysłu, który zaburzyłby piękno województwa — podkreśla Rafał Szczepański, przedsiębiorca, wiceprezes zarządu BBI Development SA, który inwestuje na Warmii, a który będzie brał udział w naszej dyskusji. — Inwestycje muszą przynosić miejsca pracy i dobrobyt przy poszanowaniu przyrody. Nie wolno pozwolić, aby lasy były rozjeżdżane przez tysiące tirów. Nie można też pozwolić na wykorzystanie naszych jezior w celach przemysłowych.
Co więc trzeba zrobić? — W perspektywie długoterminowej nasze działanie powinno się skoncentrować na przyciągnięciu dużych inwestycji turystycznych i tych związanych z usługami — dodaje przedsiębiorca. — Pierwsze to duża liczba miejsc pracy (w nowoczesnych, całorocznych obiektach) dla — w większości — kadry średnio i słabo wykwalifikowanej. To możliwość bardzo szybkiej redukcji bezrobocia i przeciwdziałania negatywnym zjawiskom demograficznym. Drugie natomiast związane z usługami, w tym branża najnowszych technologii, to szansa na przyciągnięcie najlepszych światowych fachowców, którzy w naszym regionie pozostawią pieniądze i swoje know-how.
Zdaniem starosty olsztyńskiego Andrzeja Abako, który też będzie brał udział w panelu, musimy mocniej zabiegać o większe środki finansowe dla regionu. — Nie może być tak, że regiony południowej Polski dostają dziesięć razy więcej pieniędzy na rozwój niż my — mówi starosta Abako. — Musimy walczyć o większe wsparcie finansowe zarówno z budżetu państwa, jak też UE, a po to, żebyśmy mogli zmniejszyć ten dystans między nami a bogatszymi regionu Polski i UE. Tu chodzi o większe środki na ochronę środowiska, chociażby na poprawę czystości powietrza skoro mamy być tymi zielonymi płucami Polski, ale też większe pieniądze na infrastrukturę.
Zdaniem starosty olsztyńskiego Andrzeja Abako, który też będzie brał udział w panelu, musimy mocniej zabiegać o większe środki finansowe dla regionu. — Nie może być tak, że regiony południowej Polski dostają dziesięć razy więcej pieniędzy na rozwój niż my — mówi starosta Abako. — Musimy walczyć o większe wsparcie finansowe zarówno z budżetu państwa, jak też UE, a po to, żebyśmy mogli zmniejszyć ten dystans między nami a bogatszymi regionu Polski i UE. Tu chodzi o większe środki na ochronę środowiska, chociażby na poprawę czystości powietrza skoro mamy być tymi zielonymi płucami Polski, ale też większe pieniądze na infrastrukturę.
Wchodząc do UE zgodziliśmy się położyć parasol ochronny nad naszą przyrodą. Dziś spora część Warmii i Mazur to Natura 2000. Obszary te praktycznie wyłączone są z inwestycji albo są one też mocno ograniczone. Może mamy więc prawo oczekiwać dodatkowego wsparcia, pewnej rekompensaty z UE, od naszego rządu. Czy zatem — jak mówi starosta olsztyński — nie czas się zacząć mocniej o to dobijać?
— Rozwój Warmii i Mazur wymaga pewności, żeby go realizować. Dlatego potrzebna jest pilna decyzja w sprawie porozumienia finansowego UE, a tym samym przyszłości Polski i regionów — uważa europoseł Jan Olbrycht, który zapowiedział swój udział w naszej dyskusji. W panelu głos zabierze również Małgorzata Oleszczuk, prezes PARP.
Andrzej Mielnicki
Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
lol #3009724 | 83.9.*.* 20 lis 2020 22:56
Ten region (Warmia i Mazury ) przy tych obecnych rządzących( prezydent Olsztyna i Jego nieudaczniki) jest w tym czasie skazany ale na porażkę nic więcej. I tyle w temacie
Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz
Turysta. #3009440 | 95.160.*.* 20 lis 2020 12:56
Skoro region ma być turystyczny, to niech będzie w pełni. Latem byłem nad kanałem Elbląskim na pochylni Buczyniec. Ładne i ciekawe miejsce, ale bez przygotowanej infrastruktury dla przyjeżdżających samochodami. Parkowanie na poboczu leśnej drogi pełnej nierówności, wody i błota. Atrakcja oczywiście sezonowa, ale narazie w większości tylko takie mamy.
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz