COVID-19|| Październik był dla DPS Iława wyjątkowo trudny [relacja M. Kaucza]
2020-11-06 19:10:07(ost. akt: 2020-11-06 14:04:58)
Poprosiliśmy Marka Kaucza, dyrektora Domu Pomocy Społecznej w Iławie, o przybliżenie wydarzeń, które ostatnio miały miejsce w placówce przy ulicy Dąbrowskiego. Przypomnijmy: 12 podopiecznych okazało się być zakażonymi koronawirusem, w związku z tym w DPS-ie przeprowadzono zbiorową izolację. Brali w niej udział także pracownicy Domu. Niestety w wyniku COVID-19 zmarły dwie mieszkanki, w wieku 85 i 92 lat.
Relacja Marka Kaucza, dyrektora DPS Iława:
"Od wielu miesięcy wszyscy zmagamy się z pandemią. Na początkowym etapie jej ofiarą padło kilka Domów Pomocy Społecznej w Polsce – miejsc szczególnie narażonych na zarażenie koronawirusem ze względu na charakter tych placówek.
"Od wielu miesięcy wszyscy zmagamy się z pandemią. Na początkowym etapie jej ofiarą padło kilka Domów Pomocy Społecznej w Polsce – miejsc szczególnie narażonych na zarażenie koronawirusem ze względu na charakter tych placówek.
Wiele osób współdzieli w nich przestrzeń do życia, mieszkańców często odznacza zły stan zdrowia, należą do grupy podwyższonego ryzyka. DPS w Lubawie z filią w Iławie ominęła tragiczna sytuacja w/w placówek. Dzięki stosowaniu wszelkich możliwych zabezpieczeń oraz dużemu zdyscyplinowaniu pracowników miejsca funkcjonowały prawidłowo. Aby złagodzić skutki pandemii COVID-19 powstał projekt Pomagajmy Razem, realizowany w ramach Działania 2.8 Programu Operacyjnego Wiedza Edukacja Rozwój 2014-2020 (POWER).
DPS w Lubawie z filią w Iławie przygotował grant do w/w projektu, który został złożony na początku sierpnia br. Wystąpiono m.in. o sprzęt ochrony osobistej dla pracowników, lampy dezynfekujące, a także o umożliwienie wykonania płatnych badań pracowników w kierunku COVID-19. Badania miały się odbywać trzykrotnie, kolejno we wrześniu, październiku i listopadzie. Podpisanie umowy pomiędzy Urzędem Marszałkowskim Województwa Warmińsko-Mazurskiego a Powiatem Iławskim sprawiło, że pod koniec września przystąpiono do badań.
Badania przewidziano jako zapobiegawcze, gdyż w obu placówkach – w Lubawie i w Iławie – nie było żadnych niepokojących oznak, jeśli chodzi o zdrowie mieszkańców i pracowników.
Następnego dnia stwierdzono zły stan zdrowia jednego z mieszkańców. Testy potwierdziły zakażenie SARS-CoV-2, a mieszkaniec ostatecznie został umieszczony w szpitalu w Ostródzie. Wówczas w wyniku uzgodnień z sanepidem przeprowadzono testy wszystkim pozostającym w DPS w Iławie mieszkańcom (55 osób). 12 osób okazało się być zakażonymi. Już wówczas trudna sytuacja w szpitalach sprawiła, że udało się w nich umieścić tylko dwie osoby potrzebujące pomocy szpitalnej – wspomnianego wcześniej mieszkańca (w Ostródzie) oraz najstarszą 92-letnią mieszkankę Domu (w Elblągu).
Następnego dnia stwierdzono zły stan zdrowia jednego z mieszkańców. Testy potwierdziły zakażenie SARS-CoV-2, a mieszkaniec ostatecznie został umieszczony w szpitalu w Ostródzie. Wówczas w wyniku uzgodnień z sanepidem przeprowadzono testy wszystkim pozostającym w DPS w Iławie mieszkańcom (55 osób). 12 osób okazało się być zakażonymi. Już wówczas trudna sytuacja w szpitalach sprawiła, że udało się w nich umieścić tylko dwie osoby potrzebujące pomocy szpitalnej – wspomnianego wcześniej mieszkańca (w Ostródzie) oraz najstarszą 92-letnią mieszkankę Domu (w Elblągu).
Większość zarażonych mieszkańców przechodziła chorobę względnie dobrze, niektórzy z nieznacznie podniesioną temperaturą lub skarżąc się na gorsze samopoczucie. Ich stan zdrowia kontrolowany był przez lekarza rodzinnego.
W związku z zaistniałą sytuacją, po uzgodnieniu z Sanepidem, podjęto decyzję o wprowadzeniu od 1.10.2020 rotacyjnego systemu pracy. Oznaczało to, że w placówce pozostaną na dłużej osoby wpisane tego dnia na dyżur, także pracownik obsługi, który zaakceptował taką wolę, oraz ja, czyli dyrektor DPS.
Wszyscy mieli świadomość, że decydują się na izolację, która potrwa minimum tydzień i będzie przebiegać w szczególnych warunkach, że z dala od własnych rodzin będą służyć wszelką pomocą ludziom chorym na COVID-19 oraz sobie nawzajem, a także – co najważniejsze – że będą stale narażeni na kontakt z wirusem.
Wszyscy mieli świadomość, że decydują się na izolację, która potrwa minimum tydzień i będzie przebiegać w szczególnych warunkach, że z dala od własnych rodzin będą służyć wszelką pomocą ludziom chorym na COVID-19 oraz sobie nawzajem, a także – co najważniejsze – że będą stale narażeni na kontakt z wirusem.
Na ten czas miejsce pracy stało się ich jedynym miejscem do życia.
W sprawny sposób zorganizowano strefy bezpieczne oraz miejsca, w których miał przebywać personel (posiłki, noclegi). Dzięki panu staroście personel pilnie zaopatrzono w łóżka polowe i pościel. Podzielono także zadania. Wszyscy korzystali z kuchni placówki, a dzięki pięknym gestom solidarności w rzadkich wolnych chwilach, pracownicy mogli odpocząć również przy słodyczach czy owocach, które przekazywali mieszkańcy Iławy.
W sprawny sposób zorganizowano strefy bezpieczne oraz miejsca, w których miał przebywać personel (posiłki, noclegi). Dzięki panu staroście personel pilnie zaopatrzono w łóżka polowe i pościel. Podzielono także zadania. Wszyscy korzystali z kuchni placówki, a dzięki pięknym gestom solidarności w rzadkich wolnych chwilach, pracownicy mogli odpocząć również przy słodyczach czy owocach, które przekazywali mieszkańcy Iławy.
W obliczu niezwykle trudnej sytuacji pracownicy DPS wykonywali swoje obowiązki odpowiedzialnie i z dużym zaangażowaniem. Byli też twórczy w poszukiwaniu doraźnych rozwiązań – zwłaszcza na początku izolacji, gdy wyjątkowe okoliczności pracy były dla wszystkich nowym doświadczeniem. Wzajemne wsparcie, jakie sobie okazywali, oraz przejmowanie swoich zadań, gdy zachodziła taka potrzeba, są godne najwyższego uznania. Choć pracownicy mieli swoje chwile zmęczenia, przesilenia, czasem bezradności, bardzo dobrze sprawdzali się w zupełnie nowej, niecodziennej sytuacji. Utworzyliśmy bardzo zgrany i empatyczny zespół. Ich postawa powinna być powodem do dumy dla rodzin, bliskich i dla wszystkich mieszkańców Powiatu Iławskiego."
>>> Dyrektor Kaucz świadomy powagi sytuacji i ryzyka, jakie stanowi wirus dla wrażliwej społeczności DPS, postanowił udać się na izolację razem z pracownikami i mieszkańcami. Zarządzał kryzysem w oparciu o opracowane wcześniej procedury, zgodnie ze swoją najlepszą wiedzą, ale starał się też zachować elastyczność działania, która jest szczególnie ważna w dynamicznych okolicznościach epidemii. Jednocześnie utrzymywał kontakt z instytucjami zewnętrznymi: starostwem, sanepidem, policją, wydziałem polityki społecznej urzędu wojewódzkiego w Olsztynie. Analizował na bieżąco sytuację mieszkańców i personelu, reagował na wszystkie pojawiające się potrzeby. Od pierwszych chwil budował przestrzeń wsparcia i zaufania dla wszystkich zamkniętych wspólnie w izolacji pracowników i mieszkańców.
8 października przeprowadzono kontrolne badania, które ujawniły, że infekcja wirusowa rozwinęła się u kolejnych dziewięciu mieszkańców oraz u pielęgniarki, którą zastąpiła dobrowolnie inna pielęgniarka. Ten fakt świadczący o tym, że wśród personelu z zewnątrz są osoby gotowe do pomocy, które czasem nie mogą dołączyć do zespołu z innych przyczyn.
Sytuacja w DPS w Iławie stabilizuje się. Mieszkańcy, którzy zachorowali jako pierwsi, wracają do zdrowia, u pozostałych na razie nie ma zaostrzeń w przebiegu choroby.
W obecnej chwili największym problemem jest uzupełnienie dyżurów, ponieważ część pracowników DPS przebywa na zwolnieniu chorobowym również niezwiązanym z COVID-19. Wśród pracowników widoczne jest ogromne zmęczenie. Dane im było doświadczyć sytuacji niewyobrażalnie trudnej i stresującej, która tłumaczy wszelkie pojawiające się po drodze emocje. Wszyscy z nich zasługują na ogromny szacunek i wdzięczność, zarówno ze strony mieszkańców domu, współpracowników, jak i całego lokalnego społeczeństwa.
źródło: Życie Powiatu Iławskiego
Sytuacja w DPS w Iławie stabilizuje się. Mieszkańcy, którzy zachorowali jako pierwsi, wracają do zdrowia, u pozostałych na razie nie ma zaostrzeń w przebiegu choroby.
W obecnej chwili największym problemem jest uzupełnienie dyżurów, ponieważ część pracowników DPS przebywa na zwolnieniu chorobowym również niezwiązanym z COVID-19. Wśród pracowników widoczne jest ogromne zmęczenie. Dane im było doświadczyć sytuacji niewyobrażalnie trudnej i stresującej, która tłumaczy wszelkie pojawiające się po drodze emocje. Wszyscy z nich zasługują na ogromny szacunek i wdzięczność, zarówno ze strony mieszkańców domu, współpracowników, jak i całego lokalnego społeczeństwa.
źródło: Życie Powiatu Iławskiego
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez