W Olsztynie drzemie potencjał kulturowy [VIDEO]
2020-11-01 10:10:23(ost. akt: 2020-10-30 13:44:09)
W miniony weekend w Olsztynie odbył się festiwal Miasto Opowieści. MOK do udziału w wydarzeniu zaprosił pisarzy związanych z Olsztynem. Były miejskie legendy, spotkania autorskie, spacery i na koniec dyskusja o tym, czy Olsztyn potrzebuje pisarzy.
Dwudniowe wydarzenie było okazją do tego, żeby przypomnieć sobie, jaki potencjał kulturowy drzemie w naszym mieście. Nawet ci, którzy na co dzień nie śledzą zbyt dokładnie dokonań literackich ludzi związanych z Olsztynem, mogli wziąć udział (także online) w spotkaniach z przedstawicielami olsztyńskiego środowiska kulturalnego. Do Zajezdni Trolejbusowej na spotkania autorskie zaproszono zarówno m.in. debiutantów, czyli Malwinę Banach, Rafała Milcewicza i Łukasza Staniszewskiego, jak i tych, którzy mają na swoim koncie zdecydowanie większy dorobek (Kazimierz Brakoniecki, Marcin Cielecki, Wojciech Kowalewski), a nawet i tych, którzy w Olsztynie na co dzień nie mieszkają, ale czują się z naszym miastem związani (Zygmunt Miłoszewski). Ten ostatni zresztą, choć do Zajezdni nie przyjechał, ale dzięki połączeniu internetowemu opowiadał nie tylko o swoich powieściach, ale i o tym, jak on, człowiek, który się w Olsztyn „wżenił” i traktuje go jako swoje drugie rodzinne miasto, reaguje na zmiany zachodzące w mieście.
Istotną częścią programu festiwalu była prezentacja legend miejskich, które specjalnie na potrzeby Miasta Opowieści przygotowali olsztyńscy twórcy. Co ważne, teksty te zostały zaprezentowane przez aktorów, a reżyserską opiekę nad nimi roztoczył Iwo Vedral.
Poza spotkaniami odbywały się też wydarzenia przeznaczone dla najmłodszych olsztynian. Swoją wiedzą i umiejętnościami podzielili się z nimi Karol Kalinowski, który jako KRL tworzy cenione i rozpoznawane komiksy, oraz Beata Sarnowska, autorka „Wielkiej afery w Teatrze Lalek”.
Na tym nie koniec, bo z literacką mapą Olsztyna można się było zaznajomić także dzięki wyprawie literacko-wspomnieniowej po Zatorzu. Po historii powojennej tych miejsc, ludzi tu mieszkających i ich wspomnień oprowadzał głodnych opowieści Władysław Katarzyński. Inny spacer zaproponowały z kolei „Półkowniczki”, czyli członkinie otwartej grupy piszących kobiet. „Zamiast wędrówki szlakami literackiej przeszłości Olsztyna, zapraszamy na wejrzenie w Teraz. Oddamy głos kobietom, które opowiadają miasto, swoją miłość i nienawiść do niego. Powiemy o działaniach kobiet budujących lokalne społeczności, pokażemy, w jaki sposób wnoszą żywą zmianę do zastanych miejsc” — deklarowała występująca w imieniu „Półkowniczek” Justyna Artym. Kilka dni po spacerze, oceniając wydarzenie już z czasowego dystansu, dodała na Facebooku: „W przedziwny sposób zaplanowany miesiąc temu literacki spacer performatywny Półkowniczek w ramach festiwalu Miasto Opowieści wpisał się w organizowane spontanicznie w całej Polsce spacery protestujących przeciwko niedawnemu orzeczeniu TK. Jako grupa kobiet wykorzystałyśmy tę okazję, żeby zabrać głos. Czytałyśmy teksty pisane na gorąco pod wpływem wydarzeń. Padły ważne słowa”.
Podsumowaniem Miasta Opowieści była dyskusja, do której MOK zaprosił twórców związanych z Olsztynem. Wzięli w niej udział: Ewa Schilling, Joanna Jax, Monika Stępień, Wojciech Borkowski, Kazimierz Brakoniecki, Marcin Cielecki, Paweł Jaszczuk, Wojciech Kowalewski, Mariusz Sieniewicz oraz Łukasz Staniszewski. Zebrani dyskutowali m.in. o tym, czy pisarzom potrzebna jest wspólnota, oraz o potencjale i ograniczeniach Olsztyna jako miejsca, w którym się tworzy, ale i które, poprzez literaturę, się tworzy. Co ciekawe, w czasie rozmowy wyraźnie dały o sobie znać różnice pokoleniowe, a młodsi twórcy w dużo większym stopniu niż ich bardziej doświadczeni koleżanki i koledzy po piórze, podkreślali potrzebę szerszego promowania twórczości olsztyńskich autorów.
Ci, którzy w weekend byli zajęci, mogą skorzystać z zalet życia w świecie zdominowanym przez technologię i obejrzeć nagrania z Miasta Opowieści. Filmy dostępne są na kanale YouTube MOK w Olsztynie.
Daria Bruszewska-Przytuła
***
Dołącz do nas!
"Maseczka to znak solidarności". To nasza kampania społeczna związana z koronawirusem. Zachęcamy wszystkich do wysyłania zdjęć w maseczkach! Będziemy je publikować na gazetaolsztynska.pl i w Gazecie Olsztyńskiej. Nie dajmy się zarazie. Żyjmy normalnie, ale "z dystansem".
Zdjęcia wysyłajcie (imię, nazwisko, miejscowość i ewentualnie zawód) na maila:
redakcja@gazetaolsztynska.pl
redakcja@gazetaolsztynska.pl
Czytaj e-wydanie
Gazeta Olsztyńska zawsze pod ręką w Twoim smartfonie, tablecie i komputerze. Codzienne e-wydanie Gazety Olsztyńskiej, a w piątek z tygodnikiem lokalnym tylko 2,46 zł.
Kliknij w załączony PDF lub wejdź na stronę >>>kupgazete.pl
Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
Dołącz do nas! #2999267 | 5.173.*.* 1 lis 2020 11:15
Nie wywieszaj flagi narodowej 11.11.2020 ,niech rządzący sami świętują. Jak to powiedział premier "życie ważniejsze od tradycji".
Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz