Jak to jest z tą kwarantanną?

2020-10-29 18:46:19(ost. akt: 2020-10-29 15:26:15)
Szef sanepidu Janusz Dzisko: — Kontakt to kwestia przebywania razem bez zabezpieczenia w odległości mniejszej niż dwa metry, a przez okres dłuższy niż 15 minut.

Szef sanepidu Janusz Dzisko: — Kontakt to kwestia przebywania razem bez zabezpieczenia w odległości mniejszej niż dwa metry, a przez okres dłuższy niż 15 minut.

Autor zdjęcia: Archiwum GO/GC

Dzisiaj odnotowano rekordową liczbę zakażeń koronawirusem i największą, od początku pandemii, liczbę zgonów. Natomiast od soboty złagodzono warunki kwarantanny. Nasz czytelnik pyta: jak to jest? Szef sanepidu Janusz Dzisko odpowiada.
Nie rozumiem niczego w systemie prewencyjnym covid — pisze nasz czytelnik w mailu do redakcji. — Moja córka chodzi do II klasy szkoły podstawowej. W jej klasie mama jednego z uczniów miała złe samopoczucie, temperaturę i brak węchu. A jej syn uczęszczał do szkoły. Po wykonaniu testu okazało się, że jest pozytywny. Niestety, mama nie pozwoliła zrobić wymazu synowi ze względu na... inwazyjność. Reszta dzieci normalnie się uczy, dziadkowie czasem odprowadzają je na zajęcia. Pani wychowawczyni została poinformowana, wszystko funkcjonuje jak przy normalnym przeziębieniu. Cała sytuacja miała miejsce w dużej szkole w Olsztynie.

To niejedyny przypadek, który zdziwił naszego Czytelnika. — Miałem kontakt z osobą pozytywną, zadzwoniłem do przychodni z pytaniem, czy przechodzę na kwarantannę? Usłyszałem, że jak nic się nie dzieje, to nie, a córka ma iść do szkoły. Usłyszałem, że jak osoba poddana kwarantannie mnie nie zgłosiła, to normalnie mogę iść do pracy. Osoba z pozytywnym wynikiem nie była nawet pytana, z kim miała kontakt.

Ale to nie koniec jego przykładów. — Siostra miała kontakt ze swoim szefem w piątek. Po teście wpadł do pracowników ogłosić, że źle się czuje. Otrzymał pozytywny wynik. Siostra zadzwoniła do przychodni zapytać. co ma robić, bo miała kontakt półtoragodzinny w małym pomieszczeniu. Również otrzymała odpowiedź, że ma się obserwować i że normalnie może wracać do pracy. Siostra pracuje w biurze, przyjmuje interesantów...
— Po co ta prewencja, mycie rąk, dezynfekcja w sklepach, skoro osoby po kontakcie normalnie mogą funkcjonować? — denerwuje się czytelnik.

Inną historię przytacza pan Hubert, który wczoraj zadzwonił do redakcji. — Na kwarantannę wysłała nas szkoła, bo moja żona miała kontakt z uczniem dokładnie tydzień wcześniej — opowiada. — Jak się okazało, że jest pozytywny, to poinformowali nas, że do soboty jesteśmy na kwarantannie. Poszliśmy. Sanepid zadzwonił do nas dopiero w piątek wieczorem, z informacją, że faktycznie do soboty włącznie jesteśmy na kwarantannie.

Tymczasem mamy 20 tys. 156 nowych i potwierdzonych przypadków zakażenia koronawirusa w Polsce — podało dzisiaj Ministerstwo Zdrowia. To rekord zakażeń. W województwie warmińsko-mazurskim mamy 525 zakażenia. Z powodu COVID-19 ostatniej doby na Warmii i Mazurach zmarło 5 osób. Wszystkie z nich miały choroby współistniejące. W sumie zmarły już 92 osoby z naszego regionu.
Nowe ogniska zakażeń to: PSSE Elbląg, Komenda Policji Szczytno, Komenda Policji Bartoszyce, DPS Wydminy.

W przypadku objęcia przez organy inspekcji sanitarnej osoby kwarantanną, informację o tym umieszcza się w systemie teleinformatycznym. Przypominamy, że osoba, u której stwierdzono zakażenie wirusem SARS-CoV-2, od dnia uzyskania pozytywnego wyniku testu diagnostycznego w kierunku SARS-CoV-2, jest poddana obowiązkowej izolacji w warunkach domowych, chyba że została skierowana do izolatorium lub poddana hospitalizacji. Tymczasem w sobotę 24 października złagodzono przepisy dotyczące kwarantanny. Współzamieszkujący z osobą na kwarantannie nie podlegają już kwarantannie.

Poprosiliśmy Janusza Dzisko, dyrektora Warmińsko-Mazurskiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Olsztynie, o wyjaśnienie nowych przepisów. — Wyobraźmy sobie taką sytuację: mamy osobę dodatnią w pracy. Koleżanka idzie na kwarantannę, ale tylko ona, a nie jej środowisko rodzinne. Druga zmiana: jeśli jest dodatni przypadek w szkole, to do tej pory wszyscy współuczniowie z klasy byli w kwarantannie i ich rodzice. Czasami nawet po 250 osób. Dzisiaj na kwarantannę idzie osoba dodatnia i pozostali uczniowie z klasy, ale już bez rodziców. Dzięki temu będzie dużo mniej osób na kwarantannie z tytułu zakażenia w szkole. Ja też byłem kilka dni na kwarantannie, więc i moja rodzina nie mogła opuścić swojego miejsca zamieszkania. Gdyby ta sytuacja wystąpiła w nowym systemie, to tylko ja byłbym w domu, a reszta funkcjonowałaby normalnie.

Poprosiliśmy też, aby szef sanepidu odniósł się do wątpliwości naszego czytelnika.
— Jeśli jakaś osoba miała kontakt z osobą dodatnią, to zachodzi pytanie, jaki to jest rodzaj kontaktu — mówi dyrektor Dzisko. — Przeprowadzając wywiad z osobą dodatnią, prosimy o wykaz osób, z którymi miała kontakt. Kontakt to kwestia przebywania razem bez zabezpieczenia w odległości mniejszej niż dwa metry, a przez okres dłuższy niż 15 minut. Część osób zupełnie to lekceważy, a część reaguje nadwrażliwie.

Przyrost nowych zakażeń niepokoi Janusza Dzisko. — Bez wątpienia w naszym regionie jest tendencja zwyżkowa. Patrząc na pracę w laboratorium, obawiam się, że niebawem będziemy musieli zakomunikować państwu jeszcze gorszy wynik. Idziemy na rekord.

Aleksandra Tchórzewska



***

Dołącz do nas!

"Maseczka to znak solidarności". To nasza kampania społeczna związana z koronawirusem. Zachęcamy wszystkich do wysyłania zdjęć w maseczkach! Będziemy je publikować na gazetaolsztynska.pl i w Gazecie Olsztyńskiej. Nie dajmy się zarazie. Żyjmy normalnie, ale "z dystansem".

Zdjęcia wysyłajcie (imię, nazwisko, miejscowość i ewentualnie zawód) na maila:
redakcja@gazetaolsztynska.pl




Czytaj e-wydanie
Gazeta Olsztyńska zawsze pod ręką w Twoim smartfonie, tablecie i komputerze. Codzienne e-wydanie Gazety Olsztyńskiej, a w piątek z tygodnikiem lokalnym tylko 2,46 zł.

Kliknij w załączony PDF lub wejdź na stronę >>>kupgazete.pl

Komentarze (17) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. X4X #3072611 | 92.236.*.* 11 sie 2021 00:20

    Pan Dyrektor S.S.E. niczego nie wyjaśni. Będzie mówił to co mu każą, każde głupstwo rządzących powtórzy, aby utrzymać się na stanowisku. A to już trwa wiele lat? A nauka/medycyna/epidemiologia mówi jedno a politycy drugie. Chcecie przykład? Osoba zaszczepiona i osoba niezaszczepiona mogą być zakażone i zakażać innych, dlaczego po przekroczeniu granicy osoba zaszczepiona nie jest kierowana na kwarantannę a niezaszczepiona tak? Drugi przykład: Turcja została umieszczona przez rząd Wielkiej Brytanii na tzw. czerwonej liście, Osoby przyjeżdzające z Turcji do UK kierowane są na przymusowa kwarantannę do hotelu na 10 dni. Polski rząd traktuje Turcje na mocy jakiejś podpisanej umowy ulgowo, Osoby przyjeżdżające z Turcji nie są kierowane na kwarantannę, nawet domową? A może dyrektor wyjaśni czy obecnie pozbawianie człowieka wolności, kierując go na kwarantannę jest legalne? A gdzie jest decyzja ze danego obywatela Sanepid/straż graniczna, kieruje na kwarantannę?

    odpowiedz na ten komentarz

  2. Podatnik. #2998205 | 88.156.*.* 31 paź 2020 05:28

    Pan Dyrektor S.S.E. nie widzi jak pod nosem pracownicy niepełnosprawni portierzy , pracują po 16 godzin non stop w soboty, niedziele i święta po 24 non stop. Co mówi Kodeks pracy. Panie Dyrektorze . Firma Efekt - War-ma ich zmusza a Pan Dyrektor zezwala. I co ?

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

  3. ania #2997437 | 95.49.*.* 30 paź 2020 12:13

    srutu tutu, w szpitalu personel medyczny zakaża sam siebie w ten sposób. Miał kontakt i dobrze się czuje, jazda do pracy. W ten sposób pandemia będzie i będzie

    Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. juu #2997297 | 83.15.*.* 30 paź 2020 09:39

      Nie rozumiecie ,że po prostu już nikt nad tym nie panuje?! To się wymknęło spod kontroli! Nie panuje nad tym ,rząd,sanepid ,szpitale itp. Ludzie z własnej woli siedzą w domach i nieraz czekają po 7-10 dni aż Sanepid się w ogóle zainteresuje resztą ludźmi co mieli z nimi kontakt! A ile ludzi dalej sobie chodzi po ulicach wiedząc ,że są zarażeni.Tego nawet już policja i sanepid nie ogarnia!

      Ocena komentarza: warty uwagi (18) odpowiedz na ten komentarz

    2. Obserwator. #2997279 | 88.156.*.* 30 paź 2020 09:16

      Dyrekcja Filharmonii Olsztyńskie razem z firmą ochrony Pentagram Olsztyn złozyła zawiadomienie do Prokuratury na byłego pracownika ochrony który zwracał uwagę ze jest nie czynna winda dla niepełnosprawnych i wystają płytki chodnikowe , nie doświetlone schody. A najważniejsze ze ze były pracownik dzwoni w godzinach nocnych i nie daje spać dla pracowników niepełnosprawnych portierów. Którzy pracują 24 godziny non stop przy monitoringu. Dlatego Prokuratura oskarża byłego pracownika z Art 190 & 1K.K. I daje pozwolenie na spanie po godzinie 22- drugiej do 6 Rano. Proszę nie budzić pracowników niepełnosprawnych. Brawo Dla Dyrekcji Filharmonii , Zarządu Pentagram , Prokuratury ze dba o niepełnosprawnych. A podatki za spanie zapłacą Olsztyńscy podatnicy.

      Ocena komentarza: warty uwagi (8) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

      Pokaż wszystkie komentarze (17)