Dwa lata po wyborach samorządowych: kobiety podnoszą poprzeczkę
2020-10-17 14:10:22(ost. akt: 2020-10-16 16:00:25)
Choć ostatnie wybory samorządowe odbyły się niemal dokładnie 100 lat po tym, jak Polki zyskały prawa wyborcze, na scenie politycznej kraju wciąż są mniejszością i, żeby trzymać się metaforyki aktorskiej, najczęściej grają role drugoplanowe. Dwa lata po ostatnich wyborach samorządowych pytamy o przyczyny takiego stanu rzeczy.
Nie mieliśmy dotąd kobiety pełniącej funkcję prezydentki kraju, ale mieliśmy za to trzy kobiety premierki (albo, jak kto woli, premierów). Pierwszą z nich była, oczywiście, Hanna Suchocka, a po latach to samo stanowisko objęła Ewa Kopacz, by przekazać je w ręce Beaty Szydło. Po ostatnich roszadach w składzie rządu pozostała jedna kobieta. To sytuacja od dość dawna niespotykana.
KOBIETY BIORĄ SPRAWY W SWOJE RĘCE
Choć nadal jest nad czym pracować, lepiej jest w samorządach. Prawdopodobnie dlatego, że polityka samorządowa związana jest blisko z troską o edukację czy służbę zdrowia, czyli z tymi obszarami, w których nadal pracuje więcej kobiet niż mężczyzn. Kobiety nie dość więc, że mają wykształcenie kierunkowe w zawodach dotyczących tych zagadnień, to są też nimi żywo zainteresowane jako osoby, na których barkach spoczywa obowiązek zarządzania gospodarstwami domowymi i wychowaniem dzieci.
KOBIETY BIORĄ SPRAWY W SWOJE RĘCE
Choć nadal jest nad czym pracować, lepiej jest w samorządach. Prawdopodobnie dlatego, że polityka samorządowa związana jest blisko z troską o edukację czy służbę zdrowia, czyli z tymi obszarami, w których nadal pracuje więcej kobiet niż mężczyzn. Kobiety nie dość więc, że mają wykształcenie kierunkowe w zawodach dotyczących tych zagadnień, to są też nimi żywo zainteresowane jako osoby, na których barkach spoczywa obowiązek zarządzania gospodarstwami domowymi i wychowaniem dzieci.
W 1998 roku co piąta osoba startująca w wyborach była kobietą,
w 2002 roku – kobiet na listach było blisko 25 proc.,
2006 roku – 29 proc.,
w 2010 roku – 30 proc.,
a w 2016 – 38 proc.
Źródło: Instytut Spraw Publicznych
[...]
Czytaj e-wydanie
To tylko fragment artykułu. Cały przeczytasz w weekendowym (17-18 października) wydaniu Gazety Olsztyńskiej
Aby go przeczytać kliknij w załączony PDF lub wejdź na stronę >>>kupgazete.pl
Komentarze (4) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
redakto #2988064 | 81.190.*.* 19 paź 2020 09:35
KOBIETY BIORĄ SPRAWY W SWOJE RĘCE, co autor mial na mysli, intrygujace
Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz
Bożena #2987702 | 31.0.*.* 18 paź 2020 07:18
I coraz bardziej przekonujemy się z mężem że jednak najlepsze miejsce dla kobiety to dom i kuchnia.
Ocena komentarza: warty uwagi (22) odpowiedz na ten komentarz
Lojrno #2987606 | 88.156.*.* 17 paź 2020 19:48
Wystarczy że widzę jak kobiety się wyzwoliły i prowadzą samochody. Jestem w stanie zauważyć po stylu jazdy, po tym jak ktoś rusza, a w dodatku jak widzę że kobieta prowadzi to już wiem że na pewno nikogo nie wpuści :) tak więc póki co z tego wyzwolenia mamy korki
Ocena komentarza: warty uwagi (14) odpowiedz na ten komentarz
Dorota #2987497 | 188.146.*.* 17 paź 2020 14:31
No i każdy widzi efekty zarządzania przez kobiety: zadłużenie miast i państw, wojny, rozwody, bezduszny socjalizm, upadek wartości chrześcijańskich, itd!
Ocena komentarza: warty uwagi (32) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)