Rzecznik MPK: Nasi kierowcy są najlepsi [ROZMOWA]

2020-09-25 12:55:12(ost. akt: 2020-09-25 12:16:33)
Rzecznik MPK Olsztyn Cezary Stankiewicz jest pewny, że kierowcy autobusów jeżdzą bardzo uważnie.

Rzecznik MPK Olsztyn Cezary Stankiewicz jest pewny, że kierowcy autobusów jeżdzą bardzo uważnie.

Autor zdjęcia: Zbigniew Woźniak

KOMUNIKACJA| O tym, czy olsztyńscy kierowcy wożą pasażerów, “jak kartofle”, czy też należą do wyjątkowo ostrożnych oraz o tym, jak odpowiedzialnym zadaniem jest praca kierowcy MPK - rozmawiamy z Cezarym Stankiewiczem, rzecznikiem MPK w Olsztynie.
- Ile autobusów MPK jeździ po ulicach Olsztyna?

- Mamy prawie 170 autobusów i 15 tramwajów.

- Czy to znaczy, ze MPK nadal obsługuje większość linii w Olsztynie?
- Tak.

- W Olsztynie są dwie firmy, które zatrudniają kierowców komunikacji miejskiej. Pasażerowie często skarżą się w listach do naszej redakcji, że są wożeni “jak kartofle”. Do kogo powinni mieć pretensję?

- Nasi kierowcy należą do tych najlepszych. Na pewno nikogo nie wożą w sposób, który można opisać określeniem, którego pan użył. Owszem, zdarzają się skargi. Jednak w większości są bezzasadne.

- Skąd w takim razie wrażenie pasażerów, że podróż autobusem to niebezpieczna przygoda? Nasi Czytelnicy podają przykłady. Najczęściej chodzi o tzw. szarpaną jazdę, w której efekcie ktoś w autobusie się wywrócił…

- Najczęściej to efekt gwałtownej zmiany warunków na drodze, czyli na przykład zajechanie drogi autobusowi przez inny pojazd.

- Co powinien zrobić pasażer, który - pozwoli pan, że wrócę do określenia często używanego przez naszych Czytelników w listach do naszej redakcji - uważa, że jest wieziony, jak worek kartofli?

- W związku z każdą wątpliwością związaną z jakością wykonywanej usługi, pasażer może złożyć skargę albo do Zakładu Dróg Mostów i Zieleni, który jest organizatorem transportu w Olsztynie, bądź bezpośrednio do MPK Olsztyn, jeśli oczywiście uwagi dotyczą naszej firmy.

- Rozumiem, że Pana zdaniem nie ma tego problemu, który opisują nam nasi Czytelnicy. Może zapytam inaczej. Jest w MPK jakiś problem? Może jest jakiś spór dotyczący zarobków pracowników, tak jak rok temu. Pytam szukając powodów opisywanej przez Czytelników nerwowości kierowców?

- Sporu nie ma. Doszło do porozumienia między zarządem MPK a związkami zawodowymi.

- Kierowanie autobusem wiozącym dużą ilość pasażerów może być stresujące. Czy jest jakaś metoda, którą Państwo proponujecie swoim kierowcom, w celu odstresowania?

- Wszyscy kierowcy, którzy pracują na tzw. pierwszej linii podlegają badaniom okresowym. I tu nie ma potrzeby, żeby korzystali z pomocy psychologa. Oczywiście, gdyby kierowca zgłosił taką potrzebę, to firma na tego typu poradę go skieruje. To, zgodnie z przepisami, musi być na wniosek kierowcy. Inna sytuacja, to taka, kiedy podczas badań okresowych wychodzi, że kierowca jest przemęczony, zestresowany. Wówczas lekarz, który go bada, kieruje go na dodatkowe badania. U nas wszyscy kierowcy przechodzą regularnie badania psychotechniczne.

- Każdy kierowca wie, że musi uważać z alkoholem. W MPK zdarzały się sytuacje, kiedy do pracy przyszedł kierowca pod wpływem alkoholu?

- Takich przypadków od kilkunastu lat nie było. Żaden kierowca, który tu przychodzi nie był nietrzeźwy przed podjęciem pracy. Powtarzam,... żaden od kilkunastu lat.

- Były czasy, że kobieta za kierownicą miejskiego autobusu wzbudzała sensację. Jak jest teraz?

- To już norma. Panie są bardzo dobrymi kierowcami autobusów w naszej firmie. W tej chwili jest ich ponad 40. To spora grupa. Swoją pracę wykonują wyśmienicie.

- Jedna z tych pań nie zrobiła dobrej reklamy firmie po tym, jak przyszła bardzo pijana do zajezdni i jak to się mówi "okazywała nagość"... Opisaliśmy to w Naszym Olsztyniaku... Ta pani kierowca pracuje nadal w MPK?

- Wróciła do pracy. Trzeba pamiętać, że ta pani kierowca MPK Olsztyn tego dnia, kiedy przyszła do firmy nie przyszła do pracy, a w odwiedziny. Była w tym czasie na zwolnieniu lekarskim. Jej zachowanie zostało zauważone, a jej stan dostrzeżony. Była wówczas zabrana przez policję.

- Bardzo dziękuję za miłą i wyczerpującą rozmowę.

Stanisław Kryściński


Źródło: Gazeta Olsztyńska

Komentarze (19) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. kat #2977300 | 83.6.*.* 27 wrz 2020 10:19

    Wszystko super tylko kierowcy MPK mogliby jeszcze nauczyć się kolorów. Na czerwonym nie wjeżdża się na skrzyżowanie.

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  2. q #2977215 | 5.173.*.* 26 wrz 2020 20:02

    Co Pan wie o kolizji autobusu miejskiego z policyjnym radiowozem w Olsztynie? Panie Stanisławie Kryściński .

    odpowiedz na ten komentarz

  3. Olek #2977196 | 37.248.*.* 26 wrz 2020 19:15

    Czarek nie czaruj. Większość z kierowców autobusów miejskich w Olsztynie, na drodze nie potrafi się zachować. Są aroganccy i złośliwi.

    odpowiedz na ten komentarz

  4. Pilot 18 #2977115 | 5.184.*.* 26 wrz 2020 14:38

    Kłamie ten niedorzeczcznik ,nie sprawdzaja bo i tak ludzi nie ma do pracy ,wystarczy cofnąć się o 2 a nie kilkanaście lat ,jak na alkomacie złapali wiedza kierowców i motorniczych mierna ,jak dostaniesz testy i sto razy je rozwiążesz to zdasz , ale czy znasz przepisy , kadra ma być wierna może być mierna im mniej wiesz , mniej dyskutujesz , kadra ma być bierna wtedy się nie panoszy .

    odpowiedz na ten komentarz

  5. Domik #2977104 | 31.60.*.* 26 wrz 2020 13:48

    Za każdym razem jak zapali mi się zielone światło na skrzyżowaniu, rozglądam się na boki czy coś nie przejeżdża jeszcze. W 70% przypadków przelatuje autobus.

    odpowiedz na ten komentarz

Pokaż wszystkie komentarze (19)