Mecz, który wygrali wszyscy

Gramy dla Sebastiana — właśnie ten okrzyk niósł się wczoraj o godzinie 14:00 ponad murawą stadionu Stomilu Olsztyn. Drużyna „Polityków” starła się z drużyną
„Wielkich Serc” w charytatywnym meczu rozegranym dla Sebastiana Ocimka – szesnastoletniego piłkarza, który podczas swojego pierwszego meczu w seniorskiej lidze piłki nożnej doznał poważnej kontuzji.

Obecnie Sebastian znajduje się w szpitalu dziecięcym w Olsztynie, gdzie oczekuje na diagnozę. Wiemy, że Sebastiana czeka długa i trudna rehabilitacja. Dlatego wielu znanych sportowców, polityków i artystów wzięło udział w rozgrywce o najwyższą stawkę — zdrowie młodego, utalentowanego sportowca.

Zasiąść na trybunach mógł każdy, kto wrzucił do puszki dowolną sumę pieniędzy. Wszystkie zebrane w ten sposób środki przeznaczone będą na rehabilitację Sebastiana.

— Nie mogło nas tu zabraknąć — mówili przyjaciele i znajomi Sebastiana. — Dla niego przyjechalibyśmy nawet z końca świata. On też taki jest — dla piłki nożnej zrobiłby wszystko. Dlatego dziś to my postaramy się zrobić wszystko dla niego. Mamy wielką nadzieję na to, że ten mecz, oraz wszystkie inne inicjatywy pomogą mu w szybkim powrocie do zdrowia. Nie możemy się doczekać, kiedy znów zobaczymy go w swoim żywiole — przy piłce, na boisku. Jesteśmy pewni, że to możliwe, inaczej w ogóle by nas tu nie było.

Aby przyciągnąć uwagę mieszkańców Olsztyna, organizatorzy wydarzenia — Warmińsko-Mazurski Związek Piłki Nożnej, oraz fundacja Kormoran — postarali się, aby w obydwu drużynach znalazły się znane osobistości. W drużynie „Polityków” zagrał na przykład poseł Artur Dziambor z Konfederacji, były siatkarz, a obecnie poseł Platformy Obywatelskiej Paweł Papke, a także poseł Michał Wypij z Porozumienia. Drużynę „Wielkich Serc” zasilili znani i lubiani olsztyńscy artyści, a wśród nich Tomasz Wilk, raper z „Komix Squad” i Bartosz „Hipis” Krusznicki – wokalista zespołu „Łydka Grubasa”. Artyści nie byli jedyną siłą drużyny „Wielkich Serc”, dlatego w jej składzie znaleźli się również sportowcy, m.in. lekkoatleta Paweł Pszczółkowski, czy Marcin Malewski – szczypiornista Warmii Olsztyn.
W obydwu drużynach grali również klubowi koledzy Sebastiana – zawodnicy KS Pojezierza Prostki.

Organizatorzy wydarzenia stanęli na wysokości zadania.
Piotr Duliszewski, prezes fundacji Kormoran, mówił o meczu: — Wraz z panem Markiem Łukiewskim, prezesem WMZPN, dołożyliśmy starań, aby całe wydarzenie było możliwie najciekawsze i dopracowane pod względem technicznym. Walczymy w słusznej sprawie, dlatego bez względu na wynik, chcemy, aby wygrał Sebastian. To on gra dziś o najwyższą stawkę, a my pragniemy mu pomóc.
I faktycznie, mecz swoim rozmachem zaskoczył samych organizatorów oraz kibiców. Mimo skróconej, 60-minutowej formuły, akcja na boisku toczyła się dynamicznie, a profesjonalny charakter rozgrywki podkreślał świetny komentarz, wywiady z piłkarzami oraz prezentacja przedmiotów, które można wylicytować – dochód z licytacji przeznaczony będzie oczywiście na rehabilitację kontuzjowanego piłkarza.

Drużyna „Wielkich Serc” zdeklasowała „Polityków” wynikiem 4:1. Gole strzelali przede wszystkim klubowi koledzy Sebastiana, dostając za każdym razem żywiołowe owacje.

Mimo wyniku, „Mecz o wszystko” wygrali wszyscy – ludzie z różnych obozów politycznych i światów tak odległych, jak lekkoatletyka i muzyka, połączeni chęcią niesienia pomocy, dali z siebie wszystko, aby być częścią drużyny Sebastiana. Drużyny, która musi dokonać czegoś znacznie większego, niż strzelenie przeciwnikowi gola. Wszyscy, którzy widzieli mecz, nie mogą mieć wątpliwości – przy takim zaangażowaniu, „niemożliwe” zwyczajnie nie istnieje.

Alex Waleszczyński

Czytaj e-wydanie
Gazeta Olsztyńska zawsze pod ręką w Twoim smartfonie, tablecie i komputerze. Codzienne e-wydanie Gazety Olsztyńskiej, a w piątek z tygodnikiem lokalnym tylko 2,46 zł.

Kliknij w załączony PDF lub wejdź na stronę >>>kupgazete.pl