Szkoła w Klebarku walczy o ciszę

2020-09-20 15:30:23(ost. akt: 2020-09-18 11:30:50)

Autor zdjęcia: Archiwum ZSP w Klebarku Wielkim

Dzwonek! Można wyjść na przerwę! Na taki sygnał czekają wszyscy uczniowie? Niekoniecznie. Szkoła w Klebarku dołączyła do placówek, które zrezygnowały z dzwonków. Teraz o tym, że zaczyna się przerwa czy lekcja, uczniowie pamiętają sami.
Nie sądzę, żeby ktoś tęsknił za dzwonkiem — mówi Jolanta Maciejewska, dyrektorka Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Klebarku Wielkim. I przyznaje, że po pierwszym tygodniu, kiedy budynek tętnił jeszcze emocjami stęsknionych za szkołą uczniów, teraz zrobiło się ciszej nie tylko za sprawą braku dzwonków.

Spora w tym zasługa, jak można się domyślać, większej świadomości samych dzieci. W ubiegłym roku szkolnym pod okiem swojej polonistki Katarzyny Burkiewicz przygotowali oni podcast, który był efektem ich udziału w projekcie „Dziennikarze przyszłości” realizowanym za sprawą Fundacji Orange i jej programu #SuperKoderzy. W swoim nagraniu uczniowie opowiedzieli o tym, jakie konsekwencje ma dla naszego samopoczucia hałas. W podejmowanych działaniach wspierali ich także inni nauczyciele, m.in. Piotr Witkowski i Joanna Karcz.

Dzisiejsi szóstoklasiści, którzy w poprzednim semestrze pracowali nad podcastem, nie poprzestali na teoretycznych rozważaniach, ale wspólnie z uczniami z innych klas zmierzyli wówczas m.in. poziom hałasu w szkole, żeby sprawdzić, czy faktycznie w budynku jest za głośno.

Było. I jest. I pewnie będzie, bo, jak słyszę od wielu znawców tematu, budynki szkolne nie były projektowane z myślą o tym, żeby hałas minimalizować. Teraz, żeby tę sytuację choć trochę poprawić, potrzeba byłoby sporo środków. Samorządy takimi pieniędzmi nie dysponują. Uczniowie, nauczyciele i dyrekcja w szkole w Klebarku zdecydowali więc, że z hałasem powalczą bez ponoszenia kosztów. Co ważne, dzieci doceniają zmiany, jakie zaszły w placówce.

— Uczniowie są zadowoleni z nowego trybu nauki — zapewnia Katarzyna Burkiewicz.

Nauczycielka przyznaje, że rezygnacja z dzwonków to dla uczniów dodatkowa... lekcja.

— Czują się odpowiedzialni za pilnowanie czasu. Noszą zegarki i zwracają uwagę, byśmy kończyli i rozpoczynali lekcje punktualnie. W szkole jest zdecydowanie ciszej i spokojniej.

To dowód na to, że dzieciaki z Klebarka zareagowały na apel sformułowany w podcaście, aby starać się nie biegać i nie krzyczeć na korytarzach.

Pozytywne efekty zauważa także dyrektor szkoły w Klebarku.

— Poza pozbyciem się hałasu, udało nam się spełnić też inne zadania dydaktyczne. Dzieci zapoznały się z informacjami na temat organizacji zajęć, więc ćwiczą czytanie ze zrozumieniem i wykorzystywanie informacji w praktyce.

A skoro o praktyce mowa, to warto przypomnieć, że podcast o hałasie to nie pierwszy i niejedyny projekt, który uczniowie z Klebarka zrealizowali, żeby zwrócić uwagę na ważne sprawy i wyjść naprzeciw oczekiwaniom najbliższego otoczenia. W poprzednim roku szkolnym uczennice z klebarskiej szkoły przygotowały „grę bez prądu”, która stała się oficjalnym materiałem promującym gminę Purda. „Wędrówki po gminie Purda”, których celem jest sprawdzenie wiedzy o tym regionie, zaprojektowały i wykonały Hanna Mateusiak, Katarzyna Mateusiak, Monika Napiórkowska i Elżbieta Szymańska. Nad ich pracą czuwała pani Małgorzata Kwaśniak, nauczycielka przyrody.

— Ta inicjatywa została zauważona i pozwoliła szkole nawiązać dalszą współpracę, tym razem z Urzędem Wojewódzkim w Olsztynie — powiedziała nam dyrektorka, która nie chciała zdradzać szczegółów. Wiadomo tylko tyle, że w grę znów wchodzić będzie... gra. A to tylko jedno z działań, w które szkoła chce się zaangażować.

Czego dowiemy się z podcastu uczniów z Klebarka?
*) kobiety są bardziej odporne na hałas niż mężczyźni;
*) słuch odpowiada w aż 65 proc. za to, jaki mamy nastrój;
*) w starożytnych Chinach hałas był wykorzystywany jako tortura;
*) słuch jest ostatnim zmysłem, jaki człowiek traci w czasie śmierci.
Podcast można odsłuchać tutaj: https://linkd.pl/9aa7
— Zależy nam na tym, żeby pokazywać naszym uczniom, jak ważna jest współpraca. Nie chcemy ich uczyć tylko rywalizacji, ale raczej pomagać im znajdować dowody na to, że w każdym wieku człowiek może zrobić coś dobrego dla innych — tłumaczy Jolanta Maciejewska. — Jeśli organizujemy konkurs, to po to, żeby podnosić samoocenę dzieci i pokazywać ich sprawczość. Przykładem jest choćby ogólnopolski konkurs organizowany przez nasze przedszkole, który zachęcał do oszczędzania wody.

Szkoła uważnie przygląda się bliskiemu otoczeniu i wchodzi z nim w relacje, nie zapominając np. o tym, że Klebark Wielki to, jak mówi Jolanta Maciejewska, „zagłębie warmińskości”.

— Szkoła to społeczność, a edukacja to relacje na wielu płaszczyznach, także ze środowiskiem lokalnym, więc nie sposób nie uczyć dzieci i nie przygotowywać ich do przyszłości bez patrzenia na to w szerszym kontekście i zauważania tego, co mamy wokół.

Daria Bruszewska-Przytuła


Czytaj e-wydanie
Gazeta Olsztyńska zawsze pod ręką w Twoim smartfonie, tablecie i komputerze. Codzienne e-wydanie Gazety Olsztyńskiej, a w piątek z tygodnikiem lokalnym tylko 2,46 zł.

Kliknij w załączony PDF lub wejdź na stronę >>>kupgazete.pl