Odpust w cieniu koronawirusa

2020-09-11 16:13:25(ost. akt: 2020-09-11 15:29:53)

Autor zdjęcia: Alina Laskowska

Na pytanie o powód, dlaczego Maryja ukazuje się w Gietrzwałdzie, wizjonerki otrzymały odpowiedź: "coby lepiej uwierzyli". W tym roku obchodzimy 143. rocznicę objawień NMP w Gietrzwałdzie. Uroczystościom będą towarzyszyły 54. archidiecezjalne dożynki.
Uroczystości w Gietrzwałdzie rozpoczną się w sobotę o godz. 18 mszą św. połączoną z nieszporami ku czci Matki Bożej Gietrzwałdzkiej pod przewodnictwem ks. infułata Jana Górnego. W programie jest też Apel Maryjny o godz. 21, po nim wieczór uwielbienia, a o północy Msza św. w intencji nowych powołań kapłańskich i zakonnych. Główna Eucharystia, pod przewodnictwem biskupa seniora Tadeusza Pikusa, na gietrzwałdzkich błoniach odbędzie się w niedzielę o godz. 11. Liturgię poprzedzi modlitwa różańcowa o godz. 10. Ze względu na epidemię koronawirusa, w tym roku nie będzie tradycyjnej procesji z kościoła do ołtarza polowego.

Przed uroczystościami w Gietrzwałdzie, w olsztyńskiej kurii metropolitalnej odbyło się spotkanie podsumowujące przygotowania.

— Maryja podczas objawień wzywała do nawrócenia, pokuty i do modlitwy różańcowej. To orędzie jest nadal aktualne w każdym wymiarze. Ówczesne problemy człowieka i dzisiejsze są bardzo do siebie podobne. Nadal potrzebujemy nawrócenia, modlitwy i pokuty. Dobrze, że mamy takie uroczystości, jak odpust w Gietrzwałdzie — mówił ks. Michał Tunkiewicz, dyrektor wydziału duszpasterskiego warmińskiej kurii.

Sylwia Powierża, dyrektor biura rektora gietrzwałdzkiego sanktuarium mówiła o zasadach bezpieczeństwa jakie będą obowiązywały ze względu na epidemię koronawirusa.
— W tym roku przeorganizowaliśmy błonia gietrzwałdzkie. Sektory dla pielgrzymów zostały dodatkowo podzielone na mniejsze podsektory, by graniczne linie były widoczne dla uczestników. Wszystko po to, aby każdy w gronie rodzinnym czy pielgrzymkowym mógł czuć się bezpiecznie. Prosimy wszystkich uczestników o zabranie ze sobą maseczek i płynów do dezynfekcji rąk oraz o zachowanie bezpiecznej odległości — informowała podczas konferencji.

Nadkomisarz Piotr Godlewski wyjaśniał z kolei, jak będzie wyglądał ruch pojazdów w dniu niedzielnych uroczystości.
— Pierwszym wjazdem od strony Olsztyna będą mogły wjeżdżać tylko autobusy MPK i autokary przewożące pielgrzymów. Drugi wjazd będzie przeznaczony dla samochodów dojeżdżających od strony Ostródy. Trzeci wjazd, czyli pierwszy od strony Ostródy, nie będzie dostępny dla kierowców. Będzie to wjazd awaryjny przeznaczony dla służb porządkowych, straży pożarnej i pogotowia.

Kierowcy jadący od strony Olsztyna do Gietrzwałdu będą mogli dotrzeć na uroczystości, kierując się na Woryty. Same parkingi będą znajdowały się powyżej sanktuarium.

Po uroczystościach wszystkie pojazdy będą kierowane z górnych parkingów do skrzyżowania w Gietrzwałdzie, stąd w prawo lub w lewo, w zależności od tego czy kierowcy będą chcieli jechać w kierunku Ostródy czy Olsztyna. Komisarz przestrzegał uczestników ruchu, aby zwracali uwagę na pieszych. Prosił również o zachowanie reżimu sanitarnego.

Jak co roku zapewniony będzie transport publiczny, którym będzie można dojechać na uroczystości z Olsztyna. Na potrzeby pielgrzymów zostaną uruchomione specjalne linie G-1 i G-2. Ze względów bezpieczeństwa do autobusów będzie można wsiąść wyłącznie na przystankach początkowych.

– Prosimy o stosowanie się do poleceń służb porządkowych i kierowców oraz o zakrywanie ust i nosa podczas przejazdu i oczekiwania na przystanku. Obowiązują ograniczenia liczby pasażerów w pojazdach zgodnie z aktualnymi przepisami. Przed wyjazdem prosimy o zaopatrzenie się w bilety na przejazd. W dniu odpustu sprzedaż prowadzona będzie wyłącznie w biletomatach. Obowiązuje taryfa jak na terenie Olsztyna. Ważne pozostają wszelkie ulgi oraz posiadane bilety okresowe. Policja wraz z inspektorem sanitarnym i pracownikiem komunikacji miejskiej będą kontrolować autobusy MPK wyjeżdżające z Olsztyna do Gietrzwałdu, by pasażerowie przestrzegali wytycznych sanitarnych dotyczących podróżowania komunikacją publiczną – wyjaśniała Sylwia Powierża.

W tym roku zostały zmienione również zasady pielgrzymowania. Ks. Jarosław Dobrzeniecki, koordynator pielgrzymki, przekazał wytyczne dotyczące organizacji pieszej pielgrzymki do Gietrzwałdu na uroczystości odpustowe. Nie będzie jednej centralnej pielgrzymki, gdzie w jednym miejscu gromadziło się tysiące osób. Ze względu na wytyczne zabraniające dużych skupisk ludzi, dana grupa będzie mogła liczyć maksymalnie 150 pątników. Podczas trasy pielgrzymowania nie będzie postojów. Każdy pątnik powinien posiadać przy sobie dokument tożsamości, a dodatkowo wszyscy uczestnicy otrzymają stosowne identyfikatory.

Na roztropność pielgrzymów, którzy przybędą na uroczystości odpustowe do gietrzwałdzkiego sanktuarium liczy również ks. Marcin Chodorowski, przeor. - Podczas głównej Mszy, jaka będzie sprawowana na błoniach, zachęcam do zachowania odpowiedniego dystansu - mówi ks. Marcin Chodorowski CRL. — W tym roku, ze względu na epidemię, nie będzie tradycyjnej procesji z cudownym obrazem Pani Gietrzwałdzkiej z bazyliki do ołtarza polowego. Procesja wyjdzie symbolicznie, z zakrystii polowej przygotowanej w namiocie.

Ilu pielgrzymów spodziewa się sanktuarium w tym roku? — Tego dokładnie nie wiemy — odpowiada ks. przeor. — Liczebnie, może będzie ich mniej. Tegoroczny sezon pokazał, że właściwie nie było pielgrzymek autokarowych. Wiele osób przyjechało za to do Gietrzwałdu prywatnymi samochodami. Sytuacja taka może znaleźć odzwierciedlenie na odpuście. Niektórzy z księży informowali nas, że przyjadą z pielgrzymami autokarami, tylko np. kilkoma samochodami osobowymi.

Ze względu na pandemię, w tym roku do sanktuarium nie przyjedzie również opat zakonu kanoników regularnych laterańskich z Rzymu, który w ostatnich latach celebrował Eucharystię jaka odbywała się o północy z soboty na niedzielę o powołania kapłańskie i zakonne.

— Tym razem głównym celebransem Mszy świętej będzie ksiądz prowincjał — mówi przeor z Gietrzwałdu.

Objawienia gietrzwałdzkie trwały od 27 czerwca do 16 września 1877 roku. Głównymi wizjonerkami były: trzynastoletnia Justyna Szafryńska i dwunastoletnia Barbara Samulowska. Obie pochodziły z niezamożnych polskich rodzin, stąd Matka Boża przemawiała do "w języku takim, jakim mówią w Polsce".

Pierwszy raz objawiła się Justynie, kiedy ta powracała z matką z egzaminu przed przystąpieniem do Pierwszej Komunii świętej. Następnego dnia "Jasną Panią" w postaci siedzącej na tronie z Dzieciątkiem Jezus pośród Aniołów nad klonem przed kościołem w czasie odmawiania różańca zobaczyła też Barbara Samulowska. Na zapytanie dziewczynek: Kto Ty Jesteś? Odpowiedziała: "Jestem Najświętsza Panna Maryja Niepokalanie Poczęta!" Na pytanie: Czego żądasz Matko Boża? Padła odpowiedź: "Życzę sobie, abyście codziennie odmawiali różaniec!".

Wedle zapowiedzi dzień 8 września, czyli uroczystość Narodzenia Najświętszej Maryi Panny, miał być ostatnim dniem objawień. Wtedy Matka Boska miała powiedzieć do dzieci: „Nie smućcie się, bo Ja będę zawsze przy was".

Tego dnia Maryja obiecała pobłogosławić źródełko pod laskiem. Aby nie robić zamieszania i tłoku, nie powiadomiono o tym pielgrzymów. O godzinie siódmej wieczorem do źródełka udały się wizjonerki, kapłani i kilkanaście osób świeckich. Przy źródełku na głos dzwonu kościelnego odmówiono Anioł Pański, potem Litanię Loretańską, w czasie której wizjonerki miały objawienie. Wtedy to Matka Boska miała pobłogosławić źródełko i wszystkich obecnych.

W czasie odmawiania różańca nagle wszystkich pielgrzymów opanował wielki niepokój. Słyszeli dziwne głosy i widzieli niezwykłe zjawy. Jedni słyszeli jakby krzyk opętanego za kościołem, inni jakiś hałas w powietrzu, jakby szczęk broni albo wzlatujących ptaków. Równocześnie pojawiły się niesamowite postacie, które odstraszały ludzi. Pod wpływem tych nienaturalnych zjawisk jeden z żandarmów pruskich zdjął hełm i ukląkł do modlitwy, a drugi uciekł ze strachu.

Objawienia zakończyły się 16 września. Wówczas to miało miejsce poświęcenie i intronizacja figury Niepokalanej Dziewicy, którą umieszczono w kapliczce. Ostatnie słowa Maryi wypowiedziane do wizjonerek brzmiały: "Odmawiajcie gorliwie różaniec".


Wojciech Kosiewicz


Czytaj e-wydanie
Gazeta Olsztyńska zawsze pod ręką w Twoim smartfonie, tablecie i komputerze. Codzienne e-wydanie Gazety Olsztyńskiej, a w piątek z tygodnikiem lokalnym tylko 2,46 zł.

Kliknij w załączony PDF lub wejdź na stronę >>>kupgazete.pl