Rolnik stracił byczka. Rozszarpały go prawdopodobnie wilki. [DRASTYCZNE ZDJĘCIA]
2020-08-30 13:40:00(ost. akt: 2020-08-31 12:09:59)
Dziś o poranku rolnik spod Bisztynka znalazł na swym pastwisku zjedzoną sztukę bydła. Wiele wskazuje na to, że młodego byczka zaatakowały wilki.
- Wstałem dziś o 4:30 i poszedłem po krowy, aby je spędzić do obory na dojenie. Wtedy zobaczyłem, że nie ma ich na pastwisku, gdzie wczoraj po g. 18 je wypuściłem. Zobaczyłem je w innych miejscach mego gospodarstwa oddalonych o co najmniej pół kilometra od tego miejsca. Były zestresowane, nie zachowywały się spokojnie. Stado porwało w wielu miejscach druty elektrycznego ogrodzenia i połamało słupki - opowiada Marek Stefański z Kokoszewa koło Bisztynka.
Gdy poszedł po krowy zobaczył rozkawałkowane zwłoki jednej sztuki.
- To był byczek w wadze około 250 kilogramów. Przednia jego połowa leżała objedzona z mięsa na pastwisku, a druga jakieś 20 metrów dalej w rowie. Też jest objedzona z mięsa - mówi rolnik.
Pojechaliśmy na miejsce. Relacja rolnika w pełni oddała sytuację jaką tam zastaliśmy. Pomiędzy połowami zjedzonego byczka leżały jego wnętrzności rozciągnięte na powierzchni kilkudziesięciu metrów kwadratowych.
Przy szczątkach zwierzęcia zgromadziły się pozostałe sztuki bydła. Niestety ewentualne ślady i tropy zostały przez nie zadeptane a dodatkowo padał deszcz.
Pytaliśmy Marka Stefańskiego czy widywał w okolicy wilki, ale zaprzeczył.
- Niedawno ktoś mi mówił o tym, że widział wilka, ale prawdę mówiąc uznałem to za informację niewiarygodną - skwitował. Dodał, że nie widział też w okolicach dużych psów biegających luzem. Sam ma dwa długowłose owczarki niemieckie, ale jest wykluczone, aby to ono upolowały sztukę jego bydła. Choćby dlatego, że zastaliśmy je czyste i suche w jednym z pomieszczeń gospodarskich.
Doniesienia o wilkach widywanych w okolicy trafiały i do niżej podpisanego, ale nigdy nie zostały potwierdzone fotografią osobnika, albo znalezieniem tropów lub zjedzonych zwierząt płowych.
Marek Stefański poprosił nas o pomoc w ustaleniu komu zgłosić fakt zagryzienia jego zwierzęcia.
Telefonowaliśmy do Powiatowego Lekarza Weterynarii w Bartoszycach Tadeusza Wojnicza i nadleśniczego Nadleśnictwa Bartoszyce Zygmunta Zbigniewa Pampucha. Obaj potwierdzili, że należy ten przypadek zgłosić w Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska. Rolnik zapowiedział, że jutro rano to zrobi a dodatkowo poinformuje Urząd Miejski w Bisztynku.
Szczątki zwierzęcia na razie zabezpieczył, co zasugerował nadleśniczy Pampuch.
W trakcie zabierania szczątków rolnik ujawnił tropy, które sfotografował. Zdjęcia szczątków i tropów przesłaliśmy przyrodnikowi Markowi Bebłotowi.
- Na podstawie tych zdjęć nie mogę ani wykluczyć, że zwierzę zostało zaatakowane przez wilki, ani temu zaprzeczyć - powiedział.
- Apeluję jednak do rolników o to, aby zwłaszcza teraz, jeśli to możliwe trzymali zwierzęta w zagrodach lub budynkach albo stosowali zabezpieczenia przed wilkami. Mamy teraz okres kiedy dorosłe osobniki uczą polować młode i do takich sytuacji może dochodzić nawet w dzień, gdy jest mgła lub pada deszcz - mówi Marek Bebłot.
Aktualizacja z 31.08.2020 r. g. 07:45
Marek Stefański poinformował nas telefonicznie, że po dokładnym przeliczeniu stada okazało się, że brakuje w nim jeszcze 3 sztuk bydła (jałówek).
Marek Stefański poinformował nas telefonicznie, że po dokładnym przeliczeniu stada okazało się, że brakuje w nim jeszcze 3 sztuk bydła (jałówek).
- Jeszcze nie znalazłem szczątków pozostałych sztuk. Musiałem wczoraj zająć się naprawą ogrodzeń, ustawić na nowo pastucha elektrycznego. Całą dzisiejszą noc pilnowałem stada - mówił zmęczony.
Andrzej Grabowski
a.grabowski@gazetaolsztynska.pl
a.grabowski@gazetaolsztynska.pl
Źródło: Gazeta Olsztyńska
Komentarze (16) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
Sylwia #2966690 | 5.173.*.* 1 wrz 2020 09:14
No tragedia ale jak rolnik sprzedaje krowy do rzeźni to nikt nie robi z tego wielkie hallo! Biedne zwierzęta, które i tak marnie skończą!
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-2) odpowiedz na ten komentarz
turysta #2966423 | 185.230.*.* 31 sie 2020 11:09
Z tego co wiem to w nadleśnictwie Wipsowo rejestrowano obecność wilków. Nie wiem jak w tym roku.
odpowiedz na ten komentarz
No i? #2966397 | 5.173.*.* 31 sie 2020 09:43
Wiki raczej trawy nie jedzą tak więc naturalna kolej rzeczy. Świnki też się niepokoją przed ubojem.
odpowiedz na ten komentarz
Miki #2966309 | 83.28.*.* 30 sie 2020 22:39
Powinien wrócić odstrzał tego dziadostwa, tyle w temacie
odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
A #2966303 | 87.159.*.* 30 sie 2020 22:13
To jest ślad yeti!!!
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-4) odpowiedz na ten komentarz