Pandemiczny świat pod lupą studentów UWM

2020-08-09 19:58:20(ost. akt: 2020-09-16 15:21:28)

Autor zdjęcia: Archiwum prywatne

Studenci kierunku analiza i kreowanie trendów na UWM wzięli pod lupę pandemiczny świat. Pod opieką dr. Piotra Wasyluka przygotowali raport, w którym opisali najważniejsze zjawiska zmieniające nasz sposób myślenia oraz zachowania w czasach koronawirusa.
Pomysłodawcą powstania raportu „Pandemiczne mikroświaty. Mikrotrendy w czasie koronawirusa” był dr Piotr Wasyluk, filozof z UWM. Osób do współpracy nie musiał długo szukać. — Szybko zgłosili się studenci dwóch roczników analizy i kreowania trendów. Brakowało mi bezpośredniego kontaktu ze studentami, więc bardzo się ucieszyłem, że wspólnie nad czymś popracujemy.

Studenci chyba podzielali przekonanie wykładowcy o tym, że to, co dzieje się na świecie w związku z pandemią, to świetny materiał badawczy właśnie dla nich. Nie pierwszy raz zresztą byli przez dr. Wasyluka motywowani do tego, by swoją wiedzę teoretyczną przełożyć na działanie praktyczne. Jakiś czas temu młodzi analitycy i kreatorzy trendów pospieszyli z pomocą konkretnym firmom. Na podstawie analizy sytuacji wewnątrz firmy i na rynku, zaproponowali przedsiębiorcom kreatywne podpowiedzi.

Tak jak wtedy, tak i tym razem studenci do zadania podeszli profesjonalnie. O tym, jakie założenia wyznaczyli sobie autorzy, zanim przystąpili do pracy, mówi Sylwia Sulej, współautorka raportu. — Chcieliśmy przedstawić zjawiska w różnych obszarach życia człowieka, które pojawiły się w czasie pandemii lub już istniejące, które nabrały większego znaczenia podczas kwarantanny. Założyliśmy, że pierwszym krokiem będzie zbieranie danych przy pomocy własnych obserwacji oraz informacji dostępnych w mediach. Przyjęliśmy, że każde nawet najmniejsze wydarzenie, usługa lub produkt mogą być znaczące dla kształtu rzeczywistości po zakończeniu pandemii — wyjaśnia studentka analizy i kreowania trendów. I dodaje: — Przebieg badań wyglądał następująco: zbieranie danych, selekcja oraz porządkowanie i redagowanie tekstów opisujących zmiany w poszczególnych obszarach życia. Wszystko przy pomocy narzędzi służących do analizowania trendów (takich jak karty sygnałów zmian) oraz późniejsze ich mapowanie (określanie najważniejszych cech zawartych w kartach zjawisk).

Bartosz Kuczyński, który także zaangażował się w projekt, tłumaczy z kolei, jak wyglądał podział zadań. — Praca nad raportem trendowym była w znacznej części współpracą, zwłaszcza w początkowej fazie prac — równolegle każdy z nas rozglądał się za tzw. sygnałami zmian. Są to pewne zjawiska, które mogą świadczyć o pojawieniu się zmian w ludzkim zachowaniu czy w myśleniu o rzeczywistości. Później selekcjonowaliśmy zebrane informacje i próbowaliśmy znaleźć elementy wspólne w naszych obserwacjach. Opisywanie zjawisk było już oczywiście pracą bardziej zindywidualizowaną. W moim przypadku były to opisy związane z rolą technologii w czasach pandemii czy zmianami w kulturze i dostępie do niej. Pomagałem także przy redagowaniu opisów.

Autorzy raportu „Pandemiczne mikroświaty. Mikrotrendy w czasie koronawirusa”:
Wiktor Deptuła,
Anna Jabłońska,
Bartosz Kuczyński,
Marcel Kukowski,
Michał Laskowski,
Diana Makuszewska,
Angelika Malinowska,
Dominika Szafnik,
Tomasz Strzelec,
Sylwia Sulej,
Ewa Surażyńska,
Piotr Wasyluk,
Jakub Zera

Jak czytamy z kolei we wstępie do raportu, jego autorzy dążyli także do tego, żeby dodać nam swoją pracą otuchy. — „Mamy nadzieję, że przedstawiony przez nas raport będzie stanowił inspirację nie tylko dla tych, którzy interesują się trendami i nowymi zjawiskami, ale również dla tych, którym okres pandemii nie kojarzy się pozytywnie. Tą publikacją chcemy pokazać, że wszystkie wydarzenia, nawet te uciążliwe i traumatyczne, mogą posiadać pozytywny wymiar, mogą stanowić pretekst do pojawiania się rzeczy dobrych i pożytecznych. Trzeba tylko spojrzeć na nie z nieco innej strony” — zaznaczają autorzy.

Czy studenci na własnej skórze odczuli negatywne skutki pandemicznej rzeczywistości, o której piszą we wstępie? — Myślę, że zjawiska, które najbardziej odczuwałem (i bez wątpienia odczuło to wiele osób) związane były z zanikiem bezpośrednich kontaktów z innymi i koniecznością pozostania w domu — mówi Bartosz Kuczyński. I dodaje: — Jestem raczej entuzjastycznie nastawiony do technologii, ale przyznaję, że funkcjonowanie wyłącznie w trybie online może zmęczyć. Zamknięcie w domach wymagało też zorganizowania własnego czasu, bo możliwości zostały znacznie ograniczone. Był to też myślę dla wielu osób okres intensywnego samopoznania.

Ten wyjątkowy czas wpłynął też w sposób istotny na sposób, w jaki odbywały się zajęcia na uniwersytecie. Jak odbierali to sami zainteresowani? — Moim zdaniem nie da się jednoznacznie określić, czy pandemia wpłynęła pozytywnie czy negatywnie na zajęcia akademickie — zaznacza Sylwia Sulej. — Zajęcia odbywały się online, studenci w większości wrócili do swoich rodzinnych domów, wobec czego życie studenckie przeniosło się do internetu. Z jednej strony wstawanie kilka minut przed zdalnymi zajęciami jest bardzo wygodne, z drugiej strony brakowało nam pracy zespołowej „na żywo”. Mimo wszystko uważam, że zdalna nauka to szansa, ponieważ stanowi ułatwienie dla uczniów czy studentów mieszkających z dala od uczelni — mogą w ten sposób spędzać więcej czasu z bliskimi w domu rodzinnym. Zdalna edukacja dobrze zorganizowana to też redukcja kosztów transportu, utrzymania budynków placówek kształcenia oraz efektywne wykorzystanie nowoczesnych technologii, które cały czas się rozwijają — podkreśla studentka.

Autorzy raportu, poza opisem zjawisk wpływających na naszą rzeczywistość tu i teraz, przygotowali też scenariusz, będący wizją tego, w jakim kierunku mogą rozwijać się wskazane przez nich mikrotrendy. Autorzy, być może na szczęście, nie kreślą przed nami apokaliptycznej wizji upadku cywilizacji. Ten scenariusz, jak piszą sami autorzy, ma charakter pozytywny, optymistyczny. — Jestem przekonany, że zło nie inspiruje — wyjaśnia wprost powody wyboru takiego scenariusza dr Piotr Wasyluk. I dodaje, że skoro pandemia się nie skończyła, warto pokazywać, na jakie rozwiązania stawiają ludzie, których kryzys zmusił do szukania w sobie kreatywności.

Kiedy jednak uparcie pytam o to, czy nie było pokusy, by pokazać nam mniej optymistyczną wizję, Dominika Szafnik odpowiada: — O ile materiału do optymistycznego scenariusza było sporo, to w przypadku scenariusza pesymistycznego rodziło się poczucie deficytu i zdecydowaliśmy się na nieumieszczanie osobnego scenariusza pesymistycznego. Osobiście uważam, że największym zagrożeniem, jaki mogą wywołać zmiany spowodowane pandemią i związaną z nią izolacją, jest przyśpieszenie atomizacji społeczeństwa, która powoduje większy egocentryzm wśród jednostek. Członkowie społeczeństwa będą — w negatywnym scenariuszu — zwracać uwagę jedynie na własne potrzeby zamiast na dobro ogółu, co nie będzie wspomagało rozwiązywania problemów, z jakimi będzie mierzyć się ludność z całego świata, czyli nie będą walczyć o zmniejszanie poziomu ubóstwa, o zrównoważony rozwój, o zmiany klimatyczne.

Analiza i kreowanie trendów to interdyscyplinarny kierunek studiów, który od 2016 roku działa prężnie na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim.

Swoją pracę studenci podzielili na kilka obszarów: społeczny, technologiczny, ekonomiczny i środowiskowy.

OBSZAR SPOŁECZNY
Jak zauważają autorzy raportu, „Pandemia koronawirusa pokazała słabość wielu instytucji państwowych, które okazały się nieprzygotowane na spowodowane nią wyzwania”. Nie oznacza to jednak, że nie ponieśliśmy klęskę, bo „(...) egzamin zdało społeczeństwo, które w znacznej większości sprostało wszelkim trudnościom i niedogodnościom związanym z kryzysem”. W obszarze społecznym, zdaniem studentów, wskazać można kilka takich mikrotrendów, które istotnie na nas wpływały. Te zjawiska nazwane zostały przez autorów raportu: przyjazny dystans, wspólnoty działań, dystans zaprojektowany, kreatywna izolacja, w domu, isotainment, oswajanie emocji.

OBSZAR TECHNOLOGICZNY
W „Pandemicznych mikroświatach (...)” studenci piszą też o zmianach, które zaszły w obszarze technologicznym. Jak podkreślają, to właśnie technologia stała się sprzymierzeńcem ludzi w walce z pandemią.„ Systemy monitoringu rozprzestrzeniania się wirusa, narzędzia zwiększające poziom bezpieczeństwa czy urządzenia techniczne służące rozrywce stały się stałym elementem pandemicznego krajobrazu. Automatyzacja i robotyzacja, technologie zdalne oraz strumieniowe dzielenie się życiem będą wyznaczały kierunki rozwoju w najbliższych latach” — piszą studenci. I wypunktowują mikrotrendy: technologią w wirusa, wszystko zdalne, streamlife i kultura rozszerzona.

OBSZAR EKONOMICZNY
W swojej publikacji studenci UWM przypominają, że gospodarcze skutki pandemii są trudne do oszacowania. Zaznaczają jednak, że „to, co niektórym jawi się jako kryzys, dla innych oznacza szansę rozwoju”. I zauważają, że w czasie pandemii „powstało wiele ciekawych zjawisk, które mogą stać się realnymi alternatywami dla dotychczasowych rozwiązań gospodarczych. Mogą one wpłynąć na nasze myślenie oraz wyobraźnie, a w konsekwencji być może nawet osłabić chęć powrotu do tego, co było”. Jakie mikrotrendy zostały zaobserwowane przez studentów w obszarze ekonomicznym? Wskazywane przez nich zjawiska to gospodarka potrzeb, dropshipping, biznes widmowy i marketing dbałości.

OBSZAR ŚRODOWISKOWY
Jak pandemia wpłynęła na środowisko? Tego nie można jeszcze przesądzić. Jak przypominają twórcy raportu, z jednej strony mamy bowiem produkcję jednorazowych, często plastikowych, środków ochrony osobistej, a z drugiej — oddech, jaki natura złapała dzięki chwilowemu zamrożeniu gospodarki. — Naszym zdaniem warto jednak przyjrzeć się tym inicjatywom, które choć nie były spektakularne i nie miały globalnego zasięgu, wpłynęły na indywidualne zachowania i nawyki. Wiele z nich może bowiem stanowić początek zachowań o znacznie szerszym zasięgu — podkreślają studenci UWM i opisują dwa mikrotrendy: biocentryczna izolację i mniej czyli dobrze.


Które mikrotrendy powinny, zdaniem autorów raportu, powinny stać się powszechnymi zjawiskami?


Bartosz Kuczyński, student analizy i kreowania trendów
Bartosz Kuczyński, student analizy i kreowania trendów, współautor raportu:
Z opisanych przez nas trendów za najbardziej „wartościowe” uznałbym te, które związane są z rozwojem pewnych postaw, moim zdaniem, społecznie pożądanych. Mam tutaj na myśli zjawiska związane z wartościami, jakimi są współpraca, wzajemna pomoc, czy też zwracanie uwagi na środowisko naturalne. Wartości te możemy znaleźć w takich mikrotrendach jak „wspólnoty działań”, „biocentryczna izolacja” czy „marketing dbałości”. Pandemia mogła też przyspieszyć procesy przekształcania się pracy czy kultury w model hybrydowy. Możliwe, że więcej prac będzie wykonywanych zdalnie, a artyści czy instytucje kultury postanowią wykorzystać Internet (czy ogólnie technologie) jako dodatkową formę docierania do odbiorców. Nie oznacza to jednak, że zrezygnujemy z pracy czy kultury w świecie fizycznym.


Sulwia Sulej, studentka analizy i kreowania trendów
Sylwia Sulej, studentka analizy i kreowania trendu, współautorka raportu:
Uważam, że wśród wymienionych w raporcie mikrotrendów największe znaczenie mają te z obszaru technologicznego. Mikrotrend „remote everything” („wszystko zdalnie”) ma duży potencjał, by stać się makro, ponieważ wraz z rozwojem technologii dostrzegamy, jak wiele rzeczy można wykonać sprawniej niż dotychczas — bez wychodzenia z domu i przemieszczania się środkami transportu. Niesie to za sobą oszczędność czasu i pieniędzy. Wzrost prędkości internetu i coraz to nowocześniejsze urządzenia będą sprzyjały popularyzacji pracy zdalnej.

Dominika Szafnik, studentka analizy i kreowania trendu
Dominika Szafnik, studentka analizy i kreowania trendu, współautorka raportu:
Trudno jest wybrać jeden najbardziej wartościowy mikrotrend, ze względu na to, że dotyczą one zupełnie różnych obszarów. Mikrotrend, określony przez nasz zespół jako „Wszystko Zdalnie”, w zasadzie już stał się zjawiskiem w skali makro, ponieważ obejmuje wiele aktywności takich jak np: praca, edukacja czy życie kulturalne, które musiały w wyniku wystąpienia pandemii przejść z tradycyjnej formy analogowej na zdalną. W obecnym momencie wiele mówi się o hybrydyzacji modelu pracy oraz edukacji, ponieważ należy pamiętać, że pandemia nadal trwa i niektóre społeczności będą musiały znów zostać objęte izolacją. Dodatkowo dostrzeżono wiele zalet mieszanego modelu wielu aktywności i społeczeństwo oswoiło się z nimi.

Dr Piotr Wasyluk
Dr Piotr Wasyluk, opiekun i współautor raportu:
Bardzo podoba mi się zjawisko dropshippingu, które polega na zmianach w modelu dystrybucji poprzez skrócenia łańcucha pośredników. Do tej pory te łańcuchy były bardzo długie, bo np. towary sprowadzane z zagranicy trafiały do kolejnych dystrybutorów. A tymczasem okres pandemii te łańcuchy porwał. I to przyniosło także pozytywny efekt, bo zaczęliśmy kupować od najbliższego dostawcy. Moim zdaniem ma to duże znaczenie dla całej kultury ekonomicznej: doceniamy to, co mamy po sąsiedzku, wspieramy biznes, który jest obok nas. Tworzy się nowe pojęcie lokalności.


Daria Bruszewska-Przytuła


Więcej informacji o naszym uniwersytecie: >>> kliknij tutaj.

Obrazek w tresci



Czytaj e-wydanie
Gazeta Olsztyńska zawsze pod ręką w Twoim smartfonie, tablecie i komputerze. Codzienne e-wydanie Gazety Olsztyńskiej, a w piątek z tygodnikiem lokalnym tylko 2,46 zł.

Kliknij w załączony PDF lub wejdź na stronę >>>kupgazete.pl