Straciła 1000 złotych metodą "na BLIK-a"

29 lipca do Komendy Powiatowej Policji w Kętrzynie przyszła kobieta i powiadomiła, że została oszukana metodą „na BLIK-a”. Ofiarą tego oszustwa padła mieszkanka Kętrzyna. Oszust pokonując zabezpieczenia, uzyskał dostęp do jednego z komunikatorów społecznościowych jej koleżanki, następnie za jego pośrednictwem wysyłał kobiecie wiadomość, w której podawał się za znajomą oraz prosił o wygenerowanie i podanie jej kodu BLIK. Sprawca tłumaczył to pilną potrzebą zrealizowania przelewu w celu uiszczenia opłaty i chwilowym brakiem dostępu do środków zgromadzonych na swoim koncie. W ten sposób oszustowi udało się wyłudzić 1000 złotych.

Oszustwo "na BLIK-a” to nowy i coraz bardziej popularny sposób, jaki wykorzystują przestępcy do wyłudzania pieniędzy. - Absolutnie nie należy przekazywać kodów, nawet jeśli osoba, która do nas napisze jest nam znana i bliska. Trzeba mieć świadomość, że ktoś mógł włamać się na konto naszego znajomego i wykorzystując znajomość chce nas oszukać i okraść - mówi asp. Ewelina Piaścik, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Kętrzynie. W przypadku przekazania kodu BLIK, jeśli w ustawieniach aplikacji bankowej nie zostało zaznaczone, że operacja wymaga zatwierdzenia przez właściciela konta, osoba która go otrzyma może wypłacić pieniądze w bankomacie bez użycia karty. Proceder robi się coraz bardziej popularny.

- Zanim przekażemy jakiekolwiek pieniądze, skontaktujmy się z tą osobą telefonicznie i sprawdźmy czy faktycznie potrzebuje naszej pomocy - radzi policjantka. - Pamiętajmy o tym, aby nigdy nie przekazywać pieniędzy obcym osobom, nie przesyłać ich na podane przez obce osoby numery kont, nie podawać nikomu danych do logowania na nasze konta bankowe, nie przekazywać obcym osobom kodów do płatności mobilnych. Zadbajmy o prawidłowe zabezpieczanie swoich danych osobowych, haseł i numerów dostępowych do portali i komunikatorów - dodaje.