Gdy animalsi weszli do jednego z mieszkań w Olsztynku, nie byli przygotowani na taki widok. Psy zamiast legowisk miały... miski, a jeden był trzymany na łańcuchu przymocowanym do ściany. Straż miejska jednak nie widzi w tym problemu.
— Miski od środka były podrapane, jakby ktoś próbował zakopać żywe trupy. Te psy chciały się z nich wydostać, ale nie miały jak. Ten, który był na łańcuchu, ma deformację czaszki. Nie wiadomo, co jest tego powodem. Czy stało się tak, bo pies był bity, czy po prostu jest chory? To stwierdzą lekarze. Ludzie, owszem, mówili, że właściciel mógł katować psy kijem. Ale zwierzak ma dziesięć lat, więc w związku z wiekiem, wszystko mogło go dopaść — mówi Ewelina Pierzchała z OTOZ Animals przeprowadzająca interwencję. — Oczywiście psy z mieszkania zostały zabrane. Nie było innej opcji. Właściciel się z nami szarpał i nas wyzywał. Ale nie mogłam zostawić zwierząt w takich warunkach...
Czytaj e-wydanie
To tylko fragment artykułu. Cały przeczytasz w środowym (29 lipca) wydaniu Gazety Olsztyńskiej
Aby go przeczytać kliknij w załączony PDF lub wejdź na stronę >>>kupgazete.pl
Komentarze (3) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Dodaj komentarz Odśwież
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez
Straz Miejska nie widzi problemu!!!!! #2954003 | 31.0.*.* 29 lip 2020 20:08
odwolac taką straz !!
Ocena komentarza: warty uwagi (7) !
odpowiedz na ten komentarz
ktoś #2953923 | 195.205.*.* 29 lip 2020 15:46
POWTARZAM-OBCIĄŻYĆ kosztami WYLECZENIA psów i utrzymaniem az do znalezienia odpowiedniej opieki.....
Ocena komentarza: warty uwagi (6) !
odpowiedz na ten komentarz
nina #2953863 | 178.36.*.* 29 lip 2020 14:06
Czemu w tym ''katolickim'' kraju nie ma adekwatnych kar dla tych zwyrodnialców katujących zwierzęta, przecież ci ludzie to śmiecie.
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-5) !
odpowiedz na ten komentarz
pokaż odpowiedzi (1)