Nie żyje Andrzej Strzelecki. Popularny aktor i reżyser zmarł w wieku 68 lat

2020-07-17 11:31:46(ost. akt: 2020-07-17 12:48:33)

Autor zdjęcia: Ja Fryta/ WIkipedia

Andrzej Strzelecki był aktorem teatralnym i filmowym, satyrykiem. Zajmował się również reżyserią. Przez lata był wykładowcą akademickim, a w latach 2008 do 2016 roku był rektorem Akademii Teatralnej im. Aleksandra Zelwerowicza w Warszawie. Widzowie uwielbiali go nie tylko za to, czym zajmował się w teatrze, ale i m.in. za rolę w "Klanie". W serialu pojawiał się jako Tadeusz Koziełło, którego charakterystycznym powiedzonkiem było "w rzeczy samej".
Prywatnie, podobnie jak postać, którą kreował w "Klanie", Andrzej Strzelecki był wielkim fanem golfa. W czerwcu ujawnił, że choruje na nieoperacyjnego raka płuc i oskrzeli. Żeby mu pomóc, zorganizowano zbiórkę pieniędzy na kurację aktora lekiem z USA. Potrzeba było 1,5 mln zł.

W 2017 roku na łamach Gazety Olsztyńskiej Andrzej Strzelecki mówił:


(...) kultura jest od tego, by była w wiecznym kryzysie. Nie pamiętam takiego momentu w moim życiu, żeby ktoś powiedział, że nie mamy kryzysu kulturalnego. Nawet w okresie największego rozkwitu teatru polskiego też było lekko kryzysowo. Mówię trochę przewrotnie, ale zmierzam do tego, że mamy większe kryzysy.
Przede wszystkim mamy kryzys wartości, pogubiliśmy gdzieś punkty odniesienia i to nas, jako społeczeństwo, zatomizowało. Myśmy się rozpadli. Dodatkowo doszedł piekielny, ale fantastyczny internet, który daje ludziom poczucie uczestniczenia w czymś. Jednak tak naprawdę ludzie są tylko obserwatorami na ekranie, a myślą, że w czymś uczestniczą. To jest gówno prawda.

Andrzej Strzelecki:

Żyjemy w coraz węższych kręgach. Nie mam na ten temat jakichś szczególnych recept, nie mam też złudzeń, że cokolwiek w tej sprawie jakoś się gigantycznie odmieni. Ostatnie momenty wspólnotowego działania mieliśmy w okresie solidarnościowym i od tego czasu sukcesywnie mamy linię pochyłą w dół, a współczynnik tarcia w jednym momencie jest mniejszy, w innym większy.

Andrzej Strzelecki:

Zaproponowano mi udział w serialu, miałem być kontrapunktem dla Stockingera, facetem z jakimś odjechanym hobby. Powiedziałem, że się zgodzę, jeśli tym hobby będzie golf, bo uznałem, że to dobry moment, by go rozpropagować.

Andrzej Strzelecki o roli w "Klanie":

W mediach społecznościowych zmarłego aktora żegnają jego uczniowie i współpracownicy, ludzie świata kultury: