Ławeczka jak węzeł gordyjski. Działkowicze walczą o nią już trzy lata
2020-07-19 12:10:23(ost. akt: 2020-07-17 12:20:59)
Na ławeczce można odpocząć. Zwłaszcza gdy czeka się na autobus. Zwłaszcza, gdy wraca się do domu po ciężkim dniu pracy na działce. Tylko że brakuje ławeczki na przystanku przy ogródkach na Wójtowej Roli.
Jest takie powiedzenie, że lepiej dobrze stać niż źle siedzieć. Jak ono ma się do sytuacji z Wójtowej Roli?
— Mam działkę na Wójtowej Roli. Mają tam ogródek też moje koleżanki. Z Olsztyna jeździmy autobusem numer 304, który pasuje nam idealnie. To linia miejska, jeżdżąca z Olsztyna. Ale już trzeci rok walczymy o ławeczkę na przystanku. Nie ma nawet wiaty! — opowiada Bogusława Stańczyk z Olsztyna. — Dzwoniłam kilkukrotnie do urzędników z prośbą o ławeczkę. Bo przecież jak wracamy z działek, mamy kilka minut zanim przyjedzie autobus. Większość z nas ma już swoje lata i jest zmęczona po całym dniu spędzonym w ogródku. Chciałoby sobie usiąść, a tak musimy stać. Żal mi nas wszystkich, bo ledwo żyjemy, a tu trzeba stać. Sama mam osiemdziesiąt lat i dzięki Bogu chodzę. I mam siłę. Ale usiąść na przystanku… bym usiadła.
— Mam działkę na Wójtowej Roli. Mają tam ogródek też moje koleżanki. Z Olsztyna jeździmy autobusem numer 304, który pasuje nam idealnie. To linia miejska, jeżdżąca z Olsztyna. Ale już trzeci rok walczymy o ławeczkę na przystanku. Nie ma nawet wiaty! — opowiada Bogusława Stańczyk z Olsztyna. — Dzwoniłam kilkukrotnie do urzędników z prośbą o ławeczkę. Bo przecież jak wracamy z działek, mamy kilka minut zanim przyjedzie autobus. Większość z nas ma już swoje lata i jest zmęczona po całym dniu spędzonym w ogródku. Chciałoby sobie usiąść, a tak musimy stać. Żal mi nas wszystkich, bo ledwo żyjemy, a tu trzeba stać. Sama mam osiemdziesiąt lat i dzięki Bogu chodzę. I mam siłę. Ale usiąść na przystanku… bym usiadła.
I dodaje: — O ławeczkę prosiłam ZDZiT, bo autobus jest miejski i przystanek też. Ale usłyszałam, że potrzebna jest zgoda gminy Purda, bo na jej terenie stoi przystanek. Że ZDZiT nic sam nie może zrobić. Zadzwoniłam więc do Purdy i poprosiłam o ławeczkę. Co usłyszałam? Że mam kupić ją sobie sama. W sumie to nie jest głupi pomysł. Z koleżankami zdecydowałyśmy, że tak zrobimy. Bo gdybyśmy się złożyły, nie wyniosłoby to nas dużo. Wymierzyłyśmy i wiemy, że dobrze będzie wyglądać tam ławeczka na sześć osób. Ale równie można postawić też na cztery. Byleby ławeczka w końcu by była. Tylko żeby nikt nam jej nie ukradł, trzeba byłoby głęboko ją wkopać, a nawet zabetonować. A przecież i na to jest potrzebna zgoda. Bo w innym przypadku byłaby to samowolka i dewastacja przystanku. Przystanek nie stoi przecież na moim terenie i nie mogę wedle własnego życzenia o nim decydować. Dlatego ławeczka jeszcze nie została kupiona. I cały czas jej nie ma.
Nie tylko pani Bogusława walczy o ławeczkę.
— Koleżanki też denerwują się tą sytuacją i nie dają za wygraną. Choć sił na walkę z urzędami już brak — dodaje. — Jedna koleżanka powiedziała mi nawet, żebym i ja dała sobie spokój z ławeczką, bo i tak niczego nie wskóram. Ona obdzwoniła wszystkich świętych i nikt sprawą się nawet nie zainteresował. Dlatego nazwałyśmy tę sprawę węzłem gordyjskim. Nie mamy pojęcia, jak go rozwiązać. Przez trzy lata! Jeden działkowicz napisał nawet do pana prezydenta, że przystanek jest niebezpieczny. Nie to, że nie ma ławeczki, to brakuje jeszcze balustrady, która zapewniłaby bezpieczeństwo. Przystanek stoi przy drodze, na której jest ogromny ruch. Na szczęście jest chodnik. I to trzeba podkreślić.
— Koleżanki też denerwują się tą sytuacją i nie dają za wygraną. Choć sił na walkę z urzędami już brak — dodaje. — Jedna koleżanka powiedziała mi nawet, żebym i ja dała sobie spokój z ławeczką, bo i tak niczego nie wskóram. Ona obdzwoniła wszystkich świętych i nikt sprawą się nawet nie zainteresował. Dlatego nazwałyśmy tę sprawę węzłem gordyjskim. Nie mamy pojęcia, jak go rozwiązać. Przez trzy lata! Jeden działkowicz napisał nawet do pana prezydenta, że przystanek jest niebezpieczny. Nie to, że nie ma ławeczki, to brakuje jeszcze balustrady, która zapewniłaby bezpieczeństwo. Przystanek stoi przy drodze, na której jest ogromny ruch. Na szczęście jest chodnik. I to trzeba podkreślić.
Panią Bogusławę dziwi jeszcze jedna sytuacja.
— Gdy robili obwodnicę Olsztyna, poustawiali mnóstwo przystanków na trasie. Każdy ma wiatę i miejsce do siedzenia. Ale żaden autobus przecież tamtędy nie jeździ, a na przystankach nie ma żywego ducha. Wokół są pola i tylko pola — zauważa działkowiczka. — A tam, gdzie są ludzie i jest potrzeba, żeby odsapnąć, jest tylko przystanek na drążku z informacji przyjazdów autobusu. Bez ławeczki. Absurd!
— Gdy robili obwodnicę Olsztyna, poustawiali mnóstwo przystanków na trasie. Każdy ma wiatę i miejsce do siedzenia. Ale żaden autobus przecież tamtędy nie jeździ, a na przystankach nie ma żywego ducha. Wokół są pola i tylko pola — zauważa działkowiczka. — A tam, gdzie są ludzie i jest potrzeba, żeby odsapnąć, jest tylko przystanek na drążku z informacji przyjazdów autobusu. Bez ławeczki. Absurd!
O ten absurd pytamy ZDZiT.
— Gmina Olsztyn nie może finansować ławek stawianych na terenie innych gmin. Do zadań własnych gminy w zakresie publicznego transportu zbiorowego należą budowa, przebudowa i remont wiat przystankowych lub innych budynków służących pasażerom — odpowiada Michał Koronowski, rzecznik ZDZiT w Olsztynie. — Część przystanków znajduje się w granicach gminy Purda, a część w granicach gminy Barczewo. W zależności od tego, który przystanek działkowiec ma na myśli, swoją prośbę powinien skierować do właściwej gminy. Przypominam też, że droga, przy której zlokalizowane są przystanki powstała w ramach kontraktu na budowę drogi S51 Olsztyn-Olsztynek na odcinku Olsztyn-Wschód — Olsztyn-Południe, a sam projekt nie przewidywał budowy małej architektury (ławka, wiata) na peronach przystankowych.
— Gmina Olsztyn nie może finansować ławek stawianych na terenie innych gmin. Do zadań własnych gminy w zakresie publicznego transportu zbiorowego należą budowa, przebudowa i remont wiat przystankowych lub innych budynków służących pasażerom — odpowiada Michał Koronowski, rzecznik ZDZiT w Olsztynie. — Część przystanków znajduje się w granicach gminy Purda, a część w granicach gminy Barczewo. W zależności od tego, który przystanek działkowiec ma na myśli, swoją prośbę powinien skierować do właściwej gminy. Przypominam też, że droga, przy której zlokalizowane są przystanki powstała w ramach kontraktu na budowę drogi S51 Olsztyn-Olsztynek na odcinku Olsztyn-Wschód — Olsztyn-Południe, a sam projekt nie przewidywał budowy małej architektury (ławka, wiata) na peronach przystankowych.
Pani Bogusława korzysta z przystanku, który znajduje się na terenie gminy Purda.
— Pomożemy z ławeczką! — mówi Teresa Chrostowska, wójt gminy Purda. — Proszę tylko złożyć do nas pismo, bo ono jest niezbędne. Jeśli przystanek znajduje się przy drodze powiatowej, wtedy pismo przekierujemy do właściwego organu. Jeśli natomiast działkowicze chcą kupić ławeczkę na własny koszt, również niech to uwzględnią w dokumencie.
— Pomożemy z ławeczką! — mówi Teresa Chrostowska, wójt gminy Purda. — Proszę tylko złożyć do nas pismo, bo ono jest niezbędne. Jeśli przystanek znajduje się przy drodze powiatowej, wtedy pismo przekierujemy do właściwego organu. Jeśli natomiast działkowicze chcą kupić ławeczkę na własny koszt, również niech to uwzględnią w dokumencie.
ADA ROMANOWSKA
Czytaj e-wydanie
Gazeta Olsztyńska zawsze pod ręką w Twoim smartfonie, tablecie i komputerze. Codzienne e-wydanie Gazety Olsztyńskiej, a w piątek z tygodnikiem lokalnym tylko 2,46 zł.
Kliknij w załączony PDF lub wejdź na stronę >>>kupgazete.pl
Komentarze (4) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
Marek #2950265 | 176.221.*.* 20 lip 2020 08:23
Zastanawiam się czy to wielki problem postawienie wiaty na przystanku autobusowym. Dla niektórych wydaje się, że to żaden problem bo można poczekać na autobus kiedy z nieba pada deszcz lub żar leje się z nieba. Projektanci drogi uważają, że przecież wystarczy postawić tylko słupek z informacja o numerze autobusu i rozkładem jazdy. Należy pamiętać, że może dla młodych ludzi brak wiaty nie jest problemem ale dla osób starszych, którzy czekają czasem dobrą godzinę jest to Wielki problem. Może w imieniu wszystkich Działkowców powinien wystąpić z pismem ww. sprawie Zarząd Ogrodów Działkowych, który reprezentuje Ich interesy. Władze lokalne Olsztyna i Purdy wspólnie z ZDZiT powinni spotkać się i szybko znaleźć korzystne dla wszystkich stron rozwiązanie.
Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz
wot #2950088 | 83.9.*.* 19 lip 2020 16:21
Starszych osób nie interesują przepychanki między urzędnikami, tylko ławeczka, by mogły przycupnąć i poczekać na autobus., czy najzwyczajniej odpocząć. Miejsc odpoczynku nie ma także niemal we wszystkich sklepach, lub tuż obok nich, także firmowych - Auchan, Media Markt, OBI itd. Tak więc zaklęcia o szanowaniu seniorów proszę wsadzić sobie, powiedzmy, pod pachę!
Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
Zal #2950069 | 5.173.*.* 19 lip 2020 13:22
Ta mentalność starych ludzi jest rozbrajającą. Mają siłę siedzieć cały dzień na działce. Mają siłę latać cały dzień po sklepach w większości bez celu tylko z nudy, mają siłę robić sztuczny tłok w autobusach w godzinach szczytu gdy ludzie wracają z roboty, mają siłę stać godzinami i pieprzyć z koleżankami, mają się stać i klęczeć w kościele... A nie mają siły postać chwilę na przystanku... Zabrać im ten autobus niech na piechotę łażą. Nauczą się pokory
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-4) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
EWA #2950054 | 178.36.*.* 19 lip 2020 12:26
KOBIETY POPROSCIE CHLOPOW ABY DO TRZECH SOLIDNYCH PIENKOW PRZYBILI DESKE I BEDZIE LAWKA JAK SIE PATRZY NIE PRZYTWIERDZONA DO PODLOZA ----- I PO SPRAWIE ....
Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz